Re: Mamy marcowe i kwietniowe 2011 *6*
nic nie jest bez ryzyka. ja sie najbardziej boje ze cos bedzie nie tak przy SN i nie bedzie wystarczajacej ilosci poloznych zeby zareagowac na czas, bo tak tu niestety jest jak sie ma pecha i rodzi...
rozwiń
nic nie jest bez ryzyka. ja sie najbardziej boje ze cos bedzie nie tak przy SN i nie bedzie wystarczajacej ilosci poloznych zeby zareagowac na czas, bo tak tu niestety jest jak sie ma pecha i rodzi z duza iloscia innych matek a zaplanowana cesarka oznacza lekarza, anestezjologa i sala czekajaca na mnie a nie nie ja czekajaca na wyzej wymienionych z dzieckiem z ktorym sie dzieje cos nie tak, bo i takie kwiatki slyszalam - kolega szukal sprzataczki zeby posprzatala sale opercyjna a tetno dziecka spadalo.
zobacz wątek