Odpowiadasz na:

Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *5*

Witam po weekendzie.

W piątek byłam u lekarza. Z Małą wszystko ok. Waży już całe 893g!

Gorzej ze mną - niestety muszę być na lekkiej diecie - ograniczone spożycie... rozwiń

Witam po weekendzie.

W piątek byłam u lekarza. Z Małą wszystko ok. Waży już całe 893g!

Gorzej ze mną - niestety muszę być na lekkiej diecie - ograniczone spożycie węglowodanów. A więc żegnajcie słodycze :( Tak jak w poprzedniej ciąży nie najlepiej wyszedł mi test obciążenia glukozą. Do tego jeszcze jakaś infekcja grzybiczna mnie dopadła :(

Ale najgorsze jest, że już od jakiegoś miesiąca odczuwam bóle spojenia łonowego. Co sygnalizowałam już na poprzedniej wizycie. Ale wtedy gin powiedział, że nie ma czym się przejmować, a zresztą bóle nie były tak dokuczliwe. Ale w ostatnim czasie zaczęło mnie boleć mocniej - tak, że każda zmiana pozycji wiąże się z bólem. No i gin powiedział mi, że trochę za wcześnie odczuwam takie bóle. Powinnam dużo leżeć, nie przeciążać się, itp. Najgorsze, że im bliżej porodu tym ból najprawdopodobniej będzie większy. Najbardziej pesymistyczny scenariusz to rozejście spojenia i wtedy to już nie jest tak fajnie. Ale mam nadzieję, że mnie to nie spotka. Właściwie powinnam być na zwolnieniu... Ale prowadzę własną firmę i to nie jest takie proste. I cały weekend myślałam co mam robić. Przestać pracować? I nic nie wymyśliłam. A dzisiaj póki co jestem w pracy. Chociaż ja chodzę tylko na 4h dziennie to i tak mam świadomość, że lepiej by było gdybym siedziała, a właściwie leżała w domu. Ahh... Ostatniej wizyty nie zaliczam niestety do udanych!

Ale zobaczyć córcię - BEZCENNE!

zobacz wątek
14 lat temu
Asia.K

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry