Odpowiadasz na:

Re: Manifestacje przeciw stanowi wojennemu i oświadczenie LOS.

@ KK
a Ty się zgadzasz z poglądami politycznymi każdego twórcy kultury, którego jakoś tam szanujesz?

ad absurdum...

obejrzałeś dobry film... czy to oznacza, że... rozwiń

@ KK
a Ty się zgadzasz z poglądami politycznymi każdego twórcy kultury, którego jakoś tam szanujesz?

ad absurdum...

obejrzałeś dobry film... czy to oznacza, że bezgranicznie popierwasz wizje świata reżysera i jego prywatnr poglądy przyjmujesz za własne?

usłyszaleś utwór muzyczny, który Cię poruszył... czy również bezgranicznie będziesz popierał wykonawce?

wiesz... ja jestem nauczony i przyzwyczajony w codziennej pracy, że argument z autorytetu sam w sobie mało znaczy (tak naprawdę nic nieznacz), czyli to że zdanie x wypowiedział ktoś mądry jeszcze niewiele znaczy, ważne jest to co wynika z racjonalnych i obiektywnych przesłanek

pozwolę sobie na następująca dygresje...
jeżeli szeroko rozumiana humanistyke przeciwstawimy nauką ścisłym, to w dych drugich - gdzie wszystko jest mierzalne i weryfikowalne, a twierdzenia są sprawdzalne i pewne nie ma miejsca na argumenty z autorytetu; w tych pierwszych (naukach humanistycznych) również niepowinno być... jednak tak naprawdę ich uprawianie wygląda następująco: ktoś mądry coś powie, a rzesze to powtarzają...

w przypadku oceny UE i jej obecnej sytuacji mamy doczynienia z ekonomią, którą która rządzi się określonymi prawami oraz sferą polityki, która również jest racjonalna do bólu...
mozna oczywiście tego niedostrzegać i tworzyć prawie że literackie utopie (morus, campanella - fajnie się to czyta), można wreszcie przestać samodzielnie myślec i powoływać się na bliżej niesprecyzowane autorytety (światli europejczycy) lub konkretnie na Lema (wybitnego pisarza, ale czy w związku z tym wybitnego męża stanu i politycznego wizjonera - nie sądzę)

zobacz wątek
14 lat temu
~sssd

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry