Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *4*
Monmie jeżeli jeszcze chodzi o to co trzeba mieć do szpitala - to ja miałam dwie piżamy, ale teraz chyba wezmę 3. Jedną miałam na porodówce - w swojej jakoś lepiej się czułam. I mąż ją zabrał do...
rozwiń
Monmie jeżeli jeszcze chodzi o to co trzeba mieć do szpitala - to ja miałam dwie piżamy, ale teraz chyba wezmę 3. Jedną miałam na porodówce - w swojej jakoś lepiej się czułam. I mąż ją zabrał do wyprania. A generalnie w spzitalu jest ciepło i ja po prostu czułam się bardziej komfortowo zmieniając częściej piżamę - była w szpitalu łącznie 4 dni.
Jeżeli rozważasz chodzenie do szkoły rodzenia i będziesz chciała rodzić w Wojewódzkim to polecam Ci szkołę rodzenia "Dobry początke", która jest na górze w sklepie Mama i ja. Prowadzą ją położne właśnie ze szpitala wojewódzkiego. Dają do siebie numery telefonów, a więc zawsze można do nich zadzwonić. No i jest większe prawdopodobieństwo, że się trafi akurat na nie jak trafimy na porodówkę, co zawsze działa na plus.
A jak dziewczyny w ogóle się czujecie? Bo mi w ostatnich dniach zaczęła okrutnie zgaga dokuczać :(
zobacz wątek