Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 56
nasza wczoraj dała czadu, wstała o 7, w dzień nie spała, a o 21 jeszcze pełna wigoru była, ale za to dziś do 9.30 spaliśmy :)
teraz też drzemkuje, bo najpierw ganiała nad jeziorkiem...
rozwiń
nasza wczoraj dała czadu, wstała o 7, w dzień nie spała, a o 21 jeszcze pełna wigoru była, ale za to dziś do 9.30 spaliśmy :)
teraz też drzemkuje, bo najpierw ganiała nad jeziorkiem karmiąc łabędzia, potem obchód po gospodrstwie zrobiła (kury, zajączki, krowy, gąski :) ), a na koniec jeszcze piłkę z kuzynem kopała więc padła nadzwyczaj szybko, sama zresztą powiedziała że już chce iść spać
fiolka, super wieści z pieluchą :) nasze dziecko również by mogło kilka godzin nie robić - w przeciwieństwie do mnie, więc też mnie to szokuje że tak potrafi wytrzymać, i też się boi zasikania bo nawet jak idzie spać to trzyma się za majtki żeby jak to mówi "nic nie wyleciało" :P
zobacz wątek