Widok
Manifestacje przeciw stanowi wojennemu i oświadczenie LOS.

O Ś W I A D C Z E N I E
W sprawie 30 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.
13 grudnia 2011 roku przypada 30 rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, który dla większości Polaków stanowi ponury symbol terroru stosowanego przez reżim komunistyczny wobec Narodu Polskiego, dążącego do odzyskania wolności i niepodległości. Dzień ten przywołuje wiele bolesnych wspomnień i budzi liczne refleksje, przede wszystkim na temat braku rozliczenia winnych tej zbrodni. Pomimo wielu prób podejmowanych przez wymiar sprawiedliwości zmierzających do ukarania sprawców stanu wojennego i masakry robotników na Wybrzeżu w 1970 roku, do dnia dzisiejszego nie doczekaliśmy się sprawiedliwego wyroku. Nie można się przy tym oprzeć wrażeniu, że sytuacji takiej sprzyja „niekorzystny klimat polityczny”, ponieważ większość przedstawicieli establishmentu nie jest zainteresowana w ujawnieniu prawdy o tamtych zbrodniach, a wpływowe i opiniotwórcze media czynią wiele wysiłków, aby dokonać rehabilitacji komunistycznych renegatów. Postępowanie takie jest policzkiem wymierzonym całemu Narodowi Polskiemu i w żaden sposób nie usprawiedliwiają go jakiekolwiek racje wynikające z bieżącej polityki, moralności, czy względów natury formalnej.
Trzeba wreszcie przyjąć do wiadomości, że przed sądem stanęli nie starzy i zmęczeni życiem ludzie, ale komunistyczni zbrodniarze winni zniewolenia Polski i Polaków w imię interesów Związku Sowieckiego. Na ławie oskarżonych zasiedli najważniejsi i najbardziej wpływowi przedstawiciele ówczesnych władz PRL-u, których główną troską było to, jak utrzymać się przy władzy i jak najlepiej wypełnić polecenia Kremla, a cała ich kariera nacechowana była brutalną walką z każdym przejawem niezadowolenia ze stanu naszego poddaństwa wobec obcego mocarstwa. Jaruzelski i jego wojskowa junta spod znaku WRON-u oskarżeni są o „kierowanie związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym”, ponoszą także całkowitą odpowiedzialność za popełnione w tamtym czasie morderstwa i za stosowaną przemoc wobec bezbronnych ludzi. Odpowiedzialni są za pogrążenie Polski w kryzysie gospodarczym, zubożenie społeczeństwa i zmuszenie setek tysięcy ludzi do emigracji. Winni są prześladowania Kościoła, bezwzględnego zwalczania opozycji politycznej oraz likwidacji wszelkich demokratycznych przemian. Jaruzelski jest także osobiście odpowiedzialny za wiele przestępstw, ponieważ był w czasach PRL-u głównym filarem systemu komunistycznego, a od 1981 roku faktycznym dyktatorem stojącym na czele wojskowego reżimu. Był w tamtym okresie I sekretarzem KC PZPR, premierem rządu PRL, szefem MON i Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, skupiał w swoim ręku potężną i praktycznie absolutną władzę. Przez cały okres swojej kariery wojskowej i politycznej wysługiwał się Związkowi Sowieckiemu, będąc między innymi agentem sowieckiego wywiadu. Brał też czynny i bezpośredni udział w zwalczaniu podziemia niepodległościowego po zakończeniu II wojny światowej oraz w tłumieniu protestów robotniczych.
Dlatego Rada Polityczna Ligi Obrony Suwerenności uważa, że odpowiednim miejscem dla towarzysza Jaruzelskiego jest ława sądowa, a nie polityczne salony. Uznajemy także za całkowicie zasadne działania zmierzające do rozliczenia ponurej przeszłości „czerwonego generała”. Jednocześnie sprzeciwiamy się wykorzystywaniu autorytetu urzędów publicznych i majestatu Rzeczypospolitej do jakiegokolwiek gloryfikowania i honorowania osobników, których dotychczasowa haniebna postawa moralna i polityczna budzi uzasadnione zastrzeżenia.
Rada Polityczna Ligi Obrony Suwerenności domaga się w imię poczucia sprawiedliwości bezzwłocznego osądzenia wszystkich komunistycznych zbrodniarzy i ukarania ich za kolaborację ze Związkiem Sowieckim, w którego interesie dopuścili się haniebnych czynów. Domagamy się przede wszystkim pozbawienia Wojciecha Jaruzelskiego i pozostałych czerwonych renegatów, wszelkich praw publicznych, przywilejów, tytułów kombatanckich i honorowych, a także stopni wojskowych i odznaczeń państwowych. Domagamy się również pozbawienia wyżej wymienionych osobników pobieranych przez nich emerytur prominenckich i konfiskaty majątku będącego w ich posiadaniu oraz przeznaczenia uzyskanych stąd środków na zadośćuczynienie dla ofiar reżimu komunistycznego. Naszym zdaniem dopuścili się oni najcięższej zbrodni spiskując przeciwko narodowi i oddając się na usługi obcego mocarstwa, w którego imieniu zniewalali Polskę i Polaków. Dlatego dopuszczając się zdrady, nie powinni żyć na koszt społeczeństwa, któremu odmawiali prawa do wolności. Uważamy ponadto, że wskazane przez nas działania stworzą możliwość ostatecznego rozliczenia się z ponurą przeszłością i pociągnięcia do odpowiedzialności pozostałych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa i służb specjalnych PRL-u, winnych przestępstw wobec Narodu i Państwa Polskiego.
Gdańsk, dn. 12 grudnia 2011 roku.
Przewodniczący
Ligi Obrony Suwerenności
Wojciech Podjacki
Gdyby nie trudne decyzje Jaruzelskiego (za które wielokrotnie przeprosił), nie można wykluczyć, żebyś teraz po rosyjsku mówił. Łatwo Ci jest w demokratycznej Polsce wichrzyć, judzić i szukać guza.
13 grudnia 1981 roku - to PRZESZŁOŚĆ. Z przeszłości wyciąga się wnioski, a nie ją żyje i czyni z niej chleb powszedni. Mam dokumentnie dość już tych pseudo patriotycznych wieców, burd i podpalania Polski.
13 grudnia 1981 roku - to PRZESZŁOŚĆ. Z przeszłości wyciąga się wnioski, a nie ją żyje i czyni z niej chleb powszedni. Mam dokumentnie dość już tych pseudo patriotycznych wieców, burd i podpalania Polski.
trudne decyzje generała,
poczekajmy az przyjdzie Ktoś i Kasandra - ta światła historycznie osoba i może nam zreferuje najnowsze ustalenia, między innymi prace Staniszkis, czy Dudka,
warto też zajrzeć do ostatniego orzeczenia sądu na temat legalności wprowadzenia stanu wojennego
...
oj Halewicz, niedość, że należysz do wyznawców peło, to jeszcze bierzesz udział w ostatnie wojnie generała
poczekajmy az przyjdzie Ktoś i Kasandra - ta światła historycznie osoba i może nam zreferuje najnowsze ustalenia, między innymi prace Staniszkis, czy Dudka,
warto też zajrzeć do ostatniego orzeczenia sądu na temat legalności wprowadzenia stanu wojennego
...
oj Halewicz, niedość, że należysz do wyznawców peło, to jeszcze bierzesz udział w ostatnie wojnie generała
Doskonale pamiętam stan wojenny, czołgi na ulicach, demonstracje, internowania...i cały ten bajzel - i ABSOLUTNIE nie mam ochoty tym żyć, wracać do tego pamięcią i epatować się zabliźnionymi ranami sprzed blisko ćwierćwiecza.
Póki my mamy władzę w Polsce, będzie europejsko, kosmopolitycznie, tolerancyjnie, kolorowo i pracowicie - wygracie wybory, to przemalujcie sobie na brunatno Polskę, ja z pewnością stąd wyjadę, póki nie wycofacie się z układu z Schengen (bo znając Was, to całkiem prawdopodobne).
Póki my mamy władzę w Polsce, będzie europejsko, kosmopolitycznie, tolerancyjnie, kolorowo i pracowicie - wygracie wybory, to przemalujcie sobie na brunatno Polskę, ja z pewnością stąd wyjadę, póki nie wycofacie się z układu z Schengen (bo znając Was, to całkiem prawdopodobne).
no... traumatyczne masz wspomnienia ze stanu wojennego,
nie napisałeś tylko, że sam byłes internowany, uwięziony, pobity, ranny, zostałeś kaleką lub, że cię zabili...
a mowisz w imieniu tych co tego doswiadczyli oraz w imieniu klasy rzadzacej (to dobre: ty sie przyznajesz do obecnej elity wladzy, ciekawe tylko, czy ta elita przynalaby sie do ciebie) i rzekomej wiekszosci spoleczenstwa, mowisz ze nalezy zapomniec, a przynajmniej zostawic temat w spokoju...
na szczescie nie wszyscy mysla tak jak ty, na szczescie istnieje jeszcze elementarne poczucie sprawiedliwosci i na szczescie badania niezaleznych historykow pokazuja, czy naprawde byl stan wojenny (podczas, gdy ty powtarzasz papke, ktore jaruzelski walkuje od 20 lat) oraz na szczescie tocza sie postepowania sądowe... zapoznaj sie z nim, nikt nikogo do pudla nie chce sadzac, chodzi tylko o prawde i rzetelny osąd
nie napisałeś tylko, że sam byłes internowany, uwięziony, pobity, ranny, zostałeś kaleką lub, że cię zabili...
a mowisz w imieniu tych co tego doswiadczyli oraz w imieniu klasy rzadzacej (to dobre: ty sie przyznajesz do obecnej elity wladzy, ciekawe tylko, czy ta elita przynalaby sie do ciebie) i rzekomej wiekszosci spoleczenstwa, mowisz ze nalezy zapomniec, a przynajmniej zostawic temat w spokoju...
na szczescie nie wszyscy mysla tak jak ty, na szczescie istnieje jeszcze elementarne poczucie sprawiedliwosci i na szczescie badania niezaleznych historykow pokazuja, czy naprawde byl stan wojenny (podczas, gdy ty powtarzasz papke, ktore jaruzelski walkuje od 20 lat) oraz na szczescie tocza sie postepowania sądowe... zapoznaj sie z nim, nikt nikogo do pudla nie chce sadzac, chodzi tylko o prawde i rzetelny osąd
Tak, mam traumatyczne wspomnienia - zakładam, że Ciebie jeszcze na świecie nie było. Co wtedy mnie spotykało, to już moja sprawa i nie zamierzam tym epatować.
Mówię w imieniu własnym oraz ludzi, którzy myślą podobnie jak ja - a jest nas wystarczająco dużo, skoro to my rządzimy, a nie Wy. Wy jesteście mniejszością, inaczej mielibyśmy IVRP (Boże uchowaj).
Na szczęście jesteście mniejszością i tak zapewne już pozostanie, kolejne 6 razy z rzędu^^
Te postępowania sądowe, za moje pieniądze zresztą, to marnotrawienie pieniędzy, czasu i atłasu. Skoro nie pakowanie do pierdla Wam chodzi, to o co? Bo o tych smutnych czasach jakoś wszyscy pamiętają, Jaruzelski się kaja od 1989 roku, reszta już w grobie leży, a ci którzy jeszcze leżą pod respiratorem są na dobrej drodze do zejścia.
Więc w czym rzecz? Jeszcze co byście chcieli?! Publicznych egzekucji??? o_O
Mówię w imieniu własnym oraz ludzi, którzy myślą podobnie jak ja - a jest nas wystarczająco dużo, skoro to my rządzimy, a nie Wy. Wy jesteście mniejszością, inaczej mielibyśmy IVRP (Boże uchowaj).
Na szczęście jesteście mniejszością i tak zapewne już pozostanie, kolejne 6 razy z rzędu^^
Te postępowania sądowe, za moje pieniądze zresztą, to marnotrawienie pieniędzy, czasu i atłasu. Skoro nie pakowanie do pierdla Wam chodzi, to o co? Bo o tych smutnych czasach jakoś wszyscy pamiętają, Jaruzelski się kaja od 1989 roku, reszta już w grobie leży, a ci którzy jeszcze leżą pod respiratorem są na dobrej drodze do zejścia.
Więc w czym rzecz? Jeszcze co byście chcieli?! Publicznych egzekucji??? o_O
przeczytaj ostatnie orzeczenie i moze zrozumiesz w czym rze,
tu chodzi tylko i wylacznie o PRAWDĘ na temat stanu wojennego i o możliwość RZETENEGO osądu
o nic więcej...
...
dzielisz społeczeństwo na My i Wy, zupełnie niepotrzebnie,
i proszę nie rozwijaj tej myśli, bo ktoś jeszcze przypomni podział na My i Oni i zacznie się dyyskusja, gdzie teraz stoi ZOMO
...
Jaruzelski przeprasza... nigdy nie słyszałem, ani nie czytałem jednoznacznej wypowiedzi generała w tym kontekscie, takiej, która niebyłaby obwarowana licznymi zastrzeżeniami albo rozmyta w mlistym kontekście... zreszta to jest malo istotne czy przeprasza, istotne jest za co powinien przepraszac...
Jaruzelski buduje swoja narracje, tworrzy swoj pr... jak sie okazuje malo zgodny z rzeczywistoscią...
tu chodzi tylko i wylacznie o PRAWDĘ na temat stanu wojennego i o możliwość RZETENEGO osądu
o nic więcej...
...
dzielisz społeczeństwo na My i Wy, zupełnie niepotrzebnie,
i proszę nie rozwijaj tej myśli, bo ktoś jeszcze przypomni podział na My i Oni i zacznie się dyyskusja, gdzie teraz stoi ZOMO
...
Jaruzelski przeprasza... nigdy nie słyszałem, ani nie czytałem jednoznacznej wypowiedzi generała w tym kontekscie, takiej, która niebyłaby obwarowana licznymi zastrzeżeniami albo rozmyta w mlistym kontekście... zreszta to jest malo istotne czy przeprasza, istotne jest za co powinien przepraszac...
Jaruzelski buduje swoja narracje, tworrzy swoj pr... jak sie okazuje malo zgodny z rzeczywistoscią...
Jaką prawdę? Przecież stan wojenny został ogólnie uznany, przez wszystkie opcje polityczne, za czas zły i niedobry dla Polski. Czy konieczny? W mojej ocenie tak - inaczej mielibyśmy interwencję sowiecką w Polsce. Sowieckie czołgi w grudniu 1981 roku stały pod Braniewem w pełnej gotowości bojowej - nasze wojska pancerne spod Słupska, w pełnym uzbrojeniu bojowym wjechały do Gdańska. W każdym polskim czołgu było: 43 pociski armatnie, 12.000 amunicji karabinowej kalibru 7,62mm...na demonstrantów?? o_O Otóż nie, to uzbrojenie było przeznaczone do odparcia ataku pancernego i piechoty.
Podziału społeczeństwa dokonał Kaczyński - jasno i klarownie. Skoro tak chciał Wasz guru - tak będzie. Dla mnie stoicie tam, gdzie żaden normalny Polak nie zamierza stanąć:)
Jaruzelski przeprosił za represje wobec opozycjonistów, za dolegliwości jakich doznali Polacy podczas stanu wojennego, za tę zawieruchę podczas której miliony Polaków cierpiały - i jak sam powiedział, wybrał mniejsze zło...ale jednak zło i za to przeprasza.
IPN`owska banda gryzipiórków i pseudo historyków uwarunkowanych politycznie, vide słynny Cenckiewicz, guaniarz który nie pamięta tych czasów, bo wtedy nosił gacie z klapą; będzie oceniać tamte czasy? Nie za moje pieniądze. Niech się onanizują za swoje - nie za państwową kasę. Nie wspominając o tym specjaliście z IPN od kserowania dokumentów, półetatowca, co "książkę" o Wałęsie napisał..Zyzol czy jakoś tak śmiesznie.
Podziału społeczeństwa dokonał Kaczyński - jasno i klarownie. Skoro tak chciał Wasz guru - tak będzie. Dla mnie stoicie tam, gdzie żaden normalny Polak nie zamierza stanąć:)
Jaruzelski przeprosił za represje wobec opozycjonistów, za dolegliwości jakich doznali Polacy podczas stanu wojennego, za tę zawieruchę podczas której miliony Polaków cierpiały - i jak sam powiedział, wybrał mniejsze zło...ale jednak zło i za to przeprasza.
IPN`owska banda gryzipiórków i pseudo historyków uwarunkowanych politycznie, vide słynny Cenckiewicz, guaniarz który nie pamięta tych czasów, bo wtedy nosił gacie z klapą; będzie oceniać tamte czasy? Nie za moje pieniądze. Niech się onanizują za swoje - nie za państwową kasę. Nie wspominając o tym specjaliście z IPN od kserowania dokumentów, półetatowca, co "książkę" o Wałęsie napisał..Zyzol czy jakoś tak śmiesznie.
szkoda tylko, że nieczytałeś żadnej z tych ksiązek, o których się wypowiadasz...
pracy Cenckiewicza nic nie mozna zarzucic metodologicznie, ani pod wzgledem udokumentowania, nie podobaja ci sie jego oceny? no coz on przynajmniej posadl wiedze naukowa i poswiecil iles godzin na studia nad tematem, zeby formulowac swoje oceny...
praca Zyzaka... najlepszy numer jak w niej odwalil, to taki ze wykorzystal prywatne archiwum walesy publikowane na jego stronach www do wykazania licznych "niscislosci" (eufemistycznie mowiac)
chcesz sie o czym wypowiadac, najpierw zdobadz wiedze...
w dyskusje polityczna mnie nie wciagniesz,
chcesz podzialu na my i oni? ok
sa wiece halewiczopodobni i reszta
pracy Cenckiewicza nic nie mozna zarzucic metodologicznie, ani pod wzgledem udokumentowania, nie podobaja ci sie jego oceny? no coz on przynajmniej posadl wiedze naukowa i poswiecil iles godzin na studia nad tematem, zeby formulowac swoje oceny...
praca Zyzaka... najlepszy numer jak w niej odwalil, to taki ze wykorzystal prywatne archiwum walesy publikowane na jego stronach www do wykazania licznych "niscislosci" (eufemistycznie mowiac)
chcesz sie o czym wypowiadac, najpierw zdobadz wiedze...
w dyskusje polityczna mnie nie wciagniesz,
chcesz podzialu na my i oni? ok
sa wiece halewiczopodobni i reszta
Cenckiewicz, Zyzol...metodologia? Mein Kampf też się dobrze czytało, też poruszała ważkie kwestie i porwała 80.000.000 Niemców do narodowego zrywu, których kosztował życie 50.000.000 istnień.
Cenckiewicz z Zyzolem to dwóch takich, co napisali to, co innym pasowało, dostosowali fakty historyczne do własnych potrzeb...a Zyzol pewnie dalej kseruje kwitki, Cenckiewicz pisuje w gazetach codziennych obozu Starej Baśni.
Obydwie książki powinny stać na półce z beletrystyką, a nie opracowaniami naukowymi.
Cenckiewicz z Zyzolem to dwóch takich, co napisali to, co innym pasowało, dostosowali fakty historyczne do własnych potrzeb...a Zyzol pewnie dalej kseruje kwitki, Cenckiewicz pisuje w gazetach codziennych obozu Starej Baśni.
Obydwie książki powinny stać na półce z beletrystyką, a nie opracowaniami naukowymi.
niestety tym się różnimy, że ja miałem te książki w ręlach i nawet prawie w całości przeczytałem...
znam też recenzje tych książek
pracy Cenckiewicza i Gonatrczyka naukowo nic zarzucić nie można,
ideologicznie również nie, jest to książka dosyć wyważona i nie dająca zawsze jednoznacznych odpowiedzi...
praca Zyzaka, gdyby nie feralne pierwsze 100-150 stron byłaby przyzwoita i poprawna, zreszta najostrzejszą recencje tej pracy napisał Cenckiewicz na łamach rzepy
niestety Halewicz jest śmieszny, gdy wypowiadasz się na temat o którym nie masz pojęcia - chcesz krytykować, najpierw przeczytaj, wyrób swoje własne zdanie...
...
porównanie do main kampf kompletnie nietrafione,
w "dziele" hitlera nie ma ani krzty naukowość, to jest belkot pijaka
teaz, ze main kampf porwala miliony (ktora main kampf?;)) jest rownie z gruntu falszywa, niemcow porwal narodowyscosjalizm, pochody, uroczystosci, retoryka, przemysl filmowy... main kampf nie byla powszechnie znana, na pewno tez nie pelnila takiej roli jak czerwona czy zielona ksiazeczka
swoja droga siegajac po takie porownania - powiem ci jedno
d*pek jestes!
znam też recenzje tych książek
pracy Cenckiewicza i Gonatrczyka naukowo nic zarzucić nie można,
ideologicznie również nie, jest to książka dosyć wyważona i nie dająca zawsze jednoznacznych odpowiedzi...
praca Zyzaka, gdyby nie feralne pierwsze 100-150 stron byłaby przyzwoita i poprawna, zreszta najostrzejszą recencje tej pracy napisał Cenckiewicz na łamach rzepy
niestety Halewicz jest śmieszny, gdy wypowiadasz się na temat o którym nie masz pojęcia - chcesz krytykować, najpierw przeczytaj, wyrób swoje własne zdanie...
...
porównanie do main kampf kompletnie nietrafione,
w "dziele" hitlera nie ma ani krzty naukowość, to jest belkot pijaka
teaz, ze main kampf porwala miliony (ktora main kampf?;)) jest rownie z gruntu falszywa, niemcow porwal narodowyscosjalizm, pochody, uroczystosci, retoryka, przemysl filmowy... main kampf nie byla powszechnie znana, na pewno tez nie pelnila takiej roli jak czerwona czy zielona ksiazeczka
swoja droga siegajac po takie porownania - powiem ci jedno
d*pek jestes!
Tak, masz rację - pierwsze 150 stron nadaje się do toalety, papier dość cienki. Pozostała część, to pseudo naukowy bełkot "histeryka"; nooo ale z czegoś żyć trzeba, a z kserowania kwitów w IPN trudno przeżyć. P.S. czytałem obydwa gnioty, zmarnowany czas.
W dziele Hitlera nie ma krzty naukowości, tak...podobnie jak w dziełach Zyzola z Cyckiewiczem. Bełkot pijaków emocjonalnych. Porównanie trafne - czytałeś Mein Kampf?
W dziele Hitlera nie ma krzty naukowości, tak...podobnie jak w dziełach Zyzola z Cyckiewiczem. Bełkot pijaków emocjonalnych. Porównanie trafne - czytałeś Mein Kampf?
"Po nieprzedłużeniu mu pracy w IPN, bez powodzenia starał się o pracę nauczyciela historii w Bielsku-Białej. Ostatecznie znalazł pracę w supermarkecie w Bielsku-Białej, gdzie przepracował pięć miesięcy jako magazynier" - Zyzol, ekspert, historyk i wybitny autorytet. Cyckiewicz go nie chciał? Prezes pracy nie załatwił? :)
Hal jeśli chodzi o Cenckiewicza to zwróć uwagę ze z punktu widzenia metodologii nikomu nie udało się zanegować jego tez. Czytałem tą publikacje i powiem Ci że jest mocna - tona przypisów, potężna ilość dokumentów.Ostra rzecz.
Prawda jest taka że w systemie takim jak komunizm nie było bata żeby służby nie znalazły haka. Siłą Wałęsy było to że potrafił wykiwać wszystkich - i służby i inteligentów z opozycji. Prawdopodobnie wszyscy myśleli że mają na niego decydujący wpływ a on sprytnie lawirował. Nie było innego wyjścia. Cenckiewicz znalazł że coś było, no bo było, ale kompletnie nie miało to wpływu na realną działalność opozycyjną.W komunie służby miały mnóstwo haków i na opozycję i na księży( polecam Zaleskiego) i na środowisko akademickie. Tyle że to była gra pozorów każdej ze stron.
Prawda jest taka że w systemie takim jak komunizm nie było bata żeby służby nie znalazły haka. Siłą Wałęsy było to że potrafił wykiwać wszystkich - i służby i inteligentów z opozycji. Prawdopodobnie wszyscy myśleli że mają na niego decydujący wpływ a on sprytnie lawirował. Nie było innego wyjścia. Cenckiewicz znalazł że coś było, no bo było, ale kompletnie nie miało to wpływu na realną działalność opozycyjną.W komunie służby miały mnóstwo haków i na opozycję i na księży( polecam Zaleskiego) i na środowisko akademickie. Tyle że to była gra pozorów każdej ze stron.
religia...
czly ta znikajaca i pojawiajaca sie Matka Boska w klapie marynarki...
ciekawe od czego to zalezy kiedy jest, a kiedy nie ma...
na pewno zawsze w kampanii wyborczej powracala...
ale ok, religia to sprawa intymna czlowieka, wiec nie chce tutaj oceniac, zwrocilem uwage na intrumentalne wykorzystywanie Matki Boskiej bo to mnie zwyczajnie razi
...
wlasciwie chodzi tylko o czas przed 79 rokiem - czyli o cos do czego nigdy sie nie przyznal i za co nigdy nie przeprosil,
wszyscy np. historycy krytyczni do Walesy w tym Cenckiewicz przyznaja, że w czasie internowania zachował się bohatersko...
nikt nie neguje, tez jego zaslug w obaleniu komuny...
choc wbrem temu co twierdzi, sam tego niezrobil...
byli inni, rownie wazni, w tym dwie kobiety, ktore uratowały strajk na samym poczatku w sierpniu 80 roku (ciekawe, czy wiecie o kogo chodzi - na pewno nie o p. Krzywonos)
byl tez szereg mneij znany, a bardoz waznych osob, takich, co dzialalnosc zaczynali juz przed 76 rokiem (ciekawe gdzie wtedy był...)
bardzo zasluzonych w latach 80tych i zapomnianych w latach 90tych... niektorzy skonczyli gorzej niz Norwid pod koniec zycia
niestety w historii nie ma jednowymiarowych bohaterów, dominuje kolor szarosci, pytanie tylko czy chcemy znacz prawde czy uoprawiac kult
czly ta znikajaca i pojawiajaca sie Matka Boska w klapie marynarki...
ciekawe od czego to zalezy kiedy jest, a kiedy nie ma...
na pewno zawsze w kampanii wyborczej powracala...
ale ok, religia to sprawa intymna czlowieka, wiec nie chce tutaj oceniac, zwrocilem uwage na intrumentalne wykorzystywanie Matki Boskiej bo to mnie zwyczajnie razi
...
wlasciwie chodzi tylko o czas przed 79 rokiem - czyli o cos do czego nigdy sie nie przyznal i za co nigdy nie przeprosil,
wszyscy np. historycy krytyczni do Walesy w tym Cenckiewicz przyznaja, że w czasie internowania zachował się bohatersko...
nikt nie neguje, tez jego zaslug w obaleniu komuny...
choc wbrem temu co twierdzi, sam tego niezrobil...
byli inni, rownie wazni, w tym dwie kobiety, ktore uratowały strajk na samym poczatku w sierpniu 80 roku (ciekawe, czy wiecie o kogo chodzi - na pewno nie o p. Krzywonos)
byl tez szereg mneij znany, a bardoz waznych osob, takich, co dzialalnosc zaczynali juz przed 76 rokiem (ciekawe gdzie wtedy był...)
bardzo zasluzonych w latach 80tych i zapomnianych w latach 90tych... niektorzy skonczyli gorzej niz Norwid pod koniec zycia
niestety w historii nie ma jednowymiarowych bohaterów, dominuje kolor szarosci, pytanie tylko czy chcemy znacz prawde czy uoprawiac kult
ciekawe ile życia poświęciłeś na utrzymaniu przy władzy tego bandyty i zdrajcy własnego narodu,zakładam tak bo tylko pachołek jaruzelskiego może w ten sposób mówić lub idiota! a przepraszam przecież można być
skundlonym pachołkiem i idiotą jednocześnie to naturalne.nie pozdrawiam i mam nadzieję ,że ludzi którzy tak myślą jak ty będzie coraz mniej!
skundlonym pachołkiem i idiotą jednocześnie to naturalne.nie pozdrawiam i mam nadzieję ,że ludzi którzy tak myślą jak ty będzie coraz mniej!
Jednego nie rozumiem: zorganizowana została manifestacja w sprawie historycznej. LOS budzi upiory przeszłości zamiast zająć się tym, że ludziom żyje się coraz gorzej! Jeżeli będzie manifestacja związana z coraz to gorszą sytuacją społeczno-ekonomiczną ,od razu idę. Nieważne kto, ważne, że w słusznej sprawie. Nakładam glany i jestem. LOS-owi proponuję zorganizowanie manifestacji przeciw Konradowi Mazowieckiemu za sprowadzenie Krzyżaków do Polski, przeciwko autorom rozbiorów kraju, przeciwko rządowi polskiemu w okresie międzywojennym za zły wybór sojuszników. Na koniec proponuję manifestację przeciwko własnej głupocie tej partii. A i tak anarchia jest najlepszym rozwiązaniem:-)
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
Ale jeśli chodzi o Jaruzelskiego, Kiszczaka i całą tą ekipę starszych panów to uważam że powinni być sprawiedliwie rozliczeni. Nie rozstrzelani i posiekani ale obiektywnie osądzeni przez bezstronną temidę. To że coś się wydarzyło dawno i że oni teraz są starcami nie oznacza że nie skrzywdzono ludzi. Były czołgi na ulicach i delegalizacja związków zawodowych a zomo pałowało ludzi.
Nie ma też żadnego historycznego dowodu że ZSRR chciało interweniować - oni mieli wtedy Afganistan na głowie.
Nie wierze Jaruzelskiemu.
Nie ma też żadnego historycznego dowodu że ZSRR chciało interweniować - oni mieli wtedy Afganistan na głowie.
Nie wierze Jaruzelskiemu.
ech choć jestem małolatą nie rozumiem jednej podstawowej kwestii którą zauważyłam: najbardziej plują i burza się Ci którzy ze stanu wojennego prawie nic nie pamiętają lub nigdy go nie nie zaznali tudzież Ci których członkowie rodziny zostali zabici.
Wyobraźmy sobie sytuacje na dzień dzisiejszy? jak by to teraz wyglądało? tłum ludzi i policja nie mogąca praktycznie nic zrobić a jak jeden policjant wykona swój obowiązek w granicach prawa i tak zostanie zgnojony że śmiał podnieść rękę na kogoś z tłumu. Teraz władza nie ma władzy. A przydałby się lekki wpiernicz naszemu społeczeństwu. Ja już mam dość tej samowolki i ciągłego narzekania. Przestępcy mają więcej praw od policji i swych ofiar, uczniowie od nauczycieli.
Miala być wolność, równość,tolerancja a wyszło jak zwykle.
Nikogo nie oceniam i też mam dość wałkowania tematu stanu wojennego ale czy naprawdę nie uważacie że to było jedyne wyjście? i tak wyszło na dobre bo efektem tych działań jest wolność jaką mamy. Taka kolej, nie wiemy jakie będą skutki naszych dzisiejszych działań.
Wyobraźmy sobie sytuacje na dzień dzisiejszy? jak by to teraz wyglądało? tłum ludzi i policja nie mogąca praktycznie nic zrobić a jak jeden policjant wykona swój obowiązek w granicach prawa i tak zostanie zgnojony że śmiał podnieść rękę na kogoś z tłumu. Teraz władza nie ma władzy. A przydałby się lekki wpiernicz naszemu społeczeństwu. Ja już mam dość tej samowolki i ciągłego narzekania. Przestępcy mają więcej praw od policji i swych ofiar, uczniowie od nauczycieli.
Miala być wolność, równość,tolerancja a wyszło jak zwykle.
Nikogo nie oceniam i też mam dość wałkowania tematu stanu wojennego ale czy naprawdę nie uważacie że to było jedyne wyjście? i tak wyszło na dobre bo efektem tych działań jest wolność jaką mamy. Taka kolej, nie wiemy jakie będą skutki naszych dzisiejszych działań.
Jeżeli społeczeństwu nie można nic zaoferować oprócz biedy, bezrobocia i płacenia podatków, skupia się jego uwagę na katastrofie smoleńskiej, problemie aborcji, świętach kościelnych i narodowych. W tym czasie nieroby wybrane w demokratycznych wyborach nabijają sobie kabzy i żonglują losem obywateli. Płać i milcz. A jak zostaniesz ofiarą bandyty, to olejemy cię z góry. Najlepiej zdychaj obywatelu, ale dopóki żyjesz płać na nas i na nieudolne instytucje. Tak czuję się traktowana. Komu podoba się obecna sytuacja ekonomiczna, zarobki, ceny w sklepach? Komu podoba się bezkarność pracodawców? Widzieliście załamanych rencistów, którzy pytają w aptece, jakie będą ceny w przyszłym roku? Mam w czterech literach państwo, które tak dba o słabych, chorych i przeciętnych. I mam gdzieś rocznice, święta i celebrowanie tego za moje pieniądze i pieniądze innych podatników. W wielu placówkach skończyły się kontrakty i nie przyjmuje się pacjentów. Niech obchodzą dalej święta. Niedługo państwowe instytucje dadzą swoim pracownikom premie i nagrody za nasze pieniądze, prezydent i jakiś hierarcha kościelny będzie uśmiechał się z telewizora, a ludzie będą zastanawiać się, jak przeżyć do pierwszego. Zobaczymy, jak długo jeszcze naród da się ogłupiać i będzie finansował tych, którzy na nim pasożytują?
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
Mika
Ja nie mowie o nienawiści i zemście ale prawnym i obiektywnym stanowisku niezawisłego wymiaru sprawiedliwości. Nie bez kozery Temida ma zasłonięte oczy.
Zgadzam się z Amaranth, w dzisiejszej Polsce ideologiczna wojna polsko - polska w rzeczywistości jest efektem ekonomicznego rozwarstwienia społeczeństwa. Tyle że ludzie musza to jakoś nazwać, wpisać swoje niezadowolenie w jakiś kontekst.
Ja nie mowie o nienawiści i zemście ale prawnym i obiektywnym stanowisku niezawisłego wymiaru sprawiedliwości. Nie bez kozery Temida ma zasłonięte oczy.
Zgadzam się z Amaranth, w dzisiejszej Polsce ideologiczna wojna polsko - polska w rzeczywistości jest efektem ekonomicznego rozwarstwienia społeczeństwa. Tyle że ludzie musza to jakoś nazwać, wpisać swoje niezadowolenie w jakiś kontekst.
ale ja nie mówiłam o nienawiści ;) mi właśnie chodzi o prawny aspekt. Gdyby dzisiaj społeczeństwo się się zbuntowało pewnie w ostateczności też wojsko wyszło by na ulicę a przed nim policja. I też byłyby podziały, jeden by uznał że dobrze że tak wyszło, inny by przez kolejne 30 lat pluł i żył przeszłością. A to nie o to chodzi.
(niesamowite..)
Ale wtedy Milko wojsko wystąpiło przeciw instytucjom własnego państwa i zdelegalizowało legalną organizację obywatelską. Dokonało tego łamiąc międzynarodowe prawa człowieka. Mówiąc w skrócie - wprowadziło wojny z własnymi obywatelami. Porównaj to choćby z obecnymi wydarzeniami w Syrii.
Ale wtedy Milko wojsko wystąpiło przeciw instytucjom własnego państwa i zdelegalizowało legalną organizację obywatelską. Dokonało tego łamiąc międzynarodowe prawa człowieka. Mówiąc w skrócie - wprowadziło wojny z własnymi obywatelami. Porównaj to choćby z obecnymi wydarzeniami w Syrii.
zostaw pewne komentarze dla siebie ;) ja nie oceniam tego co było wtedy. Porównuję i wiem, że gdyby teraz wojsko wyszło na ulicę przez kolejne 30 lat byłoby plucie że była to zła decyzja. Co z tego że mamy inny system? a parada niepodległości? zawsze będą ofiary. Żeby to ogarnąć żadna służba nie będzie z tłumu wybierać tych lepszych czy gorszych. Nikt nie patrzy na druga stronę. Mamy czego chcieliśmy-więcej praw i co z tego? to e policja g... może zrobić bo przestępcy mają więcej praw a potem banda drechów biega po ulicy i robi co chce. Nie wnikam bo i tak niektórzy tego nie zrozumieją - przynajmniej ci którzy nie mają w rodzinie funkcjonariusza publicznego w dowolnej formie.
Było jak było ale przestańmy tworzyć ołtarzyk i pseudo sądy tym bardziej jeśli sami tego nie przeżyliśmy. Minie 50 lat i dalej będziemy wałkować temat? Może Smoleńsk i jego miesięcznicę będziemy toczyć przez 100 lat? Naród który uwielbia wręcz żyć przeszłością i się umartwiać -.-'
Było jak było ale przestańmy tworzyć ołtarzyk i pseudo sądy tym bardziej jeśli sami tego nie przeżyliśmy. Minie 50 lat i dalej będziemy wałkować temat? Może Smoleńsk i jego miesięcznicę będziemy toczyć przez 100 lat? Naród który uwielbia wręcz żyć przeszłością i się umartwiać -.-'
no na prawicy toczy się obecnie walka o schedę niezadowolenia społecznego miedzy Pis, Ps i skrajnymi nacjonalistami. To że polityka jest cyniczna to zrozumiałe, ale niepokoi mnie to że jest jakaś spora cześć społeczeństwa która nie znajduje dla siebie miejsca w tym kraju i jest tak sfrustrowana że pójdzie za tymi hasłami. Że elity wilkiem na nich patrzą zamiast zastanowić się nad przyczynami. Bo to nie jest ideologia ale bieda porostu. Nie jest wyjściem spychanie tych ludzi w margines oszołomstwa. Oni są po prostu wkurzeni, wyalienowani. Ktoś musi do kogoś wreszcie wyciągnąć rękę. Powinni zrobić to syci. Tak mi się wydaje.
Tak, zgadzam się z Tobą, że rząd powinien zadbać o status tej części społeczeństwa, która odczuwa bezpośrednio skutki kryzysu. Natomiast nie uważam, aby rzymską metoda chleba-i-igrzysk przyniosła odpowiedni skutek. Nie jest sztuką rzucić garść monet ale zapewnić jasną i stabilną przyszłość.
Duża część społeczeństwa daje jednak radę. Takim wyznacznikiem stanu portfeli społeczeństwa jest oczywiści konsumpcja - a ta widzę, że jest na całkiem wysokim poziomie. To widać po ilości osób robiących zakupy w centrach handlowych, wieczorami spożywających posiłki w restauracjach.
Jest natomiast grupa ludzi najbiedniejsza, która nie daje sobie rady - i bardzo często wynika to z jej niezaradności życiowej. To jest grupa podatna na manipulacje - im wystarczy obiecać, że im się coś DA, nie że umożliwi im zarabianie...ale że im się DA. To klientela wszelkiej maści MOPS`ów, itp. instytucji, żyjąca z zasiłków, dodatków, zapomóg - oni w zasadzie nie są zorientowani na pracę, a na otrzymywanie za darmo pomocy państwa.
Duża część społeczeństwa daje jednak radę. Takim wyznacznikiem stanu portfeli społeczeństwa jest oczywiści konsumpcja - a ta widzę, że jest na całkiem wysokim poziomie. To widać po ilości osób robiących zakupy w centrach handlowych, wieczorami spożywających posiłki w restauracjach.
Jest natomiast grupa ludzi najbiedniejsza, która nie daje sobie rady - i bardzo często wynika to z jej niezaradności życiowej. To jest grupa podatna na manipulacje - im wystarczy obiecać, że im się coś DA, nie że umożliwi im zarabianie...ale że im się DA. To klientela wszelkiej maści MOPS`ów, itp. instytucji, żyjąca z zasiłków, dodatków, zapomóg - oni w zasadzie nie są zorientowani na pracę, a na otrzymywanie za darmo pomocy państwa.
@ KK
"jakaś spora cześć społeczeństwa która nie znajduje dla siebie miejsca w tym kraju i jest tak sfrustrowana że pójdzie za tymi hasłami. Że elity wilkiem na nich patrzą zamiast zastanowić się nad przyczynami. Bo to nie jest ideologia ale bieda porostu. Nie jest wyjściem spychanie tych ludzi w margines oszołomstwa. Oni są po prostu wkurzeni, wyalienowani."
Kasandra w swojej diagnozie spoleczenstwa zachowujesz sie jakbys pozjadala wszystkie rozumy...
szczerze powiem Ci tylko, że bardzo sie mylisz
i sadze, ze nie znasz nikogo kto by nalezał do ugrupowania typu LOS, NOP, ONR itp
to co pisze, brzmi tak jak wypowiedzi profesorow czy publicytów po 70 roku zycia na temat obecnej młodzieży;) - łapiesz o co chodzi?
"jakaś spora cześć społeczeństwa która nie znajduje dla siebie miejsca w tym kraju i jest tak sfrustrowana że pójdzie za tymi hasłami. Że elity wilkiem na nich patrzą zamiast zastanowić się nad przyczynami. Bo to nie jest ideologia ale bieda porostu. Nie jest wyjściem spychanie tych ludzi w margines oszołomstwa. Oni są po prostu wkurzeni, wyalienowani."
Kasandra w swojej diagnozie spoleczenstwa zachowujesz sie jakbys pozjadala wszystkie rozumy...
szczerze powiem Ci tylko, że bardzo sie mylisz
i sadze, ze nie znasz nikogo kto by nalezał do ugrupowania typu LOS, NOP, ONR itp
to co pisze, brzmi tak jak wypowiedzi profesorow czy publicytów po 70 roku zycia na temat obecnej młodzieży;) - łapiesz o co chodzi?
@ Halewicz
to super, że widzisz, że konsupcja jest wysoka
chociaż lepszym źródłem od oglądu restauracji i centrów handlowych są dane gusowskie,
ale masz racje, że konsumpcja jest na ciągle wysokim poziomie (jednak juz jest zauwazalny spadek konsumpcji dobr wyzszego rzędu - zapytaj restouratorów to prawie na bank potwierdzą);
i wysoka konsumpcja jest głównym powodem dla którego kryzys u nas jest niewidoczny
tylko, że to wszystko ma drugie dno i dużo gorsze odbicie
1) Polacy przejadają oszczędności (od 2008 roku widoczna jest jak na dłoni ta tendencja) - już wiesz skąd zielona wyspa?
2) Polacy nie mają za dużo oszczędności - mówie o kwocie globalnej zgromadzonej w bankach i funduszach
3) Polacy statystycznie nie oszczędzają,
4) rodzi się u nas kultura karty kredytowej (tu cytuje pewnie bliskiegi ci socjologa - baumana, za ktorym sam nie przepadam) - choc pod tym wzgledem daleko nam do spoleczenstwa np. brytyjskiego
to super, że widzisz, że konsupcja jest wysoka
chociaż lepszym źródłem od oglądu restauracji i centrów handlowych są dane gusowskie,
ale masz racje, że konsumpcja jest na ciągle wysokim poziomie (jednak juz jest zauwazalny spadek konsumpcji dobr wyzszego rzędu - zapytaj restouratorów to prawie na bank potwierdzą);
i wysoka konsumpcja jest głównym powodem dla którego kryzys u nas jest niewidoczny
tylko, że to wszystko ma drugie dno i dużo gorsze odbicie
1) Polacy przejadają oszczędności (od 2008 roku widoczna jest jak na dłoni ta tendencja) - już wiesz skąd zielona wyspa?
2) Polacy nie mają za dużo oszczędności - mówie o kwocie globalnej zgromadzonej w bankach i funduszach
3) Polacy statystycznie nie oszczędzają,
4) rodzi się u nas kultura karty kredytowej (tu cytuje pewnie bliskiegi ci socjologa - baumana, za ktorym sam nie przepadam) - choc pod tym wzgledem daleko nam do spoleczenstwa np. brytyjskiego
@sssd - GUS to źródło? Rozróżniamy: małe kłamstwo, kłamstwo, duże kłamstwo...i statystykę:))))
Znam paru restauratorów - nie narzekają. Stań na przykład pod Sushi77 w Sopocie w piątek/sobotę wieczór, nie znajdziesz bez rezerwacji wolnego miejsca.
Nie, nie jest zauważalny spadek konsumpcji dóbr "wyższego rzędu" (rozumiem, luksusowych?) - to bzdura. Przykład: butik Noble Place w CH Klif trzyma obroty na założonym poziomie - jakoś zapalniczki S.T.d*pont, pióra Montblanc i torebki Longchamp dobrze się sprzedają.
Cztery punkty, każdy przeczy poprzedniemu - Polacy nigdy nie potrafili oszczędzać, nie mieli i nie mają oszczędności; wydają to co zarabiają. Karty kredytowe to już standard - poza tym nie są wydawane masowo, jak kiedyś, a te które nie były spłacane zostały wycofane.
Znam paru restauratorów - nie narzekają. Stań na przykład pod Sushi77 w Sopocie w piątek/sobotę wieczór, nie znajdziesz bez rezerwacji wolnego miejsca.
Nie, nie jest zauważalny spadek konsumpcji dóbr "wyższego rzędu" (rozumiem, luksusowych?) - to bzdura. Przykład: butik Noble Place w CH Klif trzyma obroty na założonym poziomie - jakoś zapalniczki S.T.d*pont, pióra Montblanc i torebki Longchamp dobrze się sprzedają.
Cztery punkty, każdy przeczy poprzedniemu - Polacy nigdy nie potrafili oszczędzać, nie mieli i nie mają oszczędności; wydają to co zarabiają. Karty kredytowe to już standard - poza tym nie są wydawane masowo, jak kiedyś, a te które nie były spłacane zostały wycofane.
@ Ktos i Kasandra
nie mów "wojna polsko-polska" na opisanie obecnej sytuacji bo to absurd,
wojna wojna polsko-polska miała miejsce własnie w 81-82 roku (a raczej "polsko-jaruzelska" cytujac jednego z historyków; pamietajmy, ze w solidarnosci, w szczytowym okresie było max 10 mln ludzi),
obecnie wszystko co się dzieje w Polsce mieści się w granicach szeroko rozumianego dyskursu demokratycznego i w żaden sposób nie odbiega od standardów europejskich (są kraje w ue, gdzie klasa polityczna jest zdecydowanie gorsza od polskiej)
nie mów "wojna polsko-polska" na opisanie obecnej sytuacji bo to absurd,
wojna wojna polsko-polska miała miejsce własnie w 81-82 roku (a raczej "polsko-jaruzelska" cytujac jednego z historyków; pamietajmy, ze w solidarnosci, w szczytowym okresie było max 10 mln ludzi),
obecnie wszystko co się dzieje w Polsce mieści się w granicach szeroko rozumianego dyskursu demokratycznego i w żaden sposób nie odbiega od standardów europejskich (są kraje w ue, gdzie klasa polityczna jest zdecydowanie gorsza od polskiej)
@anonim - "mieści się w granicach szeroko rozumianego...(...)" - co za nowomowa o_O
Nie, nie mieści się w tych granicach - w ogóle. To skandal, aby opozycja źle życzyła demokratycznie wybranemu rządowi, a opozycyjni posłowie w parlamencie europejskim krytykowali własną ojczyznę. Skandal i to jest dopiero zaprzaństwo i zdrada narodowo.
Nie, nie mieści się w tych granicach - w ogóle. To skandal, aby opozycja źle życzyła demokratycznie wybranemu rządowi, a opozycyjni posłowie w parlamencie europejskim krytykowali własną ojczyznę. Skandal i to jest dopiero zaprzaństwo i zdrada narodowo.
ssd, anonimie, cya
ciężko prowadzić dyskusje z kimś kto rzuca tylko same ogólnikowe hasła. Pytaliśmy was o jakiś program, wizje przyszłości, alternatywę dla UE i nastała cisza...
Czyżby nie było sensu pytać Was o cokolwiek bo właściwie nie macie nic konstruktywnego do zaproponowania? To jak nudna mantra.
Nie pretenduje ani do profesury ani do zjadacza rozumów;) Zygmunt Bauman jest super. Polecam też Lyotarda. Chętnie tez posłucham konstruktywnego głosu młodzieży: Do boju;) - zaskoczcie mnie: program, argumenty, konkrety.
I błagam: hasła o bolszewikach zostawcie w kinie;)
ciężko prowadzić dyskusje z kimś kto rzuca tylko same ogólnikowe hasła. Pytaliśmy was o jakiś program, wizje przyszłości, alternatywę dla UE i nastała cisza...
Czyżby nie było sensu pytać Was o cokolwiek bo właściwie nie macie nic konstruktywnego do zaproponowania? To jak nudna mantra.
Nie pretenduje ani do profesury ani do zjadacza rozumów;) Zygmunt Bauman jest super. Polecam też Lyotarda. Chętnie tez posłucham konstruktywnego głosu młodzieży: Do boju;) - zaskoczcie mnie: program, argumenty, konkrety.
I błagam: hasła o bolszewikach zostawcie w kinie;)
@ KK
z wami (tj. z Tobą i H.) jest jeden problem,
bardzo chętnie bym z Tobą podyskutował (z H. niekoniecznie)
i to bardzo merytorycznie,
tylko ze nie ma rozmowy w sytuacji takiej - gdy rzucacie hasła: chcemy konkretów, rozwiązań etc (mimo, że takie padają z mojej strony, tylko jkos sie w nie wczytac nie umeicie)
a jednoczesnie sami tez nie macie nic do powiedzenia konstruktywnego
poza twierdzeniem, ze zyjemy w najlepszym zmozliwych swiatow i trzeba zachowac status quo,
wierzyc w omnipotencje i geniusz eyropejczykow
z wami (tj. z Tobą i H.) jest jeden problem,
bardzo chętnie bym z Tobą podyskutował (z H. niekoniecznie)
i to bardzo merytorycznie,
tylko ze nie ma rozmowy w sytuacji takiej - gdy rzucacie hasła: chcemy konkretów, rozwiązań etc (mimo, że takie padają z mojej strony, tylko jkos sie w nie wczytac nie umeicie)
a jednoczesnie sami tez nie macie nic do powiedzenia konstruktywnego
poza twierdzeniem, ze zyjemy w najlepszym zmozliwych swiatow i trzeba zachowac status quo,
wierzyc w omnipotencje i geniusz eyropejczykow
A jak byl demokratycznie wybrany rzad PiS-LPR-Samoobrona to jak po szczekalo kazdego dnia opowiadalo herezje i w ogole? Nie pamietasz Halewicz? Za duzo maselka?
Jak Tusk mogl straszyc Polakow, zeby wyciagali jak najszybciej oszzcednosci z bankow bo sa zagrozone za rzadow Kaczynskiego? Skoro nie byly??
Chodzilo o jak najszybsze odsuniecie Kaczynskich od wladzy zeby uchronic wielu swoich kolesie ktorzy mieli czesto parwdzwie zarzuty korupcji i grozilo im wieloletnie wiezenie i czekala ich sprawiedliwosc.
A PO nie chciala ani PRAWA ani SPRAWDIELIWOSCi tylko gnoj i smrod ktory mamy obecnie...
Jak Tusk mogl straszyc Polakow, zeby wyciagali jak najszybciej oszzcednosci z bankow bo sa zagrozone za rzadow Kaczynskiego? Skoro nie byly??
Chodzilo o jak najszybsze odsuniecie Kaczynskich od wladzy zeby uchronic wielu swoich kolesie ktorzy mieli czesto parwdzwie zarzuty korupcji i grozilo im wieloletnie wiezenie i czekala ich sprawiedliwosc.
A PO nie chciala ani PRAWA ani SPRAWDIELIWOSCi tylko gnoj i smrod ktory mamy obecnie...
O ile pamięć mnie nie myli, to PIS sama się odsunęła od rządzenia w Polsce, po dwóch latach nieudanych rządów z egzotycznymi koalicjantami - nie była w stanie samodzielnie rządzić, a nikt nie miał ochoty wchodzić z tymi ludźmi w jakiekolwiek mariaże. Efektem tego były przedterminowe wybory i sromotna przegrana partii Kaczyńskich.
PO nie opowiadało herezji - to co się wtedy działo, to było preludium do dyktatury Kaczyńskich. Ale wiedzieli, że ani wojska ani policji na ulicę nie wyprowadzą, a Polacy nie mają ochoty żyć w państwie policyjnym i ...skończyło się rządzenie PIS`u.
Konkluzja jest taka, że PIS jest biegunowo odległe od prawa i sprawiedliwości. To partia dyktatorska, zorientowana na władzę absolutną pod przywództwem bardzo niebezpiecznego mentalnie człowieka.
Do dzisiaj nikt z PIS nie zaproponował żadnych realnych kontrpropozycji do obecnie przyjętej polityki rządu - jedynie pojawia się permanentny krytycyzm, włącznie z wyśmiewaniem Polski na arenie parlamentu EU (vide wystąpienia Ziobry i innych).
PO nie opowiadało herezji - to co się wtedy działo, to było preludium do dyktatury Kaczyńskich. Ale wiedzieli, że ani wojska ani policji na ulicę nie wyprowadzą, a Polacy nie mają ochoty żyć w państwie policyjnym i ...skończyło się rządzenie PIS`u.
Konkluzja jest taka, że PIS jest biegunowo odległe od prawa i sprawiedliwości. To partia dyktatorska, zorientowana na władzę absolutną pod przywództwem bardzo niebezpiecznego mentalnie człowieka.
Do dzisiaj nikt z PIS nie zaproponował żadnych realnych kontrpropozycji do obecnie przyjętej polityki rządu - jedynie pojawia się permanentny krytycyzm, włącznie z wyśmiewaniem Polski na arenie parlamentu EU (vide wystąpienia Ziobry i innych).
KK, cokolwiek byś tym ludziom próbował wyjaśnić, nawet zajmując wypośrodkowane stanowisko i nie opowiadając się politycznie za żadną opcją światopoglądową, a nadto kierując się czystą logiką ekonomiczną i socjologiczną...to i tak do nich nie dotrzesz - oni wiedzą jedno: "w Smoleńsku był zamach", a "Tusk to zdrajca":)
jacy "Wy"??
KK popełniasz wielki grzech ignorancji - mówisz wy, co sugeruje, że istnieje jakieś jedno środowisko
prawda jest taka, że mamy mainstreamowe media (2-3 stacje telewizyjne, 2-3 gazety, 2-3 tygodniki, 1 stacjae radiową), które głoszą dość spójny obraz rzeczywistości... ale po pierwsze nikt im nie dal monopolu na prade, po drugie - gdybys analizowala spoleczenstwo w calosci, to najpierw musisz odsiac tych nie interesujacych sie za bardzo polityka i sprawami publicznymi albo ograniczajacych swoja wiedze tylko do jednego serwisu informacyjnego (niestety jest to wiekszosc spoleczenstwa)
w mniejszosci masz ludzi poszukujacych czegos wiecej niz w dzien w dzien podawana papka medialna, wsrod tych ludzi masz oszolomow i wariatow, ale masz tez ludzi krytycznie oceniajacych rzeczywistosc
i wsrod tych krytycznie oceniajacych rzeczywistosc, masz wiele odlamow, od skrajnego lewactwa, przez anarchizm po skrajna prawice (co nie znaczy ze rowniez tam nie masz oszolomow i wariatow)
rozumiem, ze mowiac "wy" odnosisz sie do... no własnie? do kogo?
bo jak zgaduje do jednego worka wrzucasz: wyborcow pisu, srodowisko radia maryja, ruch smolenski, natankowcow?, organizacje takie jak nopl, onr, los, prawicowa inteligencje, ludzi skupionych wokol takich portali jak fronda, czy racjonalista, pewnie czytelnikow gazety polskiej, rzepy i uwarzam, ze i pewnie 1000 innych blizej nie nazwanych srodowisk?
wiec pozwol, ze Cie oswiece - poza mainstreamem sa jeszcze setki roznych srodowisk i byc moze niektorzy wierza, ze smolenskbyl zamachem... chociaz to nie jest za pewne doktryna zadnego srodowiska, a raczej osobistym przekonaniem poszczegolnych ludzi
wiec pytaj indywidualnie i nie stawiaj w pytaniach zadnej tezy!!
KK popełniasz wielki grzech ignorancji - mówisz wy, co sugeruje, że istnieje jakieś jedno środowisko
prawda jest taka, że mamy mainstreamowe media (2-3 stacje telewizyjne, 2-3 gazety, 2-3 tygodniki, 1 stacjae radiową), które głoszą dość spójny obraz rzeczywistości... ale po pierwsze nikt im nie dal monopolu na prade, po drugie - gdybys analizowala spoleczenstwo w calosci, to najpierw musisz odsiac tych nie interesujacych sie za bardzo polityka i sprawami publicznymi albo ograniczajacych swoja wiedze tylko do jednego serwisu informacyjnego (niestety jest to wiekszosc spoleczenstwa)
w mniejszosci masz ludzi poszukujacych czegos wiecej niz w dzien w dzien podawana papka medialna, wsrod tych ludzi masz oszolomow i wariatow, ale masz tez ludzi krytycznie oceniajacych rzeczywistosc
i wsrod tych krytycznie oceniajacych rzeczywistosc, masz wiele odlamow, od skrajnego lewactwa, przez anarchizm po skrajna prawice (co nie znaczy ze rowniez tam nie masz oszolomow i wariatow)
rozumiem, ze mowiac "wy" odnosisz sie do... no własnie? do kogo?
bo jak zgaduje do jednego worka wrzucasz: wyborcow pisu, srodowisko radia maryja, ruch smolenski, natankowcow?, organizacje takie jak nopl, onr, los, prawicowa inteligencje, ludzi skupionych wokol takich portali jak fronda, czy racjonalista, pewnie czytelnikow gazety polskiej, rzepy i uwarzam, ze i pewnie 1000 innych blizej nie nazwanych srodowisk?
wiec pozwol, ze Cie oswiece - poza mainstreamem sa jeszcze setki roznych srodowisk i byc moze niektorzy wierza, ze smolenskbyl zamachem... chociaz to nie jest za pewne doktryna zadnego srodowiska, a raczej osobistym przekonaniem poszczegolnych ludzi
wiec pytaj indywidualnie i nie stawiaj w pytaniach zadnej tezy!!
@ KK
co do źródeł kryzysu - gdzies napisales w czym je widzisz, niestety uwazam ze zle zdiagnozowales, tj. podales zrodla kryzysu amaerykanskiego z 2007 roku, a nie europejskiego
hm... chcesz cos rozwazyc i samemu przemyslec, to prosze...
masz przyjaciela, przyjaciel popadl w dlugi, nie moze sie z nich wyplatac, co robisz? pozwalasz mu sie zadluzac jeszcze bardziej - tj.. pozyczasz mu pieniadze, zeby splacil innych twoich przyjaciol, albo widzac beznadziejnosc sytuacji pozwalasz mu po ludzku "zbanktutowac" i zaczac wszytsko od nowa?
to a propo glebszej integracji i chyba lapiesz, kto jest tym przyjacielem; tymi innymi przyjaciolmi sa niemieckie i francuskie banki
...
w historii sprawdzaja sie rzeczy najprostsze, model wspolnot wraz z dorobkiem schengen byl konstrukcja bardzo prosta, ktora sprawdzala sie przez kilka dekad i pozwalala na wzrost gospodarczy - uzalezniony od mozliwosci kazdego z panstw
(nie widzisz dziejowej niesprawiedliwosci w tym, ze polska ma sie rozwijac tempem niemiec albo francji - gospodarek zaawansowanych, podczas gdy mamy tyle do nadrobienia i potencjalnie (potencjal!) moglibysmy rozwijac sie szybciej... a niestety wszytski projektu unii fiskalnej - stawek podatkowych - casus irlandii, wspolnej polityki pienuieznej - euro jest walutom kilkunastu krajow, a stopy procentowe sa tylko jedne - korzystne dla... ;))
niestety KK - wychwalasz pod niebiosa ue, ni slowa krytyczne nie slysze... niestety, nic nie wnosisz do dyskusji, broniac skostnialej struktury i gloszac hasla wiekszej integracji...
integracja nie dziala? recepta: wiecej integracji!
i jeszcze jedno ue jest projektem dokonywanym wbrew woli spoleczenstw, wiec im wieksze bedzie to napiecie - miedzy dzialaniami politykow i eurokratow, a wola spoleczenstw, tym koniec unni bedzie bardziej spektakularny
przyklad1: referenda ws konstytucji ue we francji i holandii, a traktat z lizbony
przykład2: "poszanowanie" demokratycznej woli irlandczykow odnosnie przyjecia traktatu z lizbony
przyklad3: poszanowanie woli wielkiej brytanii - i proba obejscia zasady jednomyslnosci
ja wiem, ze KK i Halewicz chcecei sie zaliczac do tej elity, co wie lepiej niz głupia tłuszcza... i że dla ciemnych mas i ludu lepsza bedzie integracja, bo wy wiecie lepiej... niestety to doprowadzi do spaktakularnego konca
4 czynniki sie w sobie zbiegna:
1) brak demokratycznej legitymacji ue
2) partykluarne interesy francji i niemiec, zwlaszcza nie niemiec
3) dazenia eurokratow do emancypacji ue (urzednicy, komisarze i itp. sa wangarda glebszej integracji; szukaja szansyy na wyswobodzenie sie spod wplywow glownych panstw)
4) kryzys ekonomiczny, z ktorym ue sobie nie poradzi, upadek euro, moze kilka skandali - wyjdzie np. na jaw jak tworzeone jest prawo europejskie i jakie grupy interesu maja na nie wplyw -> 4 bedzie katalizatorem
w 4 punktach zawarta jest anatomia rozpadu ue,
a ludzie o plytkich horyzontach, zawiedzeni euroentuzjasci, nie umiejacy trafnie ocenic rzecziwistoci... o wszytsko oskarza eurosceptykow
co do źródeł kryzysu - gdzies napisales w czym je widzisz, niestety uwazam ze zle zdiagnozowales, tj. podales zrodla kryzysu amaerykanskiego z 2007 roku, a nie europejskiego
hm... chcesz cos rozwazyc i samemu przemyslec, to prosze...
masz przyjaciela, przyjaciel popadl w dlugi, nie moze sie z nich wyplatac, co robisz? pozwalasz mu sie zadluzac jeszcze bardziej - tj.. pozyczasz mu pieniadze, zeby splacil innych twoich przyjaciol, albo widzac beznadziejnosc sytuacji pozwalasz mu po ludzku "zbanktutowac" i zaczac wszytsko od nowa?
to a propo glebszej integracji i chyba lapiesz, kto jest tym przyjacielem; tymi innymi przyjaciolmi sa niemieckie i francuskie banki
...
w historii sprawdzaja sie rzeczy najprostsze, model wspolnot wraz z dorobkiem schengen byl konstrukcja bardzo prosta, ktora sprawdzala sie przez kilka dekad i pozwalala na wzrost gospodarczy - uzalezniony od mozliwosci kazdego z panstw
(nie widzisz dziejowej niesprawiedliwosci w tym, ze polska ma sie rozwijac tempem niemiec albo francji - gospodarek zaawansowanych, podczas gdy mamy tyle do nadrobienia i potencjalnie (potencjal!) moglibysmy rozwijac sie szybciej... a niestety wszytski projektu unii fiskalnej - stawek podatkowych - casus irlandii, wspolnej polityki pienuieznej - euro jest walutom kilkunastu krajow, a stopy procentowe sa tylko jedne - korzystne dla... ;))
niestety KK - wychwalasz pod niebiosa ue, ni slowa krytyczne nie slysze... niestety, nic nie wnosisz do dyskusji, broniac skostnialej struktury i gloszac hasla wiekszej integracji...
integracja nie dziala? recepta: wiecej integracji!
i jeszcze jedno ue jest projektem dokonywanym wbrew woli spoleczenstw, wiec im wieksze bedzie to napiecie - miedzy dzialaniami politykow i eurokratow, a wola spoleczenstw, tym koniec unni bedzie bardziej spektakularny
przyklad1: referenda ws konstytucji ue we francji i holandii, a traktat z lizbony
przykład2: "poszanowanie" demokratycznej woli irlandczykow odnosnie przyjecia traktatu z lizbony
przyklad3: poszanowanie woli wielkiej brytanii - i proba obejscia zasady jednomyslnosci
ja wiem, ze KK i Halewicz chcecei sie zaliczac do tej elity, co wie lepiej niz głupia tłuszcza... i że dla ciemnych mas i ludu lepsza bedzie integracja, bo wy wiecie lepiej... niestety to doprowadzi do spaktakularnego konca
4 czynniki sie w sobie zbiegna:
1) brak demokratycznej legitymacji ue
2) partykluarne interesy francji i niemiec, zwlaszcza nie niemiec
3) dazenia eurokratow do emancypacji ue (urzednicy, komisarze i itp. sa wangarda glebszej integracji; szukaja szansyy na wyswobodzenie sie spod wplywow glownych panstw)
4) kryzys ekonomiczny, z ktorym ue sobie nie poradzi, upadek euro, moze kilka skandali - wyjdzie np. na jaw jak tworzeone jest prawo europejskie i jakie grupy interesu maja na nie wplyw -> 4 bedzie katalizatorem
w 4 punktach zawarta jest anatomia rozpadu ue,
a ludzie o plytkich horyzontach, zawiedzeni euroentuzjasci, nie umiejacy trafnie ocenic rzecziwistoci... o wszytsko oskarza eurosceptykow
Choć pisałeś do KK, to jednak ja również pozwolę sobie zabrać głos.
Media nie są mainstream`owe - poza normalnymi komercyjnymi stacjami telewizyjnymi i radiowymi oraz wolną prasą istnieją jednostkowe media skrajne, ekstremistyczne---> Radio Maryja, Gazeta Polska, Nasz Dziennik, TV Trwam i parę pomniejszych portali. Można przyjąć, że 90% mediów podobnie widzi świat i rzeczywistość, natomiast 10% to (jednostkowe media) to wizja świata z krzywego zwierciadła...ale mamy wolność słowa, więc mogą sobie pisać, co im przysłowiowa ślina na język przyniesie.
Jednostkowe media (wymienione powyżej) serwują dokładnie papkę o której piszesz - często słucham Radia Maryja, więc mam punkt odniesienia. Tam dopiero odchodzi propaganda i manipulacja:) Osławiony już "przegląd prasy polskiej", gdzie lektor grobowym tonem, naprzemiennie ironicznym komentuje wydarzenia w Polsce i na świecie. Kto go słuchał choć raz, to wie o czym piszę^^
Dla mnie WY, to grupa ludzi stosująca permanentne krytykanctwo wobec rządu miłościwej RP - nie ważne co by zrobił Premier Tusk, czy Prezydent Komorowski...zawsze jest źle/niedobrze/zdrajca/putin/rusek/volksdeutsch/etc...co zwyczajnie już rozśmiesza, nie oburza.
Tudzież próby ekonomicznych dysput o niczym. Jeśli nie spotkałem przedstawiciela tychże WY, który potrafiłby zaproponować alternatywne rozwiązania ekonomiczne wobec kryzysu gospodarczego. Z reguły WY cytujecie niejakiego Rybińskiego lub wklejacie linki do tekstów na fronda.pl, niezalezna.pl, gazetawolska.pl, itd... Żadnej samodzielnej myśli.
Do jednego worka wrzucam "wyborcow pisu, srodowisko radia maryja, ruch smolenski, natankowcow, organizacje takie jak nopl, onr, los, prawicowa inteligencje, ludzi skupionych wokol takich portali jak fronda, czy racjonalista, pewnie czytelnikow gazety polskiej, rzepy i uwarzam, ze i pewnie 1000 innych blizej nie nazwanych srodowisk" - i opisuję go OSZOŁOMY. Nie, nie zamierzam wrzucić go do głębokiego jeziora:))))
Te setki różnych środowisk, o których piszesz, to typowe dla prawicy odłamy od odłamów, frakcje i podfrakcje, kanapowe partie, itp. - w zasadzie worek jak wyżej:)
Media nie są mainstream`owe - poza normalnymi komercyjnymi stacjami telewizyjnymi i radiowymi oraz wolną prasą istnieją jednostkowe media skrajne, ekstremistyczne---> Radio Maryja, Gazeta Polska, Nasz Dziennik, TV Trwam i parę pomniejszych portali. Można przyjąć, że 90% mediów podobnie widzi świat i rzeczywistość, natomiast 10% to (jednostkowe media) to wizja świata z krzywego zwierciadła...ale mamy wolność słowa, więc mogą sobie pisać, co im przysłowiowa ślina na język przyniesie.
Jednostkowe media (wymienione powyżej) serwują dokładnie papkę o której piszesz - często słucham Radia Maryja, więc mam punkt odniesienia. Tam dopiero odchodzi propaganda i manipulacja:) Osławiony już "przegląd prasy polskiej", gdzie lektor grobowym tonem, naprzemiennie ironicznym komentuje wydarzenia w Polsce i na świecie. Kto go słuchał choć raz, to wie o czym piszę^^
Dla mnie WY, to grupa ludzi stosująca permanentne krytykanctwo wobec rządu miłościwej RP - nie ważne co by zrobił Premier Tusk, czy Prezydent Komorowski...zawsze jest źle/niedobrze/zdrajca/putin/rusek/volksdeutsch/etc...co zwyczajnie już rozśmiesza, nie oburza.
Tudzież próby ekonomicznych dysput o niczym. Jeśli nie spotkałem przedstawiciela tychże WY, który potrafiłby zaproponować alternatywne rozwiązania ekonomiczne wobec kryzysu gospodarczego. Z reguły WY cytujecie niejakiego Rybińskiego lub wklejacie linki do tekstów na fronda.pl, niezalezna.pl, gazetawolska.pl, itd... Żadnej samodzielnej myśli.
Do jednego worka wrzucam "wyborcow pisu, srodowisko radia maryja, ruch smolenski, natankowcow, organizacje takie jak nopl, onr, los, prawicowa inteligencje, ludzi skupionych wokol takich portali jak fronda, czy racjonalista, pewnie czytelnikow gazety polskiej, rzepy i uwarzam, ze i pewnie 1000 innych blizej nie nazwanych srodowisk" - i opisuję go OSZOŁOMY. Nie, nie zamierzam wrzucić go do głębokiego jeziora:))))
Te setki różnych środowisk, o których piszesz, to typowe dla prawicy odłamy od odłamów, frakcje i podfrakcje, kanapowe partie, itp. - w zasadzie worek jak wyżej:)
kij w mrowisko?
tylko probowalem Ci wskazac, ze mowiac "wy" robisz juz blad kardynalny, ktory wynika z ignorancji albo niewiedzy
....
nie reprezentuje żadnego środowiska,
przynajmniej z żadnym się nie utożsamiam,
za to nie boję się poznawać różnych środowisk,
równie często goszcze na stronach rzepy, co gazety wyborczej, czy krytyki politycznej i frondy
i staram się oceniać i ważyć racje, jak narazie nie porafie znalezc w sobie entuzjamu dla projektu: integracja; euro bylo bledem - teraz to widac jasno; kolejnym bledem bedzie unia fiskalna (radze przesledzic losy irlandii od wejscia do ue - i powiedziec, gdzie zrobili blad), bledem tez jest wkraczanie ue w obszary prawne, ktorych niepowinna tykac (co dobrze widac na przykladzie uk - 800 letnie tradycje demokratyczne, swoisty system prawny, a i tak eurokraciwiedza lepie)
...
czy smoleńsk był zamachem?
to jedna z hipotez śledczych, na równi z innymi;
hipoteza to zdanie, które należy udowodnić lub sfalsyfikować;
nie mam wiedzy zeby rozsztrygać (i pewnie nigdy cala prawda - jakakolwiek bedzie nie zostanie ujawniona)
osobiście: nie sądzę
natomiast, gdy ktoś mówi, że był to zamach, to zanim powiem, że jest wariatem posłucham dlaczego tak mówi
satysfakcjonuje Cie taka odpowiedz?
tylko probowalem Ci wskazac, ze mowiac "wy" robisz juz blad kardynalny, ktory wynika z ignorancji albo niewiedzy
....
nie reprezentuje żadnego środowiska,
przynajmniej z żadnym się nie utożsamiam,
za to nie boję się poznawać różnych środowisk,
równie często goszcze na stronach rzepy, co gazety wyborczej, czy krytyki politycznej i frondy
i staram się oceniać i ważyć racje, jak narazie nie porafie znalezc w sobie entuzjamu dla projektu: integracja; euro bylo bledem - teraz to widac jasno; kolejnym bledem bedzie unia fiskalna (radze przesledzic losy irlandii od wejscia do ue - i powiedziec, gdzie zrobili blad), bledem tez jest wkraczanie ue w obszary prawne, ktorych niepowinna tykac (co dobrze widac na przykladzie uk - 800 letnie tradycje demokratyczne, swoisty system prawny, a i tak eurokraciwiedza lepie)
...
czy smoleńsk był zamachem?
to jedna z hipotez śledczych, na równi z innymi;
hipoteza to zdanie, które należy udowodnić lub sfalsyfikować;
nie mam wiedzy zeby rozsztrygać (i pewnie nigdy cala prawda - jakakolwiek bedzie nie zostanie ujawniona)
osobiście: nie sądzę
natomiast, gdy ktoś mówi, że był to zamach, to zanim powiem, że jest wariatem posłucham dlaczego tak mówi
satysfakcjonuje Cie taka odpowiedz?
Lollku –
Jestem miły, kulturalny i ciekawy, nie pretenduje do jakieś wyimaginowanej elity wiec proszę nie transponuj na mnie swoich kompleksów;)
Wszystko co powiedziałeś już słyszałem, ale ja pytam jak Ty widzisz wyjście z obecnego kryzysu- jaki stopień konsolidacji Europy? Czy jesteś za likwidacją Euro, czy może za wprowadzeniem nowego euro ( jak powiada cytowany gęsto Rybiński), czy powrotem do walut narodowych?
Jestem miły, kulturalny i ciekawy, nie pretenduje do jakieś wyimaginowanej elity wiec proszę nie transponuj na mnie swoich kompleksów;)
Wszystko co powiedziałeś już słyszałem, ale ja pytam jak Ty widzisz wyjście z obecnego kryzysu- jaki stopień konsolidacji Europy? Czy jesteś za likwidacją Euro, czy może za wprowadzeniem nowego euro ( jak powiada cytowany gęsto Rybiński), czy powrotem do walut narodowych?
@sds - to jesteś jak ten Demurgion, kreujesz i z wyżyn spoglądasz! ^^
Błędem to, błędem tamto i owamto - a co proponujesz w zamian? Jakieś pomysły? o_O
Smoleńsk zamachem - hipoteza śledcza? Równoważną do hipotezy o smoleńskim zamachu może być hipoteza, że papież Benedykt XVI jest kosmitą. Absurd goni absurd...
Twoje wypowiedzi byłyby satysfakcjonujące, gdybyś choć raz zaproponował, o co niezmiennie proszę, rozwiązania alternatywne stojące w opozycji do obecnie przyjętych przez rząd RP.
Błędem to, błędem tamto i owamto - a co proponujesz w zamian? Jakieś pomysły? o_O
Smoleńsk zamachem - hipoteza śledcza? Równoważną do hipotezy o smoleńskim zamachu może być hipoteza, że papież Benedykt XVI jest kosmitą. Absurd goni absurd...
Twoje wypowiedzi byłyby satysfakcjonujące, gdybyś choć raz zaproponował, o co niezmiennie proszę, rozwiązania alternatywne stojące w opozycji do obecnie przyjętych przez rząd RP.
@ Halewicz
1) jestes ignorant
2) sądzę, że źle ustawiłeś proporcje między mediami
3) niezależność i bezstronosc mediów mainstreamowych - wolne żarty,
miedzy nami mostów porozumienia chyba nie uda sie odnalezc
...
co do oceny Prezdenta i Premiera,
gdyby znalezli się na cenzurowanym jak Kaczynscy, to uwierz mi, że byłbys pierwszym, który by szczekał w głównym nurcie
1) jestes ignorant
2) sądzę, że źle ustawiłeś proporcje między mediami
3) niezależność i bezstronosc mediów mainstreamowych - wolne żarty,
miedzy nami mostów porozumienia chyba nie uda sie odnalezc
...
co do oceny Prezdenta i Premiera,
gdyby znalezli się na cenzurowanym jak Kaczynscy, to uwierz mi, że byłbys pierwszym, który by szczekał w głównym nurcie
@sssd
1/ w którym momencie/punkcie wylegitymowałem się ignorancją?
2/ czemu uważasz, że źle ustawiłem proporcje między mediami?
3/ czemu uważasz, że bezstronność mediów to wolne żarty?
Wcale nie szukam mostu porozumienia:) Lepiej na moją wyspę nie wchodź, bo dzieci wystraszysz ;)
Ja nie szczekam, ja mówię - to tak na marginesie. Mam wielki szacunek do pp. Tuska i Komorowskiego.
1/ w którym momencie/punkcie wylegitymowałem się ignorancją?
2/ czemu uważasz, że źle ustawiłem proporcje między mediami?
3/ czemu uważasz, że bezstronność mediów to wolne żarty?
Wcale nie szukam mostu porozumienia:) Lepiej na moją wyspę nie wchodź, bo dzieci wystraszysz ;)
Ja nie szczekam, ja mówię - to tak na marginesie. Mam wielki szacunek do pp. Tuska i Komorowskiego.
Ja też nie wiem, czy w Smoleńsku był zamach, czy nie.
Ale nie wiem tego dlatego, że przez półtora roku polska władza nie potrafiła objaśnić społeczeństwa w najprostszych sprawach dotyczących tego zdarzenia.
Nie wiem, dlaczego do dzisiaj Rosjanie nie oddali broni BOR-owców.
Nie wiem, dlaczego ofiary nie zostały poddane autopsji w Polsce.
Wiem, że Amerykanie w takiej sytuacji wleźliby do Rosji i zrobili swoje.
I to, powiem szczerze, napełnia mnie obawą, dlaczego nasz rząd zachowuje się przedziwnie beztrosko.
Można sobie Kaczora lubić, albo nie lubić. Ale skoro zginął Prezydent RP trzeba zrobić wszystko + trochę więcej dla wyjaśnienia sprawy i obrony polskiej racji stanu. Bo inaczej to urąga się narodowi, który dał rządzącym legitymację do sprawowania władzy.
I na cholerę było bronić Arabskiego, jak nawet NIK doszedł do wniosku, że zaniedbania są po stronie Kancelarii Premiera?
Ale nie wiem tego dlatego, że przez półtora roku polska władza nie potrafiła objaśnić społeczeństwa w najprostszych sprawach dotyczących tego zdarzenia.
Nie wiem, dlaczego do dzisiaj Rosjanie nie oddali broni BOR-owców.
Nie wiem, dlaczego ofiary nie zostały poddane autopsji w Polsce.
Wiem, że Amerykanie w takiej sytuacji wleźliby do Rosji i zrobili swoje.
I to, powiem szczerze, napełnia mnie obawą, dlaczego nasz rząd zachowuje się przedziwnie beztrosko.
Można sobie Kaczora lubić, albo nie lubić. Ale skoro zginął Prezydent RP trzeba zrobić wszystko + trochę więcej dla wyjaśnienia sprawy i obrony polskiej racji stanu. Bo inaczej to urąga się narodowi, który dał rządzącym legitymację do sprawowania władzy.
I na cholerę było bronić Arabskiego, jak nawet NIK doszedł do wniosku, że zaniedbania są po stronie Kancelarii Premiera?
ssd
ssd
satysfakcjonuje i szanuje Twój krytyczny ogląd na UE i smoleńsk. Przysłuchujesz się różnym głosom unikając jednoznacznego sklasyfikowania się w jakimś określonym nurcie.
Ale podobnie jak u Lolka chce byś skoro krytykujesz obecne próby reform, opowiedział jak Ty byś walczył z obecnym kryzysem? ( stwierdzenie unia dwa kroki wstecz jest zbyt ogólnikowe - proszę o jednoznaczne określenie jak poprowadziłbyś politykę finansową Europy dziś? - Tzn zostajemy przy Euro czy waluty narodowe? Ratujemy Grecję i Włochy czy pozwalamy im bankrutować? bardzo klarowne pytania, proszę o jednoznaczne odpowiedzi;)
ssd
satysfakcjonuje i szanuje Twój krytyczny ogląd na UE i smoleńsk. Przysłuchujesz się różnym głosom unikając jednoznacznego sklasyfikowania się w jakimś określonym nurcie.
Ale podobnie jak u Lolka chce byś skoro krytykujesz obecne próby reform, opowiedział jak Ty byś walczył z obecnym kryzysem? ( stwierdzenie unia dwa kroki wstecz jest zbyt ogólnikowe - proszę o jednoznaczne określenie jak poprowadziłbyś politykę finansową Europy dziś? - Tzn zostajemy przy Euro czy waluty narodowe? Ratujemy Grecję i Włochy czy pozwalamy im bankrutować? bardzo klarowne pytania, proszę o jednoznaczne odpowiedzi;)
@ KK
euro to na szczescie nie jest nasz główny problem,
na pewno nie powinnismy sie starac o przystapienie, a zamiast tego budowac sielna walute narodową i silny sektor bankowy
dla Halewicza - który lubi, jak mu podsylam linki
http://blog.rp.pl/blog/2011/12/06/robert-gwiazdowski-lenin-wiecznie-zywy/
euro jest za to glownym problemem, krajow, ktore w to wdepnely, naszym posrednio,
propozycja rybinskiego jest dobra bo chce przywrocic euro zdrowe podstawy,
byc moze optymalnym rozwiazaniem jest opuszczenie strefy euro przez kraje, ktore radza sobie najgorzej i w tym wypadku powrot do narodowych walut (przy zapewnieniu im pomocy w tym przejsciu), euro natomiast powinno zostac waluta najsilniejszych gospodarek (niemiec, austii, francji, beneluxu, ...) wowczas tworzymy europe dwoch predkosci (ktora i tak de facto istnieje),
euro to na szczescie nie jest nasz główny problem,
na pewno nie powinnismy sie starac o przystapienie, a zamiast tego budowac sielna walute narodową i silny sektor bankowy
dla Halewicza - który lubi, jak mu podsylam linki
http://blog.rp.pl/blog/2011/12/06/robert-gwiazdowski-lenin-wiecznie-zywy/
euro jest za to glownym problemem, krajow, ktore w to wdepnely, naszym posrednio,
propozycja rybinskiego jest dobra bo chce przywrocic euro zdrowe podstawy,
byc moze optymalnym rozwiazaniem jest opuszczenie strefy euro przez kraje, ktore radza sobie najgorzej i w tym wypadku powrot do narodowych walut (przy zapewnieniu im pomocy w tym przejsciu), euro natomiast powinno zostac waluta najsilniejszych gospodarek (niemiec, austii, francji, beneluxu, ...) wowczas tworzymy europe dwoch predkosci (ktora i tak de facto istnieje),
@ KK, Halewicz
to teraz wasza kolej żeby napisać coś konstruktywnego, a nie tylko pisac
1) napisałem cztery czynniki, które prowadza do rozpadu UE - jak się do nich ustosunkujeszcz? (w 4 mozemy pominac kwestie ekonomiczne, a po przestac na tworzeniu prawa europejskiego i jego jakosci)
2) czy wam sie w UE podoba absolutnie wszystko, czy jestescie w stanie choc slowo krytyczne z siebie wydobyc?
to teraz wasza kolej żeby napisać coś konstruktywnego, a nie tylko pisac
1) napisałem cztery czynniki, które prowadza do rozpadu UE - jak się do nich ustosunkujeszcz? (w 4 mozemy pominac kwestie ekonomiczne, a po przestac na tworzeniu prawa europejskiego i jego jakosci)
2) czy wam sie w UE podoba absolutnie wszystko, czy jestescie w stanie choc slowo krytyczne z siebie wydobyc?
te 4 czynniki sa fundamentalne bo odpowiadaja na pytanie dlaczego unia w taki ksztalcie nie ma sensu... rozwiazanie: usuniecie tych 4 czynnikow,
poza tym juz ci napisalem recepte 5 razy: powrot do modelu wspolnot, koniec utopii euro w obecnym ksztalcie, zadna unia fiskalna, grecji raczej nalezy pozwoli zbankrutowac, wlochy moze sa do uratowania; kolejne pytania dotycza tego jak zapewnic rozwoj gospodarczy... czyli tak naprawde co produkowac i gdzie tworzyc miejsca pracy (ale nei bede zaczynal nowego watku)
...
jak masz cos do powiedzenia, to ustosunku sie do fundamentalnych 4 zarzutow eursceptyka
bo ja podae te zarzuty, potrafie je uzasadnic i nawet wskazuje na nie remedium (krok wstecz, poprzestanie na integracji gospodarczej w moedel wspolnot, wspolnego rynku, wspolnej polityki celnej; nalezaloby rozwazyc jeszcze wspolna polityke imiogracyjna)
poza tym juz ci napisalem recepte 5 razy: powrot do modelu wspolnot, koniec utopii euro w obecnym ksztalcie, zadna unia fiskalna, grecji raczej nalezy pozwoli zbankrutowac, wlochy moze sa do uratowania; kolejne pytania dotycza tego jak zapewnic rozwoj gospodarczy... czyli tak naprawde co produkowac i gdzie tworzyc miejsca pracy (ale nei bede zaczynal nowego watku)
...
jak masz cos do powiedzenia, to ustosunku sie do fundamentalnych 4 zarzutow eursceptyka
bo ja podae te zarzuty, potrafie je uzasadnic i nawet wskazuje na nie remedium (krok wstecz, poprzestanie na integracji gospodarczej w moedel wspolnot, wspolnego rynku, wspolnej polityki celnej; nalezaloby rozwazyc jeszcze wspolna polityke imiogracyjna)
SSd
ale czy nie sadzisz że wyrzucanie krajów osłabionych kryzysem zniszczy UE i zapoczątkuje gigantyczny chaos spekulacyjny? Czy wiesz ile kosztowałby te kraje ustanowienie nowej waluty? Czy jesteś pewien że wrzucanie Polski do Europy drugiej prędkości jest na pewno w naszym interesie?
Wdł. Twojej wizji powinien powstać elitarny krąg francusko - niemiecki i kraje skazane na gorszy rozwój gospodarczy z inną walutą. Jak myślisz kto na tym skorzysta bardziej - Polacy czy Niemcy? Jaki sektor bankowy będzie czerpał profity z takiej konstelacji.
Głosisz program skrajnej dezintegracji polskiego interesu narodowego.
ale czy nie sadzisz że wyrzucanie krajów osłabionych kryzysem zniszczy UE i zapoczątkuje gigantyczny chaos spekulacyjny? Czy wiesz ile kosztowałby te kraje ustanowienie nowej waluty? Czy jesteś pewien że wrzucanie Polski do Europy drugiej prędkości jest na pewno w naszym interesie?
Wdł. Twojej wizji powinien powstać elitarny krąg francusko - niemiecki i kraje skazane na gorszy rozwój gospodarczy z inną walutą. Jak myślisz kto na tym skorzysta bardziej - Polacy czy Niemcy? Jaki sektor bankowy będzie czerpał profity z takiej konstelacji.
Głosisz program skrajnej dezintegracji polskiego interesu narodowego.
znowu, nic nie proponujesz, zadajesz mi pytania i bronisz istniejacego status quo, calkiem bezrefleksyjnie
radze przejrzec artykuly w ft, jak to firmy juz sie szykuja do rozpadu strefy euro, niestety jest to prawdopodobny scenariusz - teraz rozwazamy kwestie jak uratowac i czy ratowac strefe (wg mnie euro w obecnymksztalcie nie ma racji bytu i trzeba stworzyc mu zdrowe podstawy)
"wyrzucenie" - moze wystapienie?
co to wogole za argument z chaosu? a jaki chaso bedzie gdy unia i euro rozpadnie sie w calosci? lepiej przeprowadzic proces czesciowy i w sposob kontrolowany, niz zdac sie na zywiol
decyzja o opuszczeniu strefy euro powinna byc dobrowolna i niech kraje same decyduja, co im sie oplaca!!
szwecja, wlk brytania, dania, polska, czechy jakos funkcjonuja wewnatrz ue, a euro nie maja, nie mowiac juz o szwajcarii ktora korzysta tylko z dobrodziejstw czlonkowstwa w strefie wolnego handlu (kto wie czy to nie byloby dobre dla Polski? - opusczenie ue i wstapenie do efty? - do przemyslenia)
...
co do europy dwoch predkosci i elitarngo kregu
1) on juz jest faktem jesli nie zauwazyles
2) jest faktem bo naturalna kolej rzeczy, ze silny ma wiecej do powiedzenia
3) niestety zle sie odbija na innych krajach - euro jet utrzymywane chocby po to, zeby gospodarka niemeicka byla konkurencyjna na swiecie przy zachowaniu rozrosnietego socjalu, czyli euro to w pierwszej kolejnosci waluta niemiec i tak ma dopasowane stopy procentowe,, w dalszej dopiero reszty pantwa
4) co zlego jest w europie dwoch predkosci?
- oczywiscie mozna to sformulowanie rozumiec roznie
- ja ci zapropnuje nowe znaczenie - do przemyslenia
- najpierw rzecz banalna - predkosc to cecha ciala, ktore znajduje sie w ruchu i jest jak najbardziej mierzalna, gdy mowimy o ciale A i B, ktore znajduja sie w ruchu, mozemy powiedziec, ktore porusza sie szybciej
- europa dwoch predkosci (a tak naprawde WIELU PREDKOSCI) to storzenie jednolitego ciala A (kragfrancusko-niemiecki) i ciała B (a w zasadzie ilus cial B, C, D itd - jednym z tych ciał moga byc skandynawowie, innym wlk brytania, innym poludniowcy,, Polska moze byc liderem naszego regionu)... i wszystkie te ciaa powinny byc jak najbardziej homogeniczne, pod wzgledem gospodarek i problemow jakie przed nimi stoja i rozwijac sie swoja OPTYMALNA predkoscia
- Nimecy sa gospodarka rozwinieta, wiec rozwoj na pozimoe 2-3 procent jest dla nich super osiagnieciem, Polska powinna sie rozwijac na poziiomie min. 6-8 procent, a tego nei osiagnie prowadzac polityeke niemiec: politryke podatkowa, budzetowa, pieniezna
czyli Europa dwoch predkosci (a raczej wieliu predkosci) to umozliwienie wszystkim krajom rozwoju optymalnego, przy czerpaniu dobrodziejstw ze wspolnego rynku oraz przy elementach polityki wspolnej (polityka zewnetrzna europy w takich kwestiach jak imigracja, bezpieczenstwo enegertyczne i mimo wszytsko jestem zwolennikiem wspolnej armii)
a ktora predkosc bedzie wieksza?
jezeli bedziemy mieli madre rzady w Polsce, to powinnismy sie rozwijac duzo szybciej niz kraje rozwiniete
bo czerpiemy z efektu zapoznienia
...
jedyny problem to redystrubucja wspolnego budzetu, w tym zwlaszcza wspolna polityka zywnosciowa (regulacje produkcji rolnej, rybolostwa) - zeby sie wszystko udalo, musi byc to mechanizm sprawiedliwy
radze przejrzec artykuly w ft, jak to firmy juz sie szykuja do rozpadu strefy euro, niestety jest to prawdopodobny scenariusz - teraz rozwazamy kwestie jak uratowac i czy ratowac strefe (wg mnie euro w obecnymksztalcie nie ma racji bytu i trzeba stworzyc mu zdrowe podstawy)
"wyrzucenie" - moze wystapienie?
co to wogole za argument z chaosu? a jaki chaso bedzie gdy unia i euro rozpadnie sie w calosci? lepiej przeprowadzic proces czesciowy i w sposob kontrolowany, niz zdac sie na zywiol
decyzja o opuszczeniu strefy euro powinna byc dobrowolna i niech kraje same decyduja, co im sie oplaca!!
szwecja, wlk brytania, dania, polska, czechy jakos funkcjonuja wewnatrz ue, a euro nie maja, nie mowiac juz o szwajcarii ktora korzysta tylko z dobrodziejstw czlonkowstwa w strefie wolnego handlu (kto wie czy to nie byloby dobre dla Polski? - opusczenie ue i wstapenie do efty? - do przemyslenia)
...
co do europy dwoch predkosci i elitarngo kregu
1) on juz jest faktem jesli nie zauwazyles
2) jest faktem bo naturalna kolej rzeczy, ze silny ma wiecej do powiedzenia
3) niestety zle sie odbija na innych krajach - euro jet utrzymywane chocby po to, zeby gospodarka niemeicka byla konkurencyjna na swiecie przy zachowaniu rozrosnietego socjalu, czyli euro to w pierwszej kolejnosci waluta niemiec i tak ma dopasowane stopy procentowe,, w dalszej dopiero reszty pantwa
4) co zlego jest w europie dwoch predkosci?
- oczywiscie mozna to sformulowanie rozumiec roznie
- ja ci zapropnuje nowe znaczenie - do przemyslenia
- najpierw rzecz banalna - predkosc to cecha ciala, ktore znajduje sie w ruchu i jest jak najbardziej mierzalna, gdy mowimy o ciale A i B, ktore znajduja sie w ruchu, mozemy powiedziec, ktore porusza sie szybciej
- europa dwoch predkosci (a tak naprawde WIELU PREDKOSCI) to storzenie jednolitego ciala A (kragfrancusko-niemiecki) i ciała B (a w zasadzie ilus cial B, C, D itd - jednym z tych ciał moga byc skandynawowie, innym wlk brytania, innym poludniowcy,, Polska moze byc liderem naszego regionu)... i wszystkie te ciaa powinny byc jak najbardziej homogeniczne, pod wzgledem gospodarek i problemow jakie przed nimi stoja i rozwijac sie swoja OPTYMALNA predkoscia
- Nimecy sa gospodarka rozwinieta, wiec rozwoj na pozimoe 2-3 procent jest dla nich super osiagnieciem, Polska powinna sie rozwijac na poziiomie min. 6-8 procent, a tego nei osiagnie prowadzac polityeke niemiec: politryke podatkowa, budzetowa, pieniezna
czyli Europa dwoch predkosci (a raczej wieliu predkosci) to umozliwienie wszystkim krajom rozwoju optymalnego, przy czerpaniu dobrodziejstw ze wspolnego rynku oraz przy elementach polityki wspolnej (polityka zewnetrzna europy w takich kwestiach jak imigracja, bezpieczenstwo enegertyczne i mimo wszytsko jestem zwolennikiem wspolnej armii)
a ktora predkosc bedzie wieksza?
jezeli bedziemy mieli madre rzady w Polsce, to powinnismy sie rozwijac duzo szybciej niz kraje rozwiniete
bo czerpiemy z efektu zapoznienia
...
jedyny problem to redystrubucja wspolnego budzetu, w tym zwlaszcza wspolna polityka zywnosciowa (regulacje produkcji rolnej, rybolostwa) - zeby sie wszystko udalo, musi byc to mechanizm sprawiedliwy
ssd
Jednoczenie się Europy zostało zapoczątkowane w latach `50 jako odpowiedź na ekonomiczne przyczyny obu wojen światowych. Przyczyną tych konfliktów były podziały wynikające z konkurencji i walki poszczególnych państw.
Unia w ujęciu politycznym ma również zabezpieczać by silniejsze państwa nie pożarły słabszych, tak jak to miało miejsce tuż przed wybuchem I wojny światowej.
Obecny kryzys jest wynikiem globalizacji gospodarki światowej, która nabrała tempa w latach 90. Wtedy dzięki stopniowemu znoszeniu barier ekonomicznych kapitał rozpoczął swój swobodny przepływ, co umożliwiło, zwiększoną prywatyzację i wzrost znaczenia rynków finansowych. Wtedy było to dobre bo niesamowicie pobudzało gospodarkę. Dziś jednak mamy do czynienia z przesileniem tego zjawiska, zupełnie nieregulowanego. Zaradzić temu może jedynie silna integracja ekonomiczna a później polityczna w duchu demokracji i tolerancji.
Jeżeli rozbijemy unie powrócimy do modelu walki i konkurencji pomiędzy państwami Europy, gdzie znów zwyciężą najsilniejsi - Niemcy, Francja, Wlk. Brytania, Rosja. Będzie to powrót do sytuacji sprzed I wojny światowej. O tym właśnie mówił Rostowski.
Dla Polski jedynym wyjściem uniknięcia klinczu między Rosją a Niemcami, jest działanie we wspólnocie gospodarczej Europy bez podziału na silniejszych i słabszych.
Moją recepta jest integracja fiskalna z ustanowieniem silnych ośrodków europejskich ustawodawczych i wykonawczych z parlamentem ogólnoeuropejskim, europejską armią, a w przyszłości jednym państwem europejskim. Nie mam nic przeciwko byciem europejczykiem i polakiem.
Jednoczenie się Europy zostało zapoczątkowane w latach `50 jako odpowiedź na ekonomiczne przyczyny obu wojen światowych. Przyczyną tych konfliktów były podziały wynikające z konkurencji i walki poszczególnych państw.
Unia w ujęciu politycznym ma również zabezpieczać by silniejsze państwa nie pożarły słabszych, tak jak to miało miejsce tuż przed wybuchem I wojny światowej.
Obecny kryzys jest wynikiem globalizacji gospodarki światowej, która nabrała tempa w latach 90. Wtedy dzięki stopniowemu znoszeniu barier ekonomicznych kapitał rozpoczął swój swobodny przepływ, co umożliwiło, zwiększoną prywatyzację i wzrost znaczenia rynków finansowych. Wtedy było to dobre bo niesamowicie pobudzało gospodarkę. Dziś jednak mamy do czynienia z przesileniem tego zjawiska, zupełnie nieregulowanego. Zaradzić temu może jedynie silna integracja ekonomiczna a później polityczna w duchu demokracji i tolerancji.
Jeżeli rozbijemy unie powrócimy do modelu walki i konkurencji pomiędzy państwami Europy, gdzie znów zwyciężą najsilniejsi - Niemcy, Francja, Wlk. Brytania, Rosja. Będzie to powrót do sytuacji sprzed I wojny światowej. O tym właśnie mówił Rostowski.
Dla Polski jedynym wyjściem uniknięcia klinczu między Rosją a Niemcami, jest działanie we wspólnocie gospodarczej Europy bez podziału na silniejszych i słabszych.
Moją recepta jest integracja fiskalna z ustanowieniem silnych ośrodków europejskich ustawodawczych i wykonawczych z parlamentem ogólnoeuropejskim, europejską armią, a w przyszłości jednym państwem europejskim. Nie mam nic przeciwko byciem europejczykiem i polakiem.
super... Twoja recepta,
a teraz odnieś się do 4 czyynników rozpadu
jak to się ma do deficytu demorkacji w ue, spójrz na badania opini spolecznej w danii, belgi, wielkie brytanii, hiszpanii - chyba najbardziej eurosceptyczne spoleczenstwa; gdyby zrobuic referendum w danii i uk, pewnie te kraje opuscilyby uk...
spoleczenstwa starej ue nie palaja za pelniejsza integracja,
do tego tkanka tych spoleczenstw sie zmienia
wiec czy proponujesz integracje wbrew demokratycznej wiekszosci?
albo integracje tylnymi drzwiami - tj. nie w drodze referendow ogolnokrajowych?
jak to co piszesz, ma sie do polityki niemiec, czy francji? (po co sa limity co2?. po co byla wojna w libii? po co jest pomoc dla grecji i wloch? - ja tu widze same partykularne interesy, wiec czemu my nie mozemy zadbac o swoje?)
zeby tworzyc federacje i superpanstwo musza byc ku temu podstawy... np. wspolny jezyk, wspolne poczucie interesow
usa to przyklad takiego panstwa, oczywiscie fedaracja zostala stworzona w drodze podboju poludnia przez polnoc, ale podstawa jest we wspolnym jezyku i zdecydowanie wiekszym poczuciu historii (ciekawe jaka solidarnosc czuja polacy z portuugalczykami albo co nas laczy z cypryjczykami, czy estonczykami) - tylko nie pisz o historii, dziedzictwie kulturowym, chrzescijanstwe bo wyjdziesz na konserwe,
tylko, że porównaj usa do europy
1) kazdy stan ma wlasne prawo
2) kazdy stan ma wlasny system podatkowy
i miedzy stanami panuje zdrowa konkurencja - forum shoping, efekt dalaware - to są podstawy zdrowej konkurencji
...
położenie geopolityczne Polski jest jakie jest,
ue w kształcie przeze mnie zarysowanym go nie zmieni,
Niemcom zalezy na dostepie do naszych rynkow - i ten dostep beda mialy, zachowane beda swobody europejskiej, wspolna bedzie unia celna, przywrocimy po prostu elementy konkurencyjnosci gospodarek narodowych (konkurencja jest zdrowa, nie badz eurokomuchem!), czyli coś co działało i funkcjonowało od lat 50tych i coś co zostało pogrzebane przez euro - inne gospodarki podporzadkowane zostaly w ten sposob gospodarce niemieckiej
i jeszcze raz - jezeli polska mialaby euro i istnialaby unia fiskalna
1) nie moglibysmy samodzielnie decydowac o stawkach podatku
2) nie moglibysmy samodzielnie decyodwa o pozimie stop procentowych
efekt w Polsce byłyby podatki i stopy procentowe korzystne dla gospodarki niemieckiej, a niekoniecznie dla naszej (bo chyba widzisz roznice miedzy gospodarkami? i chyba rozumiesz dlaczego gospodarka Polska ma duzo wiekszy potencjal wzrostu niz niemiecka? i dlaczego powinna rozwijac sie szybszym tempem?)
a teraz odnieś się do 4 czyynników rozpadu
jak to się ma do deficytu demorkacji w ue, spójrz na badania opini spolecznej w danii, belgi, wielkie brytanii, hiszpanii - chyba najbardziej eurosceptyczne spoleczenstwa; gdyby zrobuic referendum w danii i uk, pewnie te kraje opuscilyby uk...
spoleczenstwa starej ue nie palaja za pelniejsza integracja,
do tego tkanka tych spoleczenstw sie zmienia
wiec czy proponujesz integracje wbrew demokratycznej wiekszosci?
albo integracje tylnymi drzwiami - tj. nie w drodze referendow ogolnokrajowych?
jak to co piszesz, ma sie do polityki niemiec, czy francji? (po co sa limity co2?. po co byla wojna w libii? po co jest pomoc dla grecji i wloch? - ja tu widze same partykularne interesy, wiec czemu my nie mozemy zadbac o swoje?)
zeby tworzyc federacje i superpanstwo musza byc ku temu podstawy... np. wspolny jezyk, wspolne poczucie interesow
usa to przyklad takiego panstwa, oczywiscie fedaracja zostala stworzona w drodze podboju poludnia przez polnoc, ale podstawa jest we wspolnym jezyku i zdecydowanie wiekszym poczuciu historii (ciekawe jaka solidarnosc czuja polacy z portuugalczykami albo co nas laczy z cypryjczykami, czy estonczykami) - tylko nie pisz o historii, dziedzictwie kulturowym, chrzescijanstwe bo wyjdziesz na konserwe,
tylko, że porównaj usa do europy
1) kazdy stan ma wlasne prawo
2) kazdy stan ma wlasny system podatkowy
i miedzy stanami panuje zdrowa konkurencja - forum shoping, efekt dalaware - to są podstawy zdrowej konkurencji
...
położenie geopolityczne Polski jest jakie jest,
ue w kształcie przeze mnie zarysowanym go nie zmieni,
Niemcom zalezy na dostepie do naszych rynkow - i ten dostep beda mialy, zachowane beda swobody europejskiej, wspolna bedzie unia celna, przywrocimy po prostu elementy konkurencyjnosci gospodarek narodowych (konkurencja jest zdrowa, nie badz eurokomuchem!), czyli coś co działało i funkcjonowało od lat 50tych i coś co zostało pogrzebane przez euro - inne gospodarki podporzadkowane zostaly w ten sposob gospodarce niemieckiej
i jeszcze raz - jezeli polska mialaby euro i istnialaby unia fiskalna
1) nie moglibysmy samodzielnie decydowac o stawkach podatku
2) nie moglibysmy samodzielnie decyodwa o pozimie stop procentowych
efekt w Polsce byłyby podatki i stopy procentowe korzystne dla gospodarki niemieckiej, a niekoniecznie dla naszej (bo chyba widzisz roznice miedzy gospodarkami? i chyba rozumiesz dlaczego gospodarka Polska ma duzo wiekszy potencjal wzrostu niz niemiecka? i dlaczego powinna rozwijac sie szybszym tempem?)
@sssd - ok, aby nie bić przysłowiowej piany
Twoje 4 czynniki:
1) brak demokratycznej legitymacji ue
2) partykluarne interesy francji i niemiec, zwlaszcza nie niemiec
3) dazenia eurokratow do emancypacji ue (urzednicy, komisarze i itp. sa wangarda glebszej integracji; szukaja szansyy na wyswobodzenie sie spod wplywow glownych panstw)
4) kryzys ekonomiczny, z ktorym ue sobie nie poradzi, upadek euro, moze kilka skandali - wyjdzie np. na jaw jak tworzeone jest prawo europejskie i jakie grupy interesu maja na nie wplyw -> 4 bedzie katalizatorem
ad1) Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli - doprecyzuj co miałeś na myśli, proszę.
ad2) Francja i Niemcy nie są w stanie egzystować poza UE. To silne państwa ale pod warunkiem, że są w unii z innymi krajami europejskimi. Nie chcą dominować, mają ambicje do przewodzenia - nie mam nic przeciwko, aby mocny, silny i charyzmatyczny przewodził UE. Dla mnie może być nawet Albańczykiem.
ad3) absolutnie jestem ustanowieniem silnego parlamentu UE i daleko idących uprawnień KE - to skutecznie powstrzyma niebezpieczne nacjonalistyczne ruchy w Europie
ad4) kryzys jest ale nie tak poważny, jak jest przedstawiany przez UE - to skuteczna obrona przed spekulantami na rynkach walutowych
Twoje 4 czynniki:
1) brak demokratycznej legitymacji ue
2) partykluarne interesy francji i niemiec, zwlaszcza nie niemiec
3) dazenia eurokratow do emancypacji ue (urzednicy, komisarze i itp. sa wangarda glebszej integracji; szukaja szansyy na wyswobodzenie sie spod wplywow glownych panstw)
4) kryzys ekonomiczny, z ktorym ue sobie nie poradzi, upadek euro, moze kilka skandali - wyjdzie np. na jaw jak tworzeone jest prawo europejskie i jakie grupy interesu maja na nie wplyw -> 4 bedzie katalizatorem
ad1) Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli - doprecyzuj co miałeś na myśli, proszę.
ad2) Francja i Niemcy nie są w stanie egzystować poza UE. To silne państwa ale pod warunkiem, że są w unii z innymi krajami europejskimi. Nie chcą dominować, mają ambicje do przewodzenia - nie mam nic przeciwko, aby mocny, silny i charyzmatyczny przewodził UE. Dla mnie może być nawet Albańczykiem.
ad3) absolutnie jestem ustanowieniem silnego parlamentu UE i daleko idących uprawnień KE - to skutecznie powstrzyma niebezpieczne nacjonalistyczne ruchy w Europie
ad4) kryzys jest ale nie tak poważny, jak jest przedstawiany przez UE - to skuteczna obrona przed spekulantami na rynkach walutowych
ssd
przytaczasz nie prawdziwe fakty. Zbije je w punktach bo nie chce mi się pisać
Usa powstało ze zlepku imigrantów całej europy - nigdy nie była jednorodna grupa narodowa z jednym językiem. Ich potęga rozpoczęła się gdy zaczęto emitować 1 typ dolara ( bo każdy stan miał inny). Język angielski wywodzi się z faktu ze była to angielska kolonia do 1776 r. ( na w centrum zaś Francuska Luizjana , Hiszpańskie terytoria na zachodzie, i Rosyjska Alaska)
kraje Beneluksu są bardzo proeuropejskie
integracja wbrew demokratycznej większości jest Twoim wymysłem o czym świadczą głosy na partie centrowe w parlamentach UE. Niewielkim procentem są nacjonaliści próbujący zbić polityczny kapitał na kryzysie.
zdrowa konkurencja istnieje dzięki braku granic i barier ekonomicznych – vide: 26% polskiego eksportu idzie do Niemiec
obecna reforma UE to określenie nieprzekraczalnego limitu w zadłużaniu się budżetu państwowego. Polska ma taki punkt wpisany w konstytucje.
Określenie” eurokomuch” wykazuje Twoją niewiedze – komunizm był systemem totalitarnym anty wolnorynkowym. UE jest demokratyczna i oparta na wolności ekonomicznej.
Nawet Ty przyznajesz ze położenie geopolityczne Polski zostanie zagrożone w przypadku rozbicia UE
przytaczasz nie prawdziwe fakty. Zbije je w punktach bo nie chce mi się pisać
Usa powstało ze zlepku imigrantów całej europy - nigdy nie była jednorodna grupa narodowa z jednym językiem. Ich potęga rozpoczęła się gdy zaczęto emitować 1 typ dolara ( bo każdy stan miał inny). Język angielski wywodzi się z faktu ze była to angielska kolonia do 1776 r. ( na w centrum zaś Francuska Luizjana , Hiszpańskie terytoria na zachodzie, i Rosyjska Alaska)
kraje Beneluksu są bardzo proeuropejskie
integracja wbrew demokratycznej większości jest Twoim wymysłem o czym świadczą głosy na partie centrowe w parlamentach UE. Niewielkim procentem są nacjonaliści próbujący zbić polityczny kapitał na kryzysie.
zdrowa konkurencja istnieje dzięki braku granic i barier ekonomicznych – vide: 26% polskiego eksportu idzie do Niemiec
obecna reforma UE to określenie nieprzekraczalnego limitu w zadłużaniu się budżetu państwowego. Polska ma taki punkt wpisany w konstytucje.
Określenie” eurokomuch” wykazuje Twoją niewiedze – komunizm był systemem totalitarnym anty wolnorynkowym. UE jest demokratyczna i oparta na wolności ekonomicznej.
Nawet Ty przyznajesz ze położenie geopolityczne Polski zostanie zagrożone w przypadku rozbicia UE
@ KK to wyjasnij jeszcze fenomen irlandzki
w przypadku USA - historycznie masz racje,
natomiast pominełas jakos fakt, ze stany maja rozne systemy podatkowe i rozne prawo (luizjana ma prawo romanskie nadal)
czyli innymi slowy integracja europejska ma byc glebsza niz w przypadku usa? nie uwazasz ze to jest dopiero tworzenie sztucznego tworu?
w przypadku USA - historycznie masz racje,
natomiast pominełas jakos fakt, ze stany maja rozne systemy podatkowe i rozne prawo (luizjana ma prawo romanskie nadal)
czyli innymi slowy integracja europejska ma byc glebsza niz w przypadku usa? nie uwazasz ze to jest dopiero tworzenie sztucznego tworu?
"eurokomuchy"
ue a komunizm
1) nadregulacja
2) elementy centralnego sterowania w gospodarce (cala produkcja zywnosci i rybolostwo, kwoty produkcji itd)
3) plany gospodarcze (ue etz stawia cele do osiagniecai za kilka lat i to calkiem wyimaginowany)
4) system redystrybucji dóbr - selektywny - to unia ocenia, co bedzie finansowac, co wspierac czyli petyfikuje istniejacy stan (najlepiej to widac na przykladzie systemu grantow naukowych)
5) utopie gospodarcze - limity co2, droga energia odnawialna, wiatraki itd
ue a komunizm
1) nadregulacja
2) elementy centralnego sterowania w gospodarce (cala produkcja zywnosci i rybolostwo, kwoty produkcji itd)
3) plany gospodarcze (ue etz stawia cele do osiagniecai za kilka lat i to calkiem wyimaginowany)
4) system redystrybucji dóbr - selektywny - to unia ocenia, co bedzie finansowac, co wspierac czyli petyfikuje istniejacy stan (najlepiej to widac na przykladzie systemu grantow naukowych)
5) utopie gospodarcze - limity co2, droga energia odnawialna, wiatraki itd
Najważniejszą kwestią jest uniemożliwienie nacjonalistom wpływania na kształt Europy. Jak słusznie KK swego czasu zauważył, nacjonalizm kosztował Europę (i Świat) dwie wojny światowe.
Nacjonaliści w imię mylnie pojmowanego patriotyzmu i szukają zagrożeń, których zwyczajnie nie ma (wynarodowianie, itd. absurdy) byliby gotowi Europę podpalić i wywołać III Wojnę Światową, a potem na zgliszczach płonących domów piec kiełbaski i opowiadać wojenne historie.
Nacjonaliści w imię mylnie pojmowanego patriotyzmu i szukają zagrożeń, których zwyczajnie nie ma (wynarodowianie, itd. absurdy) byliby gotowi Europę podpalić i wywołać III Wojnę Światową, a potem na zgliszczach płonących domów piec kiełbaski i opowiadać wojenne historie.
nacjonalizm ma rózne oblicza, są skrajne ruchy odwołujące się do ideologii totalitarnych - tych należałoby wyłpać i posadzic, a przynajmniej bacznie kontrolować
ale masz też nacjonalizm o nowym obliczu, który w zasadzie jest patriotyzmem łamiącym pewne tabu - tak sobie to określ
np.
http://www.wykop.pl/link/469441/szwecja-zakazana-reklamowka-wyborcza/
ale masz też nacjonalizm o nowym obliczu, który w zasadzie jest patriotyzmem łamiącym pewne tabu - tak sobie to określ
np.
http://www.wykop.pl/link/469441/szwecja-zakazana-reklamowka-wyborcza/
@ Halewicz
pmiętasz jaktwój mentor, Europejczyk Roku
zapowiadał, że w Polsce będzie "druga Irlandia"?
mógłbyś dokonać egzegezy tych słów i wyjaśnić o co kaman?
...
bo o ile się nie mylę... (ale mogę się mylić bo w Twoich kategoriach jestem tylko OSZOŁOMEM - więcej, powiniennem się mylić z definicji!)
o ile się nie mylę... chodziło o irlandzki cud gospodarczy po wejściu do UE...
oczywiście, gdzie się znajduje Irlnadia to wiemy, więc Europejczyk Roku może mówić, że chyba nikt nie chciałby, żeby ta obietnica została dotrzymana...
ale casus Irlandii jest ciekawy bo to krzywa wzrostu, która przerodziła się w krzywą upadku....
@ KK
skoro tyle w Tobie euroentuzjamu, wyjaśnij mi co się stało z biednymi Irlandczykami, dlaczego tak swietnie się rozijali, dlaczego tyle firm zagranicznych (pozauropejskich) wybierało Irlnadię na swoją siedzibę i dlaczego notowali takie wskaźniki wzortu, a teraz budzet swoj musza konsultowac z komisja budzetowa Bundestagu (to była dopiero afera, co nie!) oraz dlaczego nad irlandia czuwa europejski lord protektor? (oczywiscie wiesz co mam na mysli)
pmiętasz jaktwój mentor, Europejczyk Roku
zapowiadał, że w Polsce będzie "druga Irlandia"?
mógłbyś dokonać egzegezy tych słów i wyjaśnić o co kaman?
...
bo o ile się nie mylę... (ale mogę się mylić bo w Twoich kategoriach jestem tylko OSZOŁOMEM - więcej, powiniennem się mylić z definicji!)
o ile się nie mylę... chodziło o irlandzki cud gospodarczy po wejściu do UE...
oczywiście, gdzie się znajduje Irlnadia to wiemy, więc Europejczyk Roku może mówić, że chyba nikt nie chciałby, żeby ta obietnica została dotrzymana...
ale casus Irlandii jest ciekawy bo to krzywa wzrostu, która przerodziła się w krzywą upadku....
@ KK
skoro tyle w Tobie euroentuzjamu, wyjaśnij mi co się stało z biednymi Irlandczykami, dlaczego tak swietnie się rozijali, dlaczego tyle firm zagranicznych (pozauropejskich) wybierało Irlnadię na swoją siedzibę i dlaczego notowali takie wskaźniki wzortu, a teraz budzet swoj musza konsultowac z komisja budzetowa Bundestagu (to była dopiero afera, co nie!) oraz dlaczego nad irlandia czuwa europejski lord protektor? (oczywiscie wiesz co mam na mysli)
nie powtarza po KK
cud gospodarczy irlandia zawdzieczala swojej konkurencyjnosci, prostemu prawu, niskim podatkom i wykorzystaniu transferu z ue
rozwijala sie bardzo dynamicznie bo miala wiele do nadrobienia,
przestala bo osiagnela pewien poziom oraz przestala byc konkurencyjna
tak samo Polska mogla skorzystac z efektu zapoznienia i konkurencyjnosci - ale ani euro, ani unia fiskalna z niemcami nam w tym nie pomoze
cud gospodarczy irlandia zawdzieczala swojej konkurencyjnosci, prostemu prawu, niskim podatkom i wykorzystaniu transferu z ue
rozwijala sie bardzo dynamicznie bo miala wiele do nadrobienia,
przestala bo osiagnela pewien poziom oraz przestala byc konkurencyjna
tak samo Polska mogla skorzystac z efektu zapoznienia i konkurencyjnosci - ale ani euro, ani unia fiskalna z niemcami nam w tym nie pomoze
jest jeszcze Brazylia i Indie,
więc będziemy stanowić 7 siłę świata
poza tym powiedz mi, co Europa ma takiego do zaoferowania światu?
(poza dobrami luksuowymi rzecz jasna, które i tak masowo są podrabiane przez chinczyków)
...
może od razu zostaniemy landem niemieckim?
to dopiero o nas zadbają
dlaczego unia fiskalna i monetarna z niemcami jest złym pomysłem napisałem powyzej, nie powinnisy pozbawiac sie argumentow i mozliwosci prowadzenia wlasnej polityki podatkowej i monetranej, korzystnej dla naszej gospodarki
więc będziemy stanowić 7 siłę świata
poza tym powiedz mi, co Europa ma takiego do zaoferowania światu?
(poza dobrami luksuowymi rzecz jasna, które i tak masowo są podrabiane przez chinczyków)
...
może od razu zostaniemy landem niemieckim?
to dopiero o nas zadbają
dlaczego unia fiskalna i monetarna z niemcami jest złym pomysłem napisałem powyzej, nie powinnisy pozbawiac sie argumentow i mozliwosci prowadzenia wlasnej polityki podatkowej i monetranej, korzystnej dla naszej gospodarki
Indie? Proszę Cię... Brazylia nie chce się mieszać w problemy świata - jest samowystarczalna.
A czemu mamy być niemieckim landem? Każdy kraj-członek UE zachowuje swoją tożsamość narodową, natomiast jest silnie złączony fiskalnie, militarnie i gospodarczo z innymi krajami-członkami UE.
Stworzymy jedną wielką rodzinę europejską - wbrew narzekającym nacjonalistom. Pogódź się z tym - takie są fakty. Nie będziesz już nigdy żył w Europie podziałów, granic i nacjonalistycznych absurdów.
A czemu mamy być niemieckim landem? Każdy kraj-członek UE zachowuje swoją tożsamość narodową, natomiast jest silnie złączony fiskalnie, militarnie i gospodarczo z innymi krajami-członkami UE.
Stworzymy jedną wielką rodzinę europejską - wbrew narzekającym nacjonalistom. Pogódź się z tym - takie są fakty. Nie będziesz już nigdy żył w Europie podziałów, granic i nacjonalistycznych absurdów.
ehehe... widzę że po nieudanej kontrofensywie secesjonistów na Brazylię i Indie, Hal nie zostawił kamień na kamieniu w eurosceptycznym murku. Pożoga znaczy się;)
Mati
dobry demotywator ;)))
tak czy siak weekend czas zacząć: życzę wszystkim towarzyszom broni a także adwersarzom miłej soboty/niedzieli ;)
Mati
dobry demotywator ;)))
tak czy siak weekend czas zacząć: życzę wszystkim towarzyszom broni a także adwersarzom miłej soboty/niedzieli ;)
Halewicz słyszałeś o BRIC - to jest potęga
USA ledwo zipie, a europa musi sie gospodarczo zjednoczyc inaczej zostanie gospodarczo zamrginalizowana.
Polska niestety nie ma jasnego kierunku w polityce zagranicznej i miota sie.
----------------------------------------------
http://www.instalki-download.pl
USA ledwo zipie, a europa musi sie gospodarczo zjednoczyc inaczej zostanie gospodarczo zamrginalizowana.
Polska niestety nie ma jasnego kierunku w polityce zagranicznej i miota sie.
----------------------------------------------
http://www.instalki-download.pl
@ KK
1) nie sadze zeby euroentuzjasta, ktory nie ma nic do powiedzenia (poza tym, ze zyjemy w najlepszym mozliwym swiecie) oraz, ktory bezrefleksyjnie popiera program innych euroentuzjastow, ktory postuluje glebsza integracje, ignorując dotychczasowe kleski integracji i niedostrzegajacy problemów UE, był w stanie wniesc coś nowego w rozwmoei z eurosceptypkiem - poniewaz jest to rozmowa obroncy status quo z kontestatorem tekoz stanu
2) zeby euroentuzjasta wplynal na swiatopoglad eurosceptyka, po pierwsze musi zrozumiec jego punkt widzenia (czyli musi przyajc troche inna taktyke niz obrazanie lub poblazliwe traktowanie), po drugie przetrawic ten punkt widzenia i po trzecie odniesc sie do niego merytorycznie
3) cala dyskusja jest i tak bez znaczenia, w perspektywie 10 lat bedziemy znali odpowiedzi, wowczas jedna z doch osob: euroentuzjasta, lub eurosceptyki wypowie gorzkie słowa: "Dlaczego byłem takim idiotą?"
ps
chociaz jezeli scenariusz eurosceptryczny sie sprawdzi, to czesc euroentuzastow dalej pozostanie w stanie zidiocienia i o rozpad ue oskarzy eurosceptykow, ich zla wole i samospelniajaca sie przepowiednie
1) nie sadze zeby euroentuzjasta, ktory nie ma nic do powiedzenia (poza tym, ze zyjemy w najlepszym mozliwym swiecie) oraz, ktory bezrefleksyjnie popiera program innych euroentuzjastow, ktory postuluje glebsza integracje, ignorując dotychczasowe kleski integracji i niedostrzegajacy problemów UE, był w stanie wniesc coś nowego w rozwmoei z eurosceptypkiem - poniewaz jest to rozmowa obroncy status quo z kontestatorem tekoz stanu
2) zeby euroentuzjasta wplynal na swiatopoglad eurosceptyka, po pierwsze musi zrozumiec jego punkt widzenia (czyli musi przyajc troche inna taktyke niz obrazanie lub poblazliwe traktowanie), po drugie przetrawic ten punkt widzenia i po trzecie odniesc sie do niego merytorycznie
3) cala dyskusja jest i tak bez znaczenia, w perspektywie 10 lat bedziemy znali odpowiedzi, wowczas jedna z doch osob: euroentuzjasta, lub eurosceptyki wypowie gorzkie słowa: "Dlaczego byłem takim idiotą?"
ps
chociaz jezeli scenariusz eurosceptryczny sie sprawdzi, to czesc euroentuzastow dalej pozostanie w stanie zidiocienia i o rozpad ue oskarzy eurosceptykow, ich zla wole i samospelniajaca sie przepowiednie
@ KK
kolejny blog, który Ci polecam
zacznij od tekstu
http://kulturkampf.salon24.pl/331504,2011-wybory-zarzadcy-masy-upadlosciowej
kolejny blog, który Ci polecam
zacznij od tekstu
http://kulturkampf.salon24.pl/331504,2011-wybory-zarzadcy-masy-upadlosciowej
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1076
Niemcy - najbogatszy kraj UE,
Bułgaria - najbiedniejszy?
wiecie dlaczego karzeł nie może iść razem z olbrzymem?
każdy kraj powinien rozwijać się swoją optymalną prędkoscią...
Niemcy - najbogatszy kraj UE,
Bułgaria - najbiedniejszy?
wiecie dlaczego karzeł nie może iść razem z olbrzymem?
każdy kraj powinien rozwijać się swoją optymalną prędkoscią...
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz-mysli_nowoczesnego-endeka/news/bluznierstwo-geremkowe,1735569
dobrze, że Halewicz w SPA,
oszczedzi nam to tyrady o Ziemkiewiczu i jego pisowskich gadzinówkach
dobrze, że Halewicz w SPA,
oszczedzi nam to tyrady o Ziemkiewiczu i jego pisowskich gadzinówkach
i specjalnie dla KK
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz-mysli_nowoczesnego-endeka/news/euro-wielu-predkosci,1729500,7688?f=ch
żeby mogła zniszczyć nieuka Ziemkiewicza swoją wiedzą historiograficzą
hm...
KK - nie zapominaj tylko o przestrodze, którą zawarłMontaigne w swoich Próbach - dla wszystkich "encyklopedystów"
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz-mysli_nowoczesnego-endeka/news/euro-wielu-predkosci,1729500,7688?f=ch
żeby mogła zniszczyć nieuka Ziemkiewicza swoją wiedzą historiograficzą
hm...
KK - nie zapominaj tylko o przestrodze, którą zawarłMontaigne w swoich Próbach - dla wszystkich "encyklopedystów"
Ssd
Jestem ostatnim , który chciałby lekceważyć albo wyśmiewać zdanie drugiego. Przyznaje -czasem rzucę jakąś uszczypliwość ale wiedz, że nie uważam siebie za posiadacza prawdy absolutnej.
Na szczęście ponowoczesność, a wiec epoka, w której żyjemy zakłada iż możliwe jest pokojowe sąsiadowanie subiektywnych prawd każdego z nas bez narzucania drugiemu jednej ,jedynej prawdy obiektywnej -do niej bowiem żaden z nas nigdy nie będzie miał dostępu, choć ona istnieje. Dzięki temu Ty możesz głosić swoje poglądy a ja swoje. Możemy się różnić, być inni, będąc wspólnie polakami., europejczykami., ludźmi.
Nowoczesność a wiec epoka od Freuda do 1945 zakładała że istnieje jedna prawda obiektywna, którą można ogarnąć poglądy wszystkich na świecie. Stąd koszmar ideologii typu komunizm faszyzm, dialektyka marksistowska, które zakładały iż ich system zbawi wszystkich i jest rozwiązaniem dla każdego człowieka na ziemi. Skoro tak to miały prawo narzucać go siłą bo był w ich przekonaniu jedynym słusznym wzorem myślenia.
Dziękuje, że epoka w której żyje neguje istnienie jednej słusznej prawdy, bo dzięki temu poglądy jednego człowieka nigdy nie staną się opresją wobec drugiego o innych przekonaniach. Przeciwni sobie ludzie mogą mówić w tym samym czasie bez uszczerbku dla własnej wizji świata. Np. na tym forum;)
Konkludując – cieszę się że możemy się pospierać. Nie zmienię swoich poglądów i nie zamierzam narzucać ich Tobie. Ale posłucham chętnie;)
A teraz pędzę – do poniedziałku hehe;)
Jestem ostatnim , który chciałby lekceważyć albo wyśmiewać zdanie drugiego. Przyznaje -czasem rzucę jakąś uszczypliwość ale wiedz, że nie uważam siebie za posiadacza prawdy absolutnej.
Na szczęście ponowoczesność, a wiec epoka, w której żyjemy zakłada iż możliwe jest pokojowe sąsiadowanie subiektywnych prawd każdego z nas bez narzucania drugiemu jednej ,jedynej prawdy obiektywnej -do niej bowiem żaden z nas nigdy nie będzie miał dostępu, choć ona istnieje. Dzięki temu Ty możesz głosić swoje poglądy a ja swoje. Możemy się różnić, być inni, będąc wspólnie polakami., europejczykami., ludźmi.
Nowoczesność a wiec epoka od Freuda do 1945 zakładała że istnieje jedna prawda obiektywna, którą można ogarnąć poglądy wszystkich na świecie. Stąd koszmar ideologii typu komunizm faszyzm, dialektyka marksistowska, które zakładały iż ich system zbawi wszystkich i jest rozwiązaniem dla każdego człowieka na ziemi. Skoro tak to miały prawo narzucać go siłą bo był w ich przekonaniu jedynym słusznym wzorem myślenia.
Dziękuje, że epoka w której żyje neguje istnienie jednej słusznej prawdy, bo dzięki temu poglądy jednego człowieka nigdy nie staną się opresją wobec drugiego o innych przekonaniach. Przeciwni sobie ludzie mogą mówić w tym samym czasie bez uszczerbku dla własnej wizji świata. Np. na tym forum;)
Konkludując – cieszę się że możemy się pospierać. Nie zmienię swoich poglądów i nie zamierzam narzucać ich Tobie. Ale posłucham chętnie;)
A teraz pędzę – do poniedziałku hehe;)
sorry. ale słowa "nie zmienię swoich poglądów" dyskredytują Cię na całej linii - jeżeli dobrze je zrozumiałem,
tj. przystępując do dyskusji, wiesz, że żadne argumenty na Ciebie nie wpłyną??
ja z kolei jestem w stanie zmienic swoje poglądy, co więcej cały czas je zmieniam i ciągle się kształtują - a raczej ewoluują..
...
i z checią zmieniłbym swoje zdanie,
bo tak szczerze to życzę Wam - euroentuzjastom i entuzjastą w ogóle - żebyście mieli rację, cholernie wam tego życze,
tylko, że sam entuzjazm i malowanie utopii to za mało,
jest jeszcze bezwględna sfera ekonomii, interesów, egozimu, dotychczasowych doświadczeń -która wg mnie jasno wskazuje, że gdzies został popełniony błąd...
tj. przystępując do dyskusji, wiesz, że żadne argumenty na Ciebie nie wpłyną??
ja z kolei jestem w stanie zmienic swoje poglądy, co więcej cały czas je zmieniam i ciągle się kształtują - a raczej ewoluują..
...
i z checią zmieniłbym swoje zdanie,
bo tak szczerze to życzę Wam - euroentuzjastom i entuzjastą w ogóle - żebyście mieli rację, cholernie wam tego życze,
tylko, że sam entuzjazm i malowanie utopii to za mało,
jest jeszcze bezwględna sfera ekonomii, interesów, egozimu, dotychczasowych doświadczeń -która wg mnie jasno wskazuje, że gdzies został popełniony błąd...
@ KK
a Ty się zgadzasz z poglądami politycznymi każdego twórcy kultury, którego jakoś tam szanujesz?
ad absurdum...
obejrzałeś dobry film... czy to oznacza, że bezgranicznie popierwasz wizje świata reżysera i jego prywatnr poglądy przyjmujesz za własne?
usłyszaleś utwór muzyczny, który Cię poruszył... czy również bezgranicznie będziesz popierał wykonawce?
wiesz... ja jestem nauczony i przyzwyczajony w codziennej pracy, że argument z autorytetu sam w sobie mało znaczy (tak naprawdę nic nieznacz), czyli to że zdanie x wypowiedział ktoś mądry jeszcze niewiele znaczy, ważne jest to co wynika z racjonalnych i obiektywnych przesłanek
pozwolę sobie na następująca dygresje...
jeżeli szeroko rozumiana humanistyke przeciwstawimy nauką ścisłym, to w dych drugich - gdzie wszystko jest mierzalne i weryfikowalne, a twierdzenia są sprawdzalne i pewne nie ma miejsca na argumenty z autorytetu; w tych pierwszych (naukach humanistycznych) również niepowinno być... jednak tak naprawdę ich uprawianie wygląda następująco: ktoś mądry coś powie, a rzesze to powtarzają...
w przypadku oceny UE i jej obecnej sytuacji mamy doczynienia z ekonomią, którą która rządzi się określonymi prawami oraz sferą polityki, która również jest racjonalna do bólu...
mozna oczywiście tego niedostrzegać i tworzyć prawie że literackie utopie (morus, campanella - fajnie się to czyta), można wreszcie przestać samodzielnie myślec i powoływać się na bliżej niesprecyzowane autorytety (światli europejczycy) lub konkretnie na Lema (wybitnego pisarza, ale czy w związku z tym wybitnego męża stanu i politycznego wizjonera - nie sądzę)
a Ty się zgadzasz z poglądami politycznymi każdego twórcy kultury, którego jakoś tam szanujesz?
ad absurdum...
obejrzałeś dobry film... czy to oznacza, że bezgranicznie popierwasz wizje świata reżysera i jego prywatnr poglądy przyjmujesz za własne?
usłyszaleś utwór muzyczny, który Cię poruszył... czy również bezgranicznie będziesz popierał wykonawce?
wiesz... ja jestem nauczony i przyzwyczajony w codziennej pracy, że argument z autorytetu sam w sobie mało znaczy (tak naprawdę nic nieznacz), czyli to że zdanie x wypowiedział ktoś mądry jeszcze niewiele znaczy, ważne jest to co wynika z racjonalnych i obiektywnych przesłanek
pozwolę sobie na następująca dygresje...
jeżeli szeroko rozumiana humanistyke przeciwstawimy nauką ścisłym, to w dych drugich - gdzie wszystko jest mierzalne i weryfikowalne, a twierdzenia są sprawdzalne i pewne nie ma miejsca na argumenty z autorytetu; w tych pierwszych (naukach humanistycznych) również niepowinno być... jednak tak naprawdę ich uprawianie wygląda następująco: ktoś mądry coś powie, a rzesze to powtarzają...
w przypadku oceny UE i jej obecnej sytuacji mamy doczynienia z ekonomią, którą która rządzi się określonymi prawami oraz sferą polityki, która również jest racjonalna do bólu...
mozna oczywiście tego niedostrzegać i tworzyć prawie że literackie utopie (morus, campanella - fajnie się to czyta), można wreszcie przestać samodzielnie myślec i powoływać się na bliżej niesprecyzowane autorytety (światli europejczycy) lub konkretnie na Lema (wybitnego pisarza, ale czy w związku z tym wybitnego męża stanu i politycznego wizjonera - nie sądzę)
"Sadyl powołał się na Lema w kontekście politycznych zaopatrywań twórców SF"
Nieprawda. Powołałem się na Lema w kontekście oceny publicystki Ziemkiewicza przez pryzmat jego pisarstwa SF.
"Ziemkiewicz wizjoner i mąż stanu a Lem zwykły pisarzyna"
Nie napisałem niczego, co mogłoby sugerować taki wniosek.
Bardzo proszę nie wkładać mi w gębę słów nie wypowiedzianych.
Nieprawda. Powołałem się na Lema w kontekście oceny publicystki Ziemkiewicza przez pryzmat jego pisarstwa SF.
"Ziemkiewicz wizjoner i mąż stanu a Lem zwykły pisarzyna"
Nie napisałem niczego, co mogłoby sugerować taki wniosek.
Bardzo proszę nie wkładać mi w gębę słów nie wypowiedzianych.
1. Nie napisałem, ze wielbię. Czym innym jest uznanie wielkości - a czym innym uwielbienie.
2. UE AD2006, kiedy Lem zmarł, wyglądała nieco inaczej niż 5 lat później. Nie wiemy, jakie poglądy miałby Lem obecnie.
3. Z faktu uznania czyjejś wielkości czy inteligencji nie wypływa automatyczna zgoda z wszystkimi poglądami.
4. Nie chodziło mi o Lema i jego poglądy. Po prostu wk...wia mnie szufladkowanie kogoś wyłącznie na podstawie jego twórczości literackiej.
Jakby osoba, pisząca SF, z automatu nie miała prawa głosu (jako "bajkopisarz") w sprawach poważnych.
5. Z powyższego nie należy wysnuwać wniosku, że "wielbię" Ziemkiewicza. Ale mogę się z nim zgadzać w pewnych kwestiach. A to, czy ktoś jest / był pisarzem, reżyserem porno czy malarzem pokojowym nie ma dla mnie wpływu na ocenę, czy pisze mądrze czy głupio.
2. UE AD2006, kiedy Lem zmarł, wyglądała nieco inaczej niż 5 lat później. Nie wiemy, jakie poglądy miałby Lem obecnie.
3. Z faktu uznania czyjejś wielkości czy inteligencji nie wypływa automatyczna zgoda z wszystkimi poglądami.
4. Nie chodziło mi o Lema i jego poglądy. Po prostu wk...wia mnie szufladkowanie kogoś wyłącznie na podstawie jego twórczości literackiej.
Jakby osoba, pisząca SF, z automatu nie miała prawa głosu (jako "bajkopisarz") w sprawach poważnych.
5. Z powyższego nie należy wysnuwać wniosku, że "wielbię" Ziemkiewicza. Ale mogę się z nim zgadzać w pewnych kwestiach. A to, czy ktoś jest / był pisarzem, reżyserem porno czy malarzem pokojowym nie ma dla mnie wpływu na ocenę, czy pisze mądrze czy głupio.
Sadyl
ależ ja nigdy nie napisałem że fantasta Ziemkiewicz jest bajkopisarzem. To mąż stanu;)
Jeśli chodzi o Lema polecam wywiad dla przeglądu w okolicach początku prezydentury Kaczyńskiego:
" O czym tu mówić, skoro Polska jest, za przeproszeniem, cywilizacyjnym zadupiem, które tak naprawdę nie liczy się w świecie? Nikogo nie obchodzi, że u nas są jakieś Kaczory. Czytałem niedawno w „Przeglądzie” pańską rozmowę z reżyserem Andrzejem Żuławskim, który to wszystko nazwał po imieniu: nadeszła era Rydzyka. Nic dodać, nic ująć. Zawsze myślałem, że bliźniaki są rozsądniejsze. Tymczasem próba rozwiązania problemów Polski za pomocą zaostrzenia kodeksu karnego to, niestety, gry i zabawy małego Jasia: dajcie mi dużą pałkę, a wszystkich poustawiam. Nawet nie warto o tym mówić. (...) A czy pan sądzi, że można być jednocześnie przeciwnikiem Unii, jak Romcio Giertych, i czekać na pieniądze? Za co oni mają nam pomagać? Za to, że ich się nie lubi? To jest tak naprawdę bardzo skomplikowana sprawa, bo my mamy dziwną namiętność, by szkodzić samym sobie. Jak czytam zachodnie gazety, a robię to regularnie, to nie znajduję tam jakiegoś szczególnego zainteresowania Polską. Oni naprawdę na ogół mają nas w nosie, a jak już piszą, to najczęściej źle. Będziemy tego kiedyś żałować. Jak zresztą wielu innych rzeczy"
ależ ja nigdy nie napisałem że fantasta Ziemkiewicz jest bajkopisarzem. To mąż stanu;)
Jeśli chodzi o Lema polecam wywiad dla przeglądu w okolicach początku prezydentury Kaczyńskiego:
" O czym tu mówić, skoro Polska jest, za przeproszeniem, cywilizacyjnym zadupiem, które tak naprawdę nie liczy się w świecie? Nikogo nie obchodzi, że u nas są jakieś Kaczory. Czytałem niedawno w „Przeglądzie” pańską rozmowę z reżyserem Andrzejem Żuławskim, który to wszystko nazwał po imieniu: nadeszła era Rydzyka. Nic dodać, nic ująć. Zawsze myślałem, że bliźniaki są rozsądniejsze. Tymczasem próba rozwiązania problemów Polski za pomocą zaostrzenia kodeksu karnego to, niestety, gry i zabawy małego Jasia: dajcie mi dużą pałkę, a wszystkich poustawiam. Nawet nie warto o tym mówić. (...) A czy pan sądzi, że można być jednocześnie przeciwnikiem Unii, jak Romcio Giertych, i czekać na pieniądze? Za co oni mają nam pomagać? Za to, że ich się nie lubi? To jest tak naprawdę bardzo skomplikowana sprawa, bo my mamy dziwną namiętność, by szkodzić samym sobie. Jak czytam zachodnie gazety, a robię to regularnie, to nie znajduję tam jakiegoś szczególnego zainteresowania Polską. Oni naprawdę na ogół mają nas w nosie, a jak już piszą, to najczęściej źle. Będziemy tego kiedyś żałować. Jak zresztą wielu innych rzeczy"
Wierz mi drogi Halu, że tarzałem się za śmiechu a mój pies Bruno wył, gdy siła wzajemnie nachodzących na siebie zjawisk aprobaty i potępienia w rozważaniach Sadyla zderzyły się za sobą jak dwa rozwścieczone rosomaki w rui;)
Sprawę próbował ratować ssd – że przecież Lem to ogólnie bałwan choć nawet niezły pisarz. I że wcale nie mąż stanu. Wcale a wcale.
Ogólnie Space opera jak to się mówi w dawnym trybie Ziemka;)
Teraz
Przygotowałem się już na najgorsze – czyli desant wojowników jedi uzbrojonych w pochodnie, szaliki i flagi.
Lem w niebiosach pokłada się ze śmiechu.
Oto Polska właśnie..
Sprawę próbował ratować ssd – że przecież Lem to ogólnie bałwan choć nawet niezły pisarz. I że wcale nie mąż stanu. Wcale a wcale.
Ogólnie Space opera jak to się mówi w dawnym trybie Ziemka;)
Teraz
Przygotowałem się już na najgorsze – czyli desant wojowników jedi uzbrojonych w pochodnie, szaliki i flagi.
Lem w niebiosach pokłada się ze śmiechu.
Oto Polska właśnie..
@K&K:
"siła (..) aprobaty i potępienia w rozważaniach Sadyla zderzyły się za sobą"
Czy ty umiesz czytać, ze zrozumieniem?
Gdzie (poprosze cytat) napisałem aprobatę bądź potępienie czy to Lema czy Ziemkiewicza?
Swoje stanowisko przedstawiłem jasno w wypowiedziach z 14:19 i 16:25.
@sdss itp..
Zacytuję Twoją wypowiedź sprzed kilku dni:
"Halewicz to przypadek kliniczny, on jest gluchy i slepy na zdanie innych, (..) natomiast KK to mądra osoba"
Podtrzymujesz swoją opinię?
"siła (..) aprobaty i potępienia w rozważaniach Sadyla zderzyły się za sobą"
Czy ty umiesz czytać, ze zrozumieniem?
Gdzie (poprosze cytat) napisałem aprobatę bądź potępienie czy to Lema czy Ziemkiewicza?
Swoje stanowisko przedstawiłem jasno w wypowiedziach z 14:19 i 16:25.
@sdss itp..
Zacytuję Twoją wypowiedź sprzed kilku dni:
"Halewicz to przypadek kliniczny, on jest gluchy i slepy na zdanie innych, (..) natomiast KK to mądra osoba"
Podtrzymujesz swoją opinię?
@ KK i Hal
idzcie się zbadać na głowę,
Hal nie wiem w czym się kąpałeś, ale najwidoczniej Ci to zaszkodziło
KK
jezeli chodzi o Lema - genialny twórca
ale tak jak Ci napisałem argumenty z autorytetu są guano warte,
ludzie po nie sięgają jak nie mają nic do powiedzenia sami
i jeszcze raz Ci powtarzam, że w prawdziwej nauce argument z autorytetu znaczy niewiele...
tak jest bo X tak powiedział...,
(wolne żarty)
...
jeżeli chodzi o zacytowany fragment Lema,
bardziej się odnosił do polskiej mentalności, niż do UE
z pasusami o prawie karnym w pelni sie zgadzam, pis psul prawo karne, niestety po w populizmie penalnym niczym mu nieustepuje, zreszta wczesniej sld rowniez na tym probowalo zbijac kapital - to jest cecha wiekszosci polskich rzadow
a postawiony przez Lema dylemat: jak to jest, że chcemy brac, a nie chcemy nic dawac jest dylematem pozornym...
brzmi tak samo groteskowo (wprzypadku Lema) jak narzekanie Niemiec, że oni tylko dają a inni te (w przypadku Niemiec brzmi to cynicznie)
Polska do UE wnosi swoj 38 mln rynek zbytu (czyli mniej wiecej tylke, co pozostale kraje mlodszej Europy razem wziete),
do tego trnasfer srodkow zUE do Polski jest swojego rodzaju dziejowa sprawiedliwoscia (Niemcy jakos nigdy nie splacili rachunkow za Warszawe, w planie Marshalla tez nie uczestniczylimy) wiec nie powinnismy miec zadnych wyrzutow sumienia przyjmujac srodki z UE
///
ciekaw jestem czy euroentuzjasci znaja doktryne (oficjalna unijna)
united in diversity
-> zjednoczeni w roznorodnosci
oznacza to mneij wiecej tyle, ze UE powinna szanowac Polskie odrebnosci i zamiast ujednolicania je wspierac
dlatego nie ma sprzecznosci miedzy naszym czlonkowstwem w UE, czepaniem korzyści ze wspolnego rynku i transerow z UE (puki jestesmy platnikiem netto), a jednoczesnie dbaniem o Polski interes
ludzie.. skąd u was tyle socjalizmu? homo sovieticus ciągle żywy? wyuczona bezradność?
w konkurencji miedzypanstwami nie ma nic zlego,
w konkurencji walutowej i podatkowej miedzy panstwami...
to moze tworzyc wartosc dodana unii (moze po marksistowsku zrozumiec)
tylko, ze trzeba sie otworzyc na nowe spojrzenie
1) jestesmy w ue, czerpiemy z niej korzyści, dbamy żeby ten projekt cywilizacyjny przetrwal - ale jednoczesnie nie ulegamy utiopia i szalenstwu wladzy
2) jestesmy odpowiedzialni przede wszystkim za siebie i dbamy o dobro i rozwoj Polski... rozwoj Polski zreszta powinien byc w interesie ue... ue bedzie silna tak jak silne beda jej czesci skladowe (niestety - temat na osobna dyskusje - na rozwoj Polski nalozone sa hamulce m.in. ze strony niemiec, francji)
wiec jeszcze raz
Integracja - tak, wypaczenie - nie
idzcie się zbadać na głowę,
Hal nie wiem w czym się kąpałeś, ale najwidoczniej Ci to zaszkodziło
KK
jezeli chodzi o Lema - genialny twórca
ale tak jak Ci napisałem argumenty z autorytetu są guano warte,
ludzie po nie sięgają jak nie mają nic do powiedzenia sami
i jeszcze raz Ci powtarzam, że w prawdziwej nauce argument z autorytetu znaczy niewiele...
tak jest bo X tak powiedział...,
(wolne żarty)
...
jeżeli chodzi o zacytowany fragment Lema,
bardziej się odnosił do polskiej mentalności, niż do UE
z pasusami o prawie karnym w pelni sie zgadzam, pis psul prawo karne, niestety po w populizmie penalnym niczym mu nieustepuje, zreszta wczesniej sld rowniez na tym probowalo zbijac kapital - to jest cecha wiekszosci polskich rzadow
a postawiony przez Lema dylemat: jak to jest, że chcemy brac, a nie chcemy nic dawac jest dylematem pozornym...
brzmi tak samo groteskowo (wprzypadku Lema) jak narzekanie Niemiec, że oni tylko dają a inni te (w przypadku Niemiec brzmi to cynicznie)
Polska do UE wnosi swoj 38 mln rynek zbytu (czyli mniej wiecej tylke, co pozostale kraje mlodszej Europy razem wziete),
do tego trnasfer srodkow zUE do Polski jest swojego rodzaju dziejowa sprawiedliwoscia (Niemcy jakos nigdy nie splacili rachunkow za Warszawe, w planie Marshalla tez nie uczestniczylimy) wiec nie powinnismy miec zadnych wyrzutow sumienia przyjmujac srodki z UE
///
ciekaw jestem czy euroentuzjasci znaja doktryne (oficjalna unijna)
united in diversity
-> zjednoczeni w roznorodnosci
oznacza to mneij wiecej tyle, ze UE powinna szanowac Polskie odrebnosci i zamiast ujednolicania je wspierac
dlatego nie ma sprzecznosci miedzy naszym czlonkowstwem w UE, czepaniem korzyści ze wspolnego rynku i transerow z UE (puki jestesmy platnikiem netto), a jednoczesnie dbaniem o Polski interes
ludzie.. skąd u was tyle socjalizmu? homo sovieticus ciągle żywy? wyuczona bezradność?
w konkurencji miedzypanstwami nie ma nic zlego,
w konkurencji walutowej i podatkowej miedzy panstwami...
to moze tworzyc wartosc dodana unii (moze po marksistowsku zrozumiec)
tylko, ze trzeba sie otworzyc na nowe spojrzenie
1) jestesmy w ue, czerpiemy z niej korzyści, dbamy żeby ten projekt cywilizacyjny przetrwal - ale jednoczesnie nie ulegamy utiopia i szalenstwu wladzy
2) jestesmy odpowiedzialni przede wszystkim za siebie i dbamy o dobro i rozwoj Polski... rozwoj Polski zreszta powinien byc w interesie ue... ue bedzie silna tak jak silne beda jej czesci skladowe (niestety - temat na osobna dyskusje - na rozwoj Polski nalozone sa hamulce m.in. ze strony niemiec, francji)
wiec jeszcze raz
Integracja - tak, wypaczenie - nie
@ sadyl
KK jest na pewno osobą dużo bardziej oczytaną od Halewicza,
mam tez nadzieję, że madrą,
problem polega na tym, że ciągle mi nie odpowiedziała na jedno pytanie
Czy wszystko się jej podoba w Unii, a jęzli coś się jej niepodoba, to co takiego?
-> jezeli wszystko się KK podoba w UE, to albo UE jest najdoskonalszym z mozliwym tworów (mistrz Panglos z Woltera) albo KK jest osobą pozbawion umięjętności krytycznego myślenia... wówczas wycofam swoją opinie
KK jest na pewno osobą dużo bardziej oczytaną od Halewicza,
mam tez nadzieję, że madrą,
problem polega na tym, że ciągle mi nie odpowiedziała na jedno pytanie
Czy wszystko się jej podoba w Unii, a jęzli coś się jej niepodoba, to co takiego?
-> jezeli wszystko się KK podoba w UE, to albo UE jest najdoskonalszym z mozliwym tworów (mistrz Panglos z Woltera) albo KK jest osobą pozbawion umięjętności krytycznego myślenia... wówczas wycofam swoją opinie
eh hal, naprawde juz nic madrzjeszego powiedziec nie mogles?
sam sie na paneliste nie nadajesz,
poza tym tu nie akademia, nawet nie lykenon
tu forum internetowe
i jak chcesz cos wniesc merytorycznego do dyskusji to odpowiedz na pytanie, ktore skierowalem do KK
jak dalej chcesz sie klepac z KK po plecach to ok,
gdyby wszyscy tak robili to ludzkosc daleko by nie zaszla,
sam sie na paneliste nie nadajesz,
poza tym tu nie akademia, nawet nie lykenon
tu forum internetowe
i jak chcesz cos wniesc merytorycznego do dyskusji to odpowiedz na pytanie, ktore skierowalem do KK
jak dalej chcesz sie klepac z KK po plecach to ok,
gdyby wszyscy tak robili to ludzkosc daleko by nie zaszla,
no tak,
zawsze tak mozesz powiedziec, jezeli juz nie masz nic do powiedzenia,
tak to juz jest, ze jak ci wygodnie to chrzanicie o ideach, dziejowej koniecznosci, geniuszach polityczych, a kiedy indziej odwolujesz sie do sfery praktycznej
praktycznie wszystko wyglada tak, ze za 50 lat historycy beda pisali o Polsce obecnie: dekada straconych szans, uczestnictwo w absurdalnym projekcie, rezygnacja z wlasnych ambicji panstwowych, czas marazmu, ekonomicznie dramat - zadluzenie kraju jak za gierka, ujemny bilans demograficzny, kompletny bezwlad panstwa
kazda epoka ma swoich piewców
i kazdy ustroj pozytecznych idiotów
zawsze tak mozesz powiedziec, jezeli juz nie masz nic do powiedzenia,
tak to juz jest, ze jak ci wygodnie to chrzanicie o ideach, dziejowej koniecznosci, geniuszach polityczych, a kiedy indziej odwolujesz sie do sfery praktycznej
praktycznie wszystko wyglada tak, ze za 50 lat historycy beda pisali o Polsce obecnie: dekada straconych szans, uczestnictwo w absurdalnym projekcie, rezygnacja z wlasnych ambicji panstwowych, czas marazmu, ekonomicznie dramat - zadluzenie kraju jak za gierka, ujemny bilans demograficzny, kompletny bezwlad panstwa
kazda epoka ma swoich piewców
i kazdy ustroj pozytecznych idiotów
ssd
Słyszałem że na Syberii potrzebują rak do pracy;)))
Wy się chłopaki tak nie zaperzajcie że się z Halem trochę podśmiewujemy z tych waszych pochodni i sztandarów. Wyluzujcie;)
Jasne że nie wszystko mi się podoba w UE. Wszyscy tu się zgadzamy że obecnie w UE jest niefajnie i że potrzebne są reformy. Tyle że różnimy się co do ich kierunku. Wy uważacie że potrzebny jest krok w tył, My że krok do przodu. Nie rozwiążemy tego tu i teraz - czas pokaże kto miał słuszność;)
Mnie męczy tylko jedno pytanie - czy Wy nie pomyśleliście że ktoś robi was w żabę cała tą gadką o pochodniach, marszach i nienawiści? Że niektórzy politycy chcą po prostu wykorzystać Wasza dobrą wole żeby dochłapać się do żłoba?
Słyszałem że na Syberii potrzebują rak do pracy;)))
Wy się chłopaki tak nie zaperzajcie że się z Halem trochę podśmiewujemy z tych waszych pochodni i sztandarów. Wyluzujcie;)
Jasne że nie wszystko mi się podoba w UE. Wszyscy tu się zgadzamy że obecnie w UE jest niefajnie i że potrzebne są reformy. Tyle że różnimy się co do ich kierunku. Wy uważacie że potrzebny jest krok w tył, My że krok do przodu. Nie rozwiążemy tego tu i teraz - czas pokaże kto miał słuszność;)
Mnie męczy tylko jedno pytanie - czy Wy nie pomyśleliście że ktoś robi was w żabę cała tą gadką o pochodniach, marszach i nienawiści? Że niektórzy politycy chcą po prostu wykorzystać Wasza dobrą wole żeby dochłapać się do żłoba?
KK
a Ty dalej niekapujesz, ze MY (mowie za siebie) nie mamy nic wspolnego z pochodniami (rozumiem, że masz na mysli ruch smoleński), marszach (rozumiem, że masz na myśli ostatni miarsz Losu, a moze tez marsz niepodleglosci z 11.11. zorganizowany przez onr/nop/młodzież wszechpolska itp. srodowiska - swoja droga na youtube masz filmik jak naprawde wygladal pochod 30 tys. osob - czyli to czego tvn24 nie pokazalo), ani nienawiscią (to akurat jest uniwersalna cecha wielusrodowisk, najwiecej nienawisci w naszej grupie dyskusyjnen ma w sobie halewicz - zachowuje sie jak zgwalcony przez pis)
dalej popelniasz fundamentalny blad ignorancji nierozrozniajac srodowisk,
bo prawica to nie jest jedno marginalne srodowisko, to jest latka ktora nadaje sie wielu srodowiską... ale mniejsza o to
w kazdym razie sprobuj skapowac z kim wlasciwie rozmawiasz
moze sie myle - ale sadyla oceniam na konserwatywnego liberala/ moze libertarianina (najblizej mu do kongresu nowej prawicy) - zgaduje
jak juz skapujesz, ze totalie sie mylisz i sprobujesz sie wniesc ponad ignorancje, wowczas zastanow sie o czym w ogole rozmawiamy,
na pewno nei o nacjonalizmie w XIX-XX wiecznym znaczeniu,
raczej o nowoczesnym patriotyzmie i poszanowaniu zasad demokracji (nad stwierdzeniem, ze w ue jest deficyt demokracji przeszedles mowiac - bledna teza - w powyzszych watkach masz 3 przyklady, wsluchaj sie w obecna dyskusje brytyjska zyskasz ich na kopy)
nie podoba ci sie obecny stan ue (tylko jakos go zupelnie niedefiniujesz), proponujesz wieksza integracje czyli podazasz w glownym nurcie (jak te sniete ryby)
gdzie refleksja? historyczna, ktora tak lubisz... zasapiles jak "dziejowa koniecznosci" (brrr... nedza historyzmu)
ue dzialala w modelu wspolnot...
gdy wprowadzano euro byli ekonomisci, ktorzy mowili, ze w przeciagu 10 lat pojawi sie silny kryzys, byli ekonomisci, ktorzy mowili, ze ue powinna zachowac waluty bo konkurencja walut jest wartoscia samoistna - wtedy glownyy nurt nazywal ich oszolomami,
zadna lekcja z tego nieplynie?
ja ci zaprezentowalem game pogladow eurosceptycznych, jak sadze silnie umotywowanych (4 punkty powyzej - anatomia rozkladu),
i powiem ci szczerze, ze gdybym mial okreslac sie swiatopogladowo, powiedzialbym, ze najblizej mi do brytyjskiej mysli liberalno-konserwatywnej
ps
znam ciekawsze i bardziej przyjemne miejsca do zycia niz syberia, choc jest to kraina piekna (oczywiscie jezeli akurat nie rozmawiasz z zeslancami)
a Ty dalej niekapujesz, ze MY (mowie za siebie) nie mamy nic wspolnego z pochodniami (rozumiem, że masz na mysli ruch smoleński), marszach (rozumiem, że masz na myśli ostatni miarsz Losu, a moze tez marsz niepodleglosci z 11.11. zorganizowany przez onr/nop/młodzież wszechpolska itp. srodowiska - swoja droga na youtube masz filmik jak naprawde wygladal pochod 30 tys. osob - czyli to czego tvn24 nie pokazalo), ani nienawiscią (to akurat jest uniwersalna cecha wielusrodowisk, najwiecej nienawisci w naszej grupie dyskusyjnen ma w sobie halewicz - zachowuje sie jak zgwalcony przez pis)
dalej popelniasz fundamentalny blad ignorancji nierozrozniajac srodowisk,
bo prawica to nie jest jedno marginalne srodowisko, to jest latka ktora nadaje sie wielu srodowiską... ale mniejsza o to
w kazdym razie sprobuj skapowac z kim wlasciwie rozmawiasz
moze sie myle - ale sadyla oceniam na konserwatywnego liberala/ moze libertarianina (najblizej mu do kongresu nowej prawicy) - zgaduje
jak juz skapujesz, ze totalie sie mylisz i sprobujesz sie wniesc ponad ignorancje, wowczas zastanow sie o czym w ogole rozmawiamy,
na pewno nei o nacjonalizmie w XIX-XX wiecznym znaczeniu,
raczej o nowoczesnym patriotyzmie i poszanowaniu zasad demokracji (nad stwierdzeniem, ze w ue jest deficyt demokracji przeszedles mowiac - bledna teza - w powyzszych watkach masz 3 przyklady, wsluchaj sie w obecna dyskusje brytyjska zyskasz ich na kopy)
nie podoba ci sie obecny stan ue (tylko jakos go zupelnie niedefiniujesz), proponujesz wieksza integracje czyli podazasz w glownym nurcie (jak te sniete ryby)
gdzie refleksja? historyczna, ktora tak lubisz... zasapiles jak "dziejowa koniecznosci" (brrr... nedza historyzmu)
ue dzialala w modelu wspolnot...
gdy wprowadzano euro byli ekonomisci, ktorzy mowili, ze w przeciagu 10 lat pojawi sie silny kryzys, byli ekonomisci, ktorzy mowili, ze ue powinna zachowac waluty bo konkurencja walut jest wartoscia samoistna - wtedy glownyy nurt nazywal ich oszolomami,
zadna lekcja z tego nieplynie?
ja ci zaprezentowalem game pogladow eurosceptycznych, jak sadze silnie umotywowanych (4 punkty powyzej - anatomia rozkladu),
i powiem ci szczerze, ze gdybym mial okreslac sie swiatopogladowo, powiedzialbym, ze najblizej mi do brytyjskiej mysli liberalno-konserwatywnej
ps
znam ciekawsze i bardziej przyjemne miejsca do zycia niz syberia, choc jest to kraina piekna (oczywiscie jezeli akurat nie rozmawiasz z zeslancami)
ssd
no nareszcie mówisz z sensem;)
Oczywiście patriotyzm i konserwatyzm jak najbardziej są potrzebne a często bywają kurkiem bezpieczeństwa dla neoliberałów;) Może tylko niepotrzebnie używaliście takich słów kluczy specyficznej mowy wykluczenia która cechuje skrajne środowiska w naszym kraju - mogło mnie to wprowadzić w błąd. Jeżeli tak to mea culpa;)
Nie wiem jak Sadyl ale bodajże chyba w wątku o kibicach on pochwalał "Mein Kampf" co mnie mnie mocno do niego uprzedziło. Ale nie jestem pewien czy to on. Tak czy siak - konserwatystów patriotów, którzy mówią językiem spokojnej argumentacji bardzo szanuje;)
Do Hala niepotrzebnie się nie uprzedzajcie bo to mega bystra osoba ze sporym doświadczeniem życiowym. Wiem coś o tym bo nasza znajomość zaczęła się od wielkiej kłótni na HP;) Wierzcie mi był godnym adwersarzem;)
no nareszcie mówisz z sensem;)
Oczywiście patriotyzm i konserwatyzm jak najbardziej są potrzebne a często bywają kurkiem bezpieczeństwa dla neoliberałów;) Może tylko niepotrzebnie używaliście takich słów kluczy specyficznej mowy wykluczenia która cechuje skrajne środowiska w naszym kraju - mogło mnie to wprowadzić w błąd. Jeżeli tak to mea culpa;)
Nie wiem jak Sadyl ale bodajże chyba w wątku o kibicach on pochwalał "Mein Kampf" co mnie mnie mocno do niego uprzedziło. Ale nie jestem pewien czy to on. Tak czy siak - konserwatystów patriotów, którzy mówią językiem spokojnej argumentacji bardzo szanuje;)
Do Hala niepotrzebnie się nie uprzedzajcie bo to mega bystra osoba ze sporym doświadczeniem życiowym. Wiem coś o tym bo nasza znajomość zaczęła się od wielkiej kłótni na HP;) Wierzcie mi był godnym adwersarzem;)
"wykluczenia która cechuje skrajne środowiska w naszym kraju"
-> o jakich skrajnych środowiskach i wykluczonych mówisz?
wg mnie jedynymi wykluczonymi w naszym kraju są starsi ludzie, żyjący na wsi: obojętnie, czy to wieś mazurska, lubelska, wielkopolska, czy podhala... ale oni są w stanie wegetatywnym i nawet nie mają siły zabierać głosu w polityce - czasami ich widać w mediach jak jaworowicz zaciągnie gdzieś kamerę (warunki mieszkaniowe: brak ogrzewania, brak bieżącej wody, grzyb, pleśń, praca na polu jak w XIX wieku żeby przeżyć)
do tego dochodzą rzesze ludzi w ogólne nieporadnych życiowo
wśród skrajnych środowisk prawicowych nie ma WYKLUCZENIA
masz oszołomw i fanatyków, którzy zyją jeszcze antysemityzmem - np. twórczość muzyczna Bubla;
masz wreszcie młodych ludzi skupionych w takich organizacjach jak nop/onr/los/mlodziez wszechpolska, moze wsrod kibicow -tam rowniez nie ma wykluczenia, jedynym problemem tych organizacji jest SUBKULTURYZACJA, poza tym są silnie ideowe
a jezeli chcesz tlumaczyc zjawisko subkultur problemem wykluczenia spolecznego, to juz Ci napisałem kiedys, że brzmisz tak samo powaznie jak profesorowie starej daty wypowiadajacy sie o probemach młodzieży (ostatnio czytalem taki belko o braku autorytetów, silnych wzorców, o spadku czytelnictwa itp bzdury)
wiec nazwij kogo nazywasz srodowiskiem skrajnym, to z checia sie do tego odniose zgodnie z posiadana przeze mnei wiedza
...
o patriotyzmie i konserwatyzmie duzo mozna pisac,
jednego za to jestem pewien - natura nie zna próżni
jezeli wyrugujemy tradycyjne wartosci (w przypadku Polski np. katolicyzm, model rodzinny) i zrezygnujemy z polityki historycznej (co hal postuluje) to osiągniemy stan zero tylko na chwilę, próżnię wypełnią innej bardziej agresywne i zywotne wzorce (tu odwoluje sie do nieszanowanego przez Ciebie Toynbee'go i żywotnosci cywilizacji; na miejscu bylby tez huntington ale jest zwyczajnie slaby i wyswiechtany)
wiec patriotyzm i konserwatyzm jest zwyczajnie użyteczny
-> o jakich skrajnych środowiskach i wykluczonych mówisz?
wg mnie jedynymi wykluczonymi w naszym kraju są starsi ludzie, żyjący na wsi: obojętnie, czy to wieś mazurska, lubelska, wielkopolska, czy podhala... ale oni są w stanie wegetatywnym i nawet nie mają siły zabierać głosu w polityce - czasami ich widać w mediach jak jaworowicz zaciągnie gdzieś kamerę (warunki mieszkaniowe: brak ogrzewania, brak bieżącej wody, grzyb, pleśń, praca na polu jak w XIX wieku żeby przeżyć)
do tego dochodzą rzesze ludzi w ogólne nieporadnych życiowo
wśród skrajnych środowisk prawicowych nie ma WYKLUCZENIA
masz oszołomw i fanatyków, którzy zyją jeszcze antysemityzmem - np. twórczość muzyczna Bubla;
masz wreszcie młodych ludzi skupionych w takich organizacjach jak nop/onr/los/mlodziez wszechpolska, moze wsrod kibicow -tam rowniez nie ma wykluczenia, jedynym problemem tych organizacji jest SUBKULTURYZACJA, poza tym są silnie ideowe
a jezeli chcesz tlumaczyc zjawisko subkultur problemem wykluczenia spolecznego, to juz Ci napisałem kiedys, że brzmisz tak samo powaznie jak profesorowie starej daty wypowiadajacy sie o probemach młodzieży (ostatnio czytalem taki belko o braku autorytetów, silnych wzorców, o spadku czytelnictwa itp bzdury)
wiec nazwij kogo nazywasz srodowiskiem skrajnym, to z checia sie do tego odniose zgodnie z posiadana przeze mnei wiedza
...
o patriotyzmie i konserwatyzmie duzo mozna pisac,
jednego za to jestem pewien - natura nie zna próżni
jezeli wyrugujemy tradycyjne wartosci (w przypadku Polski np. katolicyzm, model rodzinny) i zrezygnujemy z polityki historycznej (co hal postuluje) to osiągniemy stan zero tylko na chwilę, próżnię wypełnią innej bardziej agresywne i zywotne wzorce (tu odwoluje sie do nieszanowanego przez Ciebie Toynbee'go i żywotnosci cywilizacji; na miejscu bylby tez huntington ale jest zwyczajnie slaby i wyswiechtany)
wiec patriotyzm i konserwatyzm jest zwyczajnie użyteczny
No proszę jak fajnie potrafisz mówić;)
- język wykluczenia w sensie "bieg lemingów" itd, ale luz;) nie lubię tego równie mocno jak określenia typu "wściekłe mohery"
za skrajniaków uważam własnie tych co wymieniłeś onr/ los/ wszechpolaki i paru innych w tą nutę. Nad radiem Maryja nie chce mi się znęcać bo to zwykle starsi ludzie - np.mógł Komorowski wyjść do nich i powiedzieć "hej ludzie wszyscy jesteśmy polakami, wspólnie pomyślimy co z tym krzyżem zrobić, nie walczmy". Ale nie - pojechano z nimi na maxa.
-uważam że historie trzeba znać bo historia magistra vita est ale co do polityki historycznej nie jestem już tak pewien, choć w kilku kwestiach trzeba być ostrożnym.
-Toybeego szanuje bo podjął się gigantycznego wysiłku ale w wielu kwestiach się z nim nie zgadzam. On jeszcze bardzo stąpał w nowoczesności, ja raczej wole szkołę postmodernizmu, choć tam też jest sporo wypaczeń.
Konkludując - zgadzam się z tym co napisałeś wyżej i brzmi to ciekawie;) Nie wiem czemu z Sadylem tak się wkurzaliście;) Za dowcipy z Lemem nie bądźcie źli;) Odrzućmy wzajemne oskarżanie się i znajdźmy wspólny język, kompromis, konstruktywną rozmowę;)
- język wykluczenia w sensie "bieg lemingów" itd, ale luz;) nie lubię tego równie mocno jak określenia typu "wściekłe mohery"
za skrajniaków uważam własnie tych co wymieniłeś onr/ los/ wszechpolaki i paru innych w tą nutę. Nad radiem Maryja nie chce mi się znęcać bo to zwykle starsi ludzie - np.mógł Komorowski wyjść do nich i powiedzieć "hej ludzie wszyscy jesteśmy polakami, wspólnie pomyślimy co z tym krzyżem zrobić, nie walczmy". Ale nie - pojechano z nimi na maxa.
-uważam że historie trzeba znać bo historia magistra vita est ale co do polityki historycznej nie jestem już tak pewien, choć w kilku kwestiach trzeba być ostrożnym.
-Toybeego szanuje bo podjął się gigantycznego wysiłku ale w wielu kwestiach się z nim nie zgadzam. On jeszcze bardzo stąpał w nowoczesności, ja raczej wole szkołę postmodernizmu, choć tam też jest sporo wypaczeń.
Konkludując - zgadzam się z tym co napisałeś wyżej i brzmi to ciekawie;) Nie wiem czemu z Sadylem tak się wkurzaliście;) Za dowcipy z Lemem nie bądźcie źli;) Odrzućmy wzajemne oskarżanie się i znajdźmy wspólny język, kompromis, konstruktywną rozmowę;)
onr/los/nop - skrajniaki?
z tego co wiem, na czele tych organizacji a przynajmniej w zarzadzie stoja ludzie po studiach historycznych, moze z doktoratami
fakt, ze momentami wizja historii jest mocno przeciagana przez nich,
ale jednego jestem pewien - maja bardzo wiele do powiedzenia,
i nie jest to tak jak chcialby halewicz - wolska, polska dla polakow (bardzo fajne haslo swoja droga i dajace sie uzasadnic konstytucja) i mordobicie
problemem tych organizacji jest to co tkwi wewnatrz nich: beda to najczesciej ogony, ktore za soba ciagna, czesto lgna do nich niezbyt rozgarnieci, lysi... do tego dochodzi wlasnie subkulturyzacja, ale wcale nie uwazam tych organizacji za super skrajne
chocby samo oswiadczenie widniejace w naglowku postu
- ocencie sami, maja tam duzo do powiedzenia;
rowniez w pelni popieram inicjatywe marszu... forma demokratycznej partycypacji jak kazda inna
zeby nie bylo do pelnej sympatii dla tych organizacji jestem daleki, tez nie zaglosowalbym raczej na zadnego ich kandydata,
ale na pewno nie bede wyzywal ich od faszystow i wykluczal poza nawias demokratyczny (wykluczenie dokonuje wlasnie mainstream ale to inna bajka, np. kwestia dotacji rzadowych - jak sie rozkladaja miedzy organizacje lewicowe/lewackie a prawicowe/nacjonalistyczne
...
KK
czym tak wlasciwie sie interesujesz najbardziej?
szkola postmodernistyczna?
co polecasz?
z tego co wiem, na czele tych organizacji a przynajmniej w zarzadzie stoja ludzie po studiach historycznych, moze z doktoratami
fakt, ze momentami wizja historii jest mocno przeciagana przez nich,
ale jednego jestem pewien - maja bardzo wiele do powiedzenia,
i nie jest to tak jak chcialby halewicz - wolska, polska dla polakow (bardzo fajne haslo swoja droga i dajace sie uzasadnic konstytucja) i mordobicie
problemem tych organizacji jest to co tkwi wewnatrz nich: beda to najczesciej ogony, ktore za soba ciagna, czesto lgna do nich niezbyt rozgarnieci, lysi... do tego dochodzi wlasnie subkulturyzacja, ale wcale nie uwazam tych organizacji za super skrajne
chocby samo oswiadczenie widniejace w naglowku postu
- ocencie sami, maja tam duzo do powiedzenia;
rowniez w pelni popieram inicjatywe marszu... forma demokratycznej partycypacji jak kazda inna
zeby nie bylo do pelnej sympatii dla tych organizacji jestem daleki, tez nie zaglosowalbym raczej na zadnego ich kandydata,
ale na pewno nie bede wyzywal ich od faszystow i wykluczal poza nawias demokratyczny (wykluczenie dokonuje wlasnie mainstream ale to inna bajka, np. kwestia dotacji rzadowych - jak sie rozkladaja miedzy organizacje lewicowe/lewackie a prawicowe/nacjonalistyczne
...
KK
czym tak wlasciwie sie interesujesz najbardziej?
szkola postmodernistyczna?
co polecasz?
Moim zdaniem eurosceptycy, ludzie przeciwni integracji europejskiej i obecnej polityce rządu powinni mieć zakaz korzystania z owoców bycia w UE. Wiem, to utopijne ale jakże sprawiedliwe:)
Przypominają mi się ruchy zachodnie ruchy "rewolucyjne" z lat 70-tych (RAF i reszta) - młodzi, dobrze odżywieni na Planu Marschall`a ludzie, palący dobry tytoń i popijający Coca-Colę, jeżdżący dobrej klasy samochodami, nie mający problemów z zakupem podstawowych produktów żywnościowych...chcieli robić rewolucję na zachodzie^^
Stąd uważam, że SSD, Sadyl i reszcie tym podobnych osób należało zafundować:
- obowiązek wizowy do wszystkich krajów UE
- zakaz poruszania się po drogach wybudowanych po 2004 roku
- zakaz korzystania z dotacji UE
- indywidualne cło na sprowadzane samochody z UE
- i parę innych udogodnień... :)
Zobaczylibyśmy, jak długo byliby eurosceptykami.
Przypominają mi się ruchy zachodnie ruchy "rewolucyjne" z lat 70-tych (RAF i reszta) - młodzi, dobrze odżywieni na Planu Marschall`a ludzie, palący dobry tytoń i popijający Coca-Colę, jeżdżący dobrej klasy samochodami, nie mający problemów z zakupem podstawowych produktów żywnościowych...chcieli robić rewolucję na zachodzie^^
Stąd uważam, że SSD, Sadyl i reszcie tym podobnych osób należało zafundować:
- obowiązek wizowy do wszystkich krajów UE
- zakaz poruszania się po drogach wybudowanych po 2004 roku
- zakaz korzystania z dotacji UE
- indywidualne cło na sprowadzane samochody z UE
- i parę innych udogodnień... :)
Zobaczylibyśmy, jak długo byliby eurosceptykami.
@K&K
"Sadyl (..) pochwalał "Mein Kampf" co mnie mnie mocno do niego uprzedziło. Ale nie jestem pewien czy to on"
W wątku o kibicach przypomniałem genezę ruchu faszystowskiego w kontekście frustracji części naszego społeczeństwa.
Zacytuję skrót oddający sens: "Hitler pozostałby malarzem, gdyby społeczeństwo niemieckie było syte i szczęśliwe"
Nie znajdziesz nigdzie mojej pochwały Mein Kampf ani faszyzmu.
W wątku tym przekonałem się, że dyskusja z Toba i Halewiczem nie ma większego sensu. Jesteście głusi na poglądy inne niż Wasze.
W dodatku - to Twoja domena - wkładacie w usta rozmówców słowa, których nie wypowiedzieli. W niniejszym wątku również są tego przykłady.
W rezultacie - zamiast dyskusji jest tłumaczenie się, że nie jest się wielbłądem.
A kiedy zaczynacie tracić grunt pod nogami - przekształcacie dyskusję w bełkot niby-żartów.
"Sadyl (..) pochwalał "Mein Kampf" co mnie mnie mocno do niego uprzedziło. Ale nie jestem pewien czy to on"
W wątku o kibicach przypomniałem genezę ruchu faszystowskiego w kontekście frustracji części naszego społeczeństwa.
Zacytuję skrót oddający sens: "Hitler pozostałby malarzem, gdyby społeczeństwo niemieckie było syte i szczęśliwe"
Nie znajdziesz nigdzie mojej pochwały Mein Kampf ani faszyzmu.
W wątku tym przekonałem się, że dyskusja z Toba i Halewiczem nie ma większego sensu. Jesteście głusi na poglądy inne niż Wasze.
W dodatku - to Twoja domena - wkładacie w usta rozmówców słowa, których nie wypowiedzieli. W niniejszym wątku również są tego przykłady.
W rezultacie - zamiast dyskusji jest tłumaczenie się, że nie jest się wielbłądem.
A kiedy zaczynacie tracić grunt pod nogami - przekształcacie dyskusję w bełkot niby-żartów.
Zrozumże człowieku, że większość eurosceptyków nie jest przeciwna integracji w takim sensie, w jakim państwa zachodniej Europy funkcjonowały przez wiele lat tzn. otwartych granic, swobody miejsca zamieszkania czy pracy i braku wewnętrznych ceł.
To działało i nie było dla nikogo problemem, że w poszczególnych krajach są różne waluty, podatki czy prawa.
Problem się zaczął, kiedy euroentuzjaści zaczęli tworzyc molocha o nazwie UE. Kiedy zaczęto unifikować walutę i przepisy dla zupełnie różnych gospodarek.
To musiało się wysypać.
Pytanie co dalej?
Można by sie przyznać do błędu i wrócić do luźnej federacji sprzed lat.
Ale ileż posad wspólnotowych by się straciło!
Dlatego, wbrew logice, przywódcy unijni prą ku większej unifikacji - co może miec dwa skutki: albo Unia się rozpadnie i pogrąży w chaosie ekonomicznym i gospodarczym - albo Niemcy wezmą wszystko za mordę i będziemy mieli IV Rzeszę na własne życzenie.
Część społęczeństwa (nie tylko mohery) to widzi.
Reszta jest karmiona telewizyjna europapką - i jest ślepa i głucha na argumenty tych pierwszych.
To działało i nie było dla nikogo problemem, że w poszczególnych krajach są różne waluty, podatki czy prawa.
Problem się zaczął, kiedy euroentuzjaści zaczęli tworzyc molocha o nazwie UE. Kiedy zaczęto unifikować walutę i przepisy dla zupełnie różnych gospodarek.
To musiało się wysypać.
Pytanie co dalej?
Można by sie przyznać do błędu i wrócić do luźnej federacji sprzed lat.
Ale ileż posad wspólnotowych by się straciło!
Dlatego, wbrew logice, przywódcy unijni prą ku większej unifikacji - co może miec dwa skutki: albo Unia się rozpadnie i pogrąży w chaosie ekonomicznym i gospodarczym - albo Niemcy wezmą wszystko za mordę i będziemy mieli IV Rzeszę na własne życzenie.
Część społęczeństwa (nie tylko mohery) to widzi.
Reszta jest karmiona telewizyjna europapką - i jest ślepa i głucha na argumenty tych pierwszych.
Jakie dobrodziejstwa?
Drogi? Dotacje?
Pieniądze unijne to są NASZE pieniądze - odprowadzane przez podatników do budżetu unijnego.
Unia nie ma innych pieniędzy - niż zabrane własnym obywatelom. W dodatku znaczną ich część przeżerana jest po drodze przez biurokrację.
Każda inwestycja współfinansowana z pieniedzy unijnych to dodatkowe pieniądze dla banków. Bo trzeba mieć środki własne, czyli bierze się kredyt, który będziemy spłacać my, nasze dzieci i wnuki.
A dotacje? Nikt normalny nie dawałby ŻADNYCH pieniędzy na większość bzdetów na które idą dotacje.
Urzędnicy rozdają nie swoje pieniądze - to i nie mają zahamowań. A i skubnąć po drodze coś się da.
Drogi? Dotacje?
Pieniądze unijne to są NASZE pieniądze - odprowadzane przez podatników do budżetu unijnego.
Unia nie ma innych pieniędzy - niż zabrane własnym obywatelom. W dodatku znaczną ich część przeżerana jest po drodze przez biurokrację.
Każda inwestycja współfinansowana z pieniedzy unijnych to dodatkowe pieniądze dla banków. Bo trzeba mieć środki własne, czyli bierze się kredyt, który będziemy spłacać my, nasze dzieci i wnuki.
A dotacje? Nikt normalny nie dawałby ŻADNYCH pieniędzy na większość bzdetów na które idą dotacje.
Urzędnicy rozdają nie swoje pieniądze - to i nie mają zahamowań. A i skubnąć po drodze coś się da.
Dotacje są środkami pieniężnymi, których celem się pobudzenie gospodarki - ich wydatkowanie na różne inwestycje i programy (nazywane przez Ciebie bzdetami) powodują, że wiele przedsiębiorstw może się rozwijać, a pieniądz jest w obrocie.
Codziennie korzystasz z dobrodziejstw bycia członkiem UE - otworzenie się rynków pracy umożliwia naszym obywatelom pracę w krajach członkowskich, bez ubiegania się o wizy i specjalne pozwolenia na pracę. Więc otrzymaliśmy z UE więcej niż wpłaciliśmy - nie ma co nad tym dyskutować, bo takie są fakty.
Musisz pojąć w końcu, że wpływający do naszego budżetu pieniądz nie może być przedmiotem lokat, a środkiem inwestycyjnym. Im więcej pieniędzy jest w obrocie, tym lepiej dla nas. Ty również korzystasz z tego - co w mojej ocenie jest szczytem bezczelności ze strony eurosceptyków.
Codziennie korzystasz z dobrodziejstw bycia członkiem UE - otworzenie się rynków pracy umożliwia naszym obywatelom pracę w krajach członkowskich, bez ubiegania się o wizy i specjalne pozwolenia na pracę. Więc otrzymaliśmy z UE więcej niż wpłaciliśmy - nie ma co nad tym dyskutować, bo takie są fakty.
Musisz pojąć w końcu, że wpływający do naszego budżetu pieniądz nie może być przedmiotem lokat, a środkiem inwestycyjnym. Im więcej pieniędzy jest w obrocie, tym lepiej dla nas. Ty również korzystasz z tego - co w mojej ocenie jest szczytem bezczelności ze strony eurosceptyków.
Unifikacja jest potrzebna. Połączenie potencjału wszystkich państw-członków UE pozwala na kontrolę problemów fiskalnych, gospodarczych...w zasadzie w każdej dziedzinie funkcjonowania państwa. Straszenie ludzi IV Rzeszą jest po prostu śmieszne i niedorzeczne. Niemcy zwyczajnie się śmieją z takich pomysłów i pukają się w czoło, na tego typu teksty. Proszę, ośmieszaj siebie - nie nas.
Czemu bolą Cię wspólnotowe posady? Przecież koledzy Kurski, Ziobro, Migalski i reszta opluwaczy własnego państwa w parlamencie UE zarabia solidną kasę, którą wydaje w Polsce.
Ziobro szyje garnitury w Warszawie, buty zamawia na Chmielnej, mieszkanie kupił w Warszawie za gotówkę, małżonka Ziobry ubiera się również za brukselskie pieniądze - to samo Kurski i reszta. Czyli przywożą pieniądze do Polski. To chyba dobrze, co? o_O
Czemu bolą Cię wspólnotowe posady? Przecież koledzy Kurski, Ziobro, Migalski i reszta opluwaczy własnego państwa w parlamencie UE zarabia solidną kasę, którą wydaje w Polsce.
Ziobro szyje garnitury w Warszawie, buty zamawia na Chmielnej, mieszkanie kupił w Warszawie za gotówkę, małżonka Ziobry ubiera się również za brukselskie pieniądze - to samo Kurski i reszta. Czyli przywożą pieniądze do Polski. To chyba dobrze, co? o_O
"wpływający do naszego budżetu pieniądz nie może być przedmiotem lokat, a środkiem inwestycyjnym"
Socjalizm uber alles :)
Trzeba jak najwięcej wyciągnąć z kieszeni podatnika, aby to rozdać "po uważaniu" zeby gospodarka się kręciła :)
Jakby - nie daj boże - zabrać tylko tyle, co jest naprawdę potrzebne w budżecie Państwa (wojsko, policja, sądownictwo itp) a resztę zostawić w kieszeniach obywateli, to przecież byłby ekonomiczny armagedon! Ludzie trzymaliby to wszystko złosliwie na lokatach a gospodarka by umarła :)
"otworzenie się rynków pracy umożliwia naszym obywatelom pracę w krajach członkowskich"
Jasne. Szczególnie, ze u nas nie mogą jej znaleźć. Niech jadą na zmywak do Londynu!
Zauważ jednak, że do otwartych granic i swobody pracy nie jest zupełnie potrzebna Unia w obecnym (a już szczególnie: postulowanym przyszłym) kształcie. To mielismy juz przed traktatem lizbońskim.
Socjalizm uber alles :)
Trzeba jak najwięcej wyciągnąć z kieszeni podatnika, aby to rozdać "po uważaniu" zeby gospodarka się kręciła :)
Jakby - nie daj boże - zabrać tylko tyle, co jest naprawdę potrzebne w budżecie Państwa (wojsko, policja, sądownictwo itp) a resztę zostawić w kieszeniach obywateli, to przecież byłby ekonomiczny armagedon! Ludzie trzymaliby to wszystko złosliwie na lokatach a gospodarka by umarła :)
"otworzenie się rynków pracy umożliwia naszym obywatelom pracę w krajach członkowskich"
Jasne. Szczególnie, ze u nas nie mogą jej znaleźć. Niech jadą na zmywak do Londynu!
Zauważ jednak, że do otwartych granic i swobody pracy nie jest zupełnie potrzebna Unia w obecnym (a już szczególnie: postulowanym przyszłym) kształcie. To mielismy juz przed traktatem lizbońskim.
Państwo żyje z podatków - Ty po części żyjesz z podatków innych ludzi, z Twoich podatków żyją inni ludzie. Gdyby ludzie trzymali kasę na lokatach, to banki obracałyby tymi pieniędzmi, pożyczały innym i również zarabiały. Nie rozumiesz, że pieniądz musi być na rynku??
Niekoniecznie na zmywak do Londynu. Znam wielu ludzi, którzy pracują za granicą, otworzyli firmy lub pracują za bardzo godziwe pieniądze w renomowanych firmach. Co ciekawe, pieniądze w dużej mierze przesyłają do Polski, tu je wydają. Więc w czym problem?
Niekoniecznie na zmywak do Londynu. Znam wielu ludzi, którzy pracują za granicą, otworzyli firmy lub pracują za bardzo godziwe pieniądze w renomowanych firmach. Co ciekawe, pieniądze w dużej mierze przesyłają do Polski, tu je wydają. Więc w czym problem?
@Hal
Nie widzisz ironii w poprzednim moim poście?
Naprawdę uważasz, że pieniądze, nie zabrane podatnikom przez państwo, trafiałyby na lokaty?
Nie sądzę. Ludzie by je wydawali lub inwestowali, pobudzając tym samym gospodarkę.
Jedyna różnica, to fakt, że pieniądze te byłyby wydawane ROZSĄDNIE i CELOWO. Bo własne pieniądze wydaje się właśnie w taki sposób - w przeciwieństwie do cudzych.
Nie widzisz ironii w poprzednim moim poście?
Naprawdę uważasz, że pieniądze, nie zabrane podatnikom przez państwo, trafiałyby na lokaty?
Nie sądzę. Ludzie by je wydawali lub inwestowali, pobudzając tym samym gospodarkę.
Jedyna różnica, to fakt, że pieniądze te byłyby wydawane ROZSĄDNIE i CELOWO. Bo własne pieniądze wydaje się właśnie w taki sposób - w przeciwieństwie do cudzych.
@ Halewicz
ty jednak masz bloszewicko-komunistyczną mentalność
gdzieś ty się uchował dinonozaurze...
chcesz odbierać euroscepryką prawa i swobody unijnie, mimoże tak jak ci napisal sadyl, jestesmy za integracja w modelu wspolnot (czyli akceptujemy wszystkie korzysci plynace ze swobod i wpsolnego rynku, a odrzucamy utopie gospodarcze - o wspolnym systemie monetarnym i podatkowym)
1) nijak sie ma to do zasady rownosci (konstytucja rp, europejska karta praw podstawowych, europejska konowencja praw czlowieka, pakty onztowskie itd)
2) komunisci i bolszewic tez zwalczali wszystkie elementy wogie klasowo i wrogie systemowo, to co zaproponowales brrr... teori dowodow wyszynskiego chyba sie naczytales
ty jednak masz bloszewicko-komunistyczną mentalność
gdzieś ty się uchował dinonozaurze...
chcesz odbierać euroscepryką prawa i swobody unijnie, mimoże tak jak ci napisal sadyl, jestesmy za integracja w modelu wspolnot (czyli akceptujemy wszystkie korzysci plynace ze swobod i wpsolnego rynku, a odrzucamy utopie gospodarcze - o wspolnym systemie monetarnym i podatkowym)
1) nijak sie ma to do zasady rownosci (konstytucja rp, europejska karta praw podstawowych, europejska konowencja praw czlowieka, pakty onztowskie itd)
2) komunisci i bolszewic tez zwalczali wszystkie elementy wogie klasowo i wrogie systemowo, to co zaproponowales brrr... teori dowodow wyszynskiego chyba sie naczytales
Wolność, to nie dowolność - fakt, że masz prawo być eurosceptykiem potwierdza, jakim dobrodziejstwem jest system w którym żyjesz.
1) nijak? Konkretnie poproszę.
2) my nikogo nie zwalczamy - za to bronimy się skutecznie przed tymi, którzy by zwalczać chcieli:)
Jesteście za integracją ale nie za integracją - czyli chcę mieć ciasto i zjeść ciastko.
Cały czas czekam na propozycję ROZSĄDNEGO i CELOWEGO wydawania pieniędzy. Aż się doczekać nie mogę, kiedy Sadyl opisze swoje biznesowe pomysły:)
1) nijak? Konkretnie poproszę.
2) my nikogo nie zwalczamy - za to bronimy się skutecznie przed tymi, którzy by zwalczać chcieli:)
Jesteście za integracją ale nie za integracją - czyli chcę mieć ciasto i zjeść ciastko.
Cały czas czekam na propozycję ROZSĄDNEGO i CELOWEGO wydawania pieniędzy. Aż się doczekać nie mogę, kiedy Sadyl opisze swoje biznesowe pomysły:)
ad 1), 2) - madrej glowie dosc po slowie, czy jak to tam szlo;
nie bede pisal ci eseju o zasadzie rownososi i sprawiedliwosci (ktorej ta pierwsza jest pochodna); w kazdym razie ty zaproponowales swoiste represje w zamian za poglady
niczym w tym wzgledizie nie roznisz sie od komunistow i bolszewikow
a - oni tez broni status quo (wladzy raz zdobytej nie oddamy nigdy... tow. wieslaw) i tez tylko zwalczali wrogow systemu
...
"Jesteście za integracją ale nie za integracją - czyli chcę mieć ciasto i zjeść ciastko."
-> to pokazuje jak plytkie masz horyzonty
1) milczaco zakladasz, ze istnieje tylko jeden model integracji
2) milczaco zakladasz, że ten model jest dziejową koniecznością
kk pisałas coś o paradygmatach nowoczesności i dogmatyzmie od reuda do 45 roku... niech ci wyjasni o co chodzilo i dlaczego hal masz "zniewolony umysl"
...
co do wydatków...
ja moge podac ci przyklad tych nieracjonalnych...
od kilkunastu do kilkudziesieciu procent inwestycji unijnych, oczywiscie dane takie nie istnieja
zwroc uwage na sektor samorzadowy i lawinowy wzrost zadluzenia od 2004 roku
przyklad skrajny: zielona gora
przed 2004 rokiem - zadluzona na 2% do dochodów,
obecnie zadluzona na poziomie... no wlasnie... nikt tego nie wie... wszyscy przypuszczaja, ze ponad maksimum 60%
inwestycje ue: aquaprk do ktorego trzeba ciagle doplacac, odnowienie starowki... czyli inwestycje bez stopy zwrotu
to przypomina najbardziej przypadek hiszpanii w XVI wieku (strumien złota i srebra z ameryki pd), wspolczesnej rosji, czy blizej gdanska renesansowego... gdzie zgromadzony kapital spozytkowano na wydatki zbytkowy (caly nasz renesans, kultura mieszczanska bardziej wystawna niz szlachecka, czy delfty - jak symbol)
czesc wydatkow unijnych jest nieracjonalna bo odpowiada brukselskiej wizji swiata,
nieroacjonalne sa te, ktore nie maja charakteru inwestycyjnego,
nieracjonalne sa wreszcie te, ktore wymagaja duzo nakladow dla osiagniecia efektow, ktore mozna uzyskac taniej (energia odnawialna, samochody elektryczne - i inne fix idee ue, z ktorych swiat sie smieje)
nieracjonalne sa tez superszybkiekoleje... bo w skali swiata sa deficytowe -> taki socjalizm dla bogatych (panstwo doplaca do ich utrzymywania, zeby bogaci mogli z nich korzystac) -> ale w interesie francji i niemeic sa szybkie koleje bo gdzies swoje technologie musza sprzedawac (alternatywa: zliberalizowany rynek lotniczy prywatnych przewoznikow)
RACJONALNE z kolei byłyby dla Polski te inwestycje, na które ue nam nie pozwala bo sa niewsmak niemcom, czy francji
np. rozbudowa polskich portow (Szczecin,, Gdańsk, Elbląg - koniecznosc przekopu wSkowronkach),
uzeglowienie Wisly i Odry,
inwestycje w tania energie weglowodorową,
gaz lupkowy (francja i niemcy juz oglosily zakaz wydobycia u nich - fakt, ze nawet nie maja zasobow - ale co bedzie kolejnym krokiem...)
budowa autostrad poludnikowych (ciekawe czemu ue finansuje tylko rownoleznikowe) - polaczenie szczecina z czechami
i wiele wiecej... przede wszystkim wydatkow w infrastrukture
nie bede pisal ci eseju o zasadzie rownososi i sprawiedliwosci (ktorej ta pierwsza jest pochodna); w kazdym razie ty zaproponowales swoiste represje w zamian za poglady
niczym w tym wzgledizie nie roznisz sie od komunistow i bolszewikow
a - oni tez broni status quo (wladzy raz zdobytej nie oddamy nigdy... tow. wieslaw) i tez tylko zwalczali wrogow systemu
...
"Jesteście za integracją ale nie za integracją - czyli chcę mieć ciasto i zjeść ciastko."
-> to pokazuje jak plytkie masz horyzonty
1) milczaco zakladasz, ze istnieje tylko jeden model integracji
2) milczaco zakladasz, że ten model jest dziejową koniecznością
kk pisałas coś o paradygmatach nowoczesności i dogmatyzmie od reuda do 45 roku... niech ci wyjasni o co chodzilo i dlaczego hal masz "zniewolony umysl"
...
co do wydatków...
ja moge podac ci przyklad tych nieracjonalnych...
od kilkunastu do kilkudziesieciu procent inwestycji unijnych, oczywiscie dane takie nie istnieja
zwroc uwage na sektor samorzadowy i lawinowy wzrost zadluzenia od 2004 roku
przyklad skrajny: zielona gora
przed 2004 rokiem - zadluzona na 2% do dochodów,
obecnie zadluzona na poziomie... no wlasnie... nikt tego nie wie... wszyscy przypuszczaja, ze ponad maksimum 60%
inwestycje ue: aquaprk do ktorego trzeba ciagle doplacac, odnowienie starowki... czyli inwestycje bez stopy zwrotu
to przypomina najbardziej przypadek hiszpanii w XVI wieku (strumien złota i srebra z ameryki pd), wspolczesnej rosji, czy blizej gdanska renesansowego... gdzie zgromadzony kapital spozytkowano na wydatki zbytkowy (caly nasz renesans, kultura mieszczanska bardziej wystawna niz szlachecka, czy delfty - jak symbol)
czesc wydatkow unijnych jest nieracjonalna bo odpowiada brukselskiej wizji swiata,
nieroacjonalne sa te, ktore nie maja charakteru inwestycyjnego,
nieracjonalne sa wreszcie te, ktore wymagaja duzo nakladow dla osiagniecia efektow, ktore mozna uzyskac taniej (energia odnawialna, samochody elektryczne - i inne fix idee ue, z ktorych swiat sie smieje)
nieracjonalne sa tez superszybkiekoleje... bo w skali swiata sa deficytowe -> taki socjalizm dla bogatych (panstwo doplaca do ich utrzymywania, zeby bogaci mogli z nich korzystac) -> ale w interesie francji i niemeic sa szybkie koleje bo gdzies swoje technologie musza sprzedawac (alternatywa: zliberalizowany rynek lotniczy prywatnych przewoznikow)
RACJONALNE z kolei byłyby dla Polski te inwestycje, na które ue nam nie pozwala bo sa niewsmak niemcom, czy francji
np. rozbudowa polskich portow (Szczecin,, Gdańsk, Elbląg - koniecznosc przekopu wSkowronkach),
uzeglowienie Wisly i Odry,
inwestycje w tania energie weglowodorową,
gaz lupkowy (francja i niemcy juz oglosily zakaz wydobycia u nich - fakt, ze nawet nie maja zasobow - ale co bedzie kolejnym krokiem...)
budowa autostrad poludnikowych (ciekawe czemu ue finansuje tylko rownoleznikowe) - polaczenie szczecina z czechami
i wiele wiecej... przede wszystkim wydatkow w infrastrukture
Skoro nie wiesz na ile zadłużona, to po co siejesz plotki?
Aquaparki - dobre inwestycje, dużo firm przy nich zawsze dobrze zarabia. Budowa trwa co najmniej dwa lata, wielu ludzi ma zapewniony byt.
Każdy wydatek na budowę inwestycji jest...inwestycją. Nie zdajesz sobie sprawy ile firm "żyje" z takich przedsięwzięć. Weźmy na przykład budowę Terminala 2 lotniska w Rębiechowie - prawie 200 firm podwykonawczych miało i ma pracę. Rewitalizacja starówek? Doskonały pieniądz! Bez stopy zwrotu? Nie chrzań - przecież to podnoszenie walorów estetycznych miasta i wzrost turystyki.
Racjonalne...przekop w Skowronkach? Na kiego grzyba, skoro właśnie Sikorski z Ławrowem podpisali umowę o ruchu bezwizowym? Tylko czekać, jak port w Elblągu ruszy pełną parą!
A po co łączyć Szczecin z Czechami?! o_O Jest A13 i A17 - wożenie drewna do lasu.
Szukać dalej? Proszę bardzo: budowa dwóch energobloków dla PGE Opole. Kontrakt na 11.000.000.000 (tak tak, dobrze zera napisałem) - realizuje Mostostal Warszawa, Polimex-Mostostal i Rafako. Roboty na co najmniej 5 lat, średnio 160.000.000zł przerobu miesięcznie.
Nie masz zielonego pojęcia o biznesie i inwestycjach. Piszesz trzy po trzy, jakieś teoretyzowanie, zasłyszane/zaczytane...filozoficzno-pseudo-ekonomiczne prawdy doprawione politycznym nonsensem.
A ja piszę o konkretach, o żywym pieniądzu, realnym i do przerobienia. Nie bełkoczę o "zliberalizowanym rynku lotniczym prywatnych przewoźników" w odniesieniu do szybkiej kolei - co to w ogóle znaczy?! Czy sam rozumiesz co piszesz? o_O Bo odnoszę wrażenie, że czasem nie wiesz.
Energia odnawialna - i to jest to! UE jest uzależniona od ropy, której nie mamy zbyt wiele. Należy inwestować we wszelkiej inicjatywy w celu uniezależnienia się od ropy. Zdobycie źródła energii odnawialnej powoduje, że ropa staje się zbędna, kraje arabskie nie mogą spekulować cenami - koniec hegemonii Saudów i reszty. MYŚL!!! To nie boli...
Aquaparki - dobre inwestycje, dużo firm przy nich zawsze dobrze zarabia. Budowa trwa co najmniej dwa lata, wielu ludzi ma zapewniony byt.
Każdy wydatek na budowę inwestycji jest...inwestycją. Nie zdajesz sobie sprawy ile firm "żyje" z takich przedsięwzięć. Weźmy na przykład budowę Terminala 2 lotniska w Rębiechowie - prawie 200 firm podwykonawczych miało i ma pracę. Rewitalizacja starówek? Doskonały pieniądz! Bez stopy zwrotu? Nie chrzań - przecież to podnoszenie walorów estetycznych miasta i wzrost turystyki.
Racjonalne...przekop w Skowronkach? Na kiego grzyba, skoro właśnie Sikorski z Ławrowem podpisali umowę o ruchu bezwizowym? Tylko czekać, jak port w Elblągu ruszy pełną parą!
A po co łączyć Szczecin z Czechami?! o_O Jest A13 i A17 - wożenie drewna do lasu.
Szukać dalej? Proszę bardzo: budowa dwóch energobloków dla PGE Opole. Kontrakt na 11.000.000.000 (tak tak, dobrze zera napisałem) - realizuje Mostostal Warszawa, Polimex-Mostostal i Rafako. Roboty na co najmniej 5 lat, średnio 160.000.000zł przerobu miesięcznie.
Nie masz zielonego pojęcia o biznesie i inwestycjach. Piszesz trzy po trzy, jakieś teoretyzowanie, zasłyszane/zaczytane...filozoficzno-pseudo-ekonomiczne prawdy doprawione politycznym nonsensem.
A ja piszę o konkretach, o żywym pieniądzu, realnym i do przerobienia. Nie bełkoczę o "zliberalizowanym rynku lotniczym prywatnych przewoźników" w odniesieniu do szybkiej kolei - co to w ogóle znaczy?! Czy sam rozumiesz co piszesz? o_O Bo odnoszę wrażenie, że czasem nie wiesz.
Energia odnawialna - i to jest to! UE jest uzależniona od ropy, której nie mamy zbyt wiele. Należy inwestować we wszelkiej inicjatywy w celu uniezależnienia się od ropy. Zdobycie źródła energii odnawialnej powoduje, że ropa staje się zbędna, kraje arabskie nie mogą spekulować cenami - koniec hegemonii Saudów i reszty. MYŚL!!! To nie boli...
Dla każdego człowieka są różne kryteria rozsądnego i celowego wydawania pieniędzy.
Ktoś może np. kupić zestaw kożuszków i bucików zimowych dla swojego ukochanego jorka.
Dla mnie taki wydatek może się wydawać idiotyczny i bezcelowy - ale to JEGO pieniądze i g#$ mnie obchodzi, co ktoś z nimi robi.
Jeżeli natomiast urząd zabiera mi kawałek wynagrodzenia w formie podatku, żeby np. zafundować kożuszki i buciki wszystkim jorkom w Europie (a przy okazji sfinansować posadę unijnego Komisarza ds marznięcia jorków, wraz z całym sztabem urzędników) - to budzi to mój zdecydowany sprzeciw.
Ktoś może np. kupić zestaw kożuszków i bucików zimowych dla swojego ukochanego jorka.
Dla mnie taki wydatek może się wydawać idiotyczny i bezcelowy - ale to JEGO pieniądze i g#$ mnie obchodzi, co ktoś z nimi robi.
Jeżeli natomiast urząd zabiera mi kawałek wynagrodzenia w formie podatku, żeby np. zafundować kożuszki i buciki wszystkim jorkom w Europie (a przy okazji sfinansować posadę unijnego Komisarza ds marznięcia jorków, wraz z całym sztabem urzędników) - to budzi to mój zdecydowany sprzeciw.
o ja Halewicz
cokolwiek bym nienapisal bedziesz przeciw - spoko - taka twoja natura
wszystko fajnie, ze sie kreci,
robisz tylko jeden blad - zakladasz. ze ludzie kupia wszystko co sie wyprodukuje i obojetnie co powstanie bedzie to sluszne, bo sie kreci a kit z tym, ze pewne rzeczy sa nieoplacalne... dlatego upadla gospodarka centralnie sterowana, a jej elementy mamy rowniez obecnie
juz widze jak zachwalasz budowe stadionow w polsce,
ile firm ma zajecie, ilu podwykonawcow,
a i prestiz miast rosnie,
a jak nmormali kibice je zapelnia to i dochody wzrosna
kit z tym, ze w austrii i portugalii stadiony po imprezach przynosza same straty, sa jak zgnile jaja, ktorych nikt nie chve i pewnie pojda na zyletki (co zrobili chinczycy z czescia swoich poolimpijskich obiektow)...
czesc inwestycji jest podobnym absurdem,
bo dobra inwestycja to inwestycja rentowna, ktora sam sie utrzyma i co wiecej wypracuje zysk,
inwestycje deficytowe to dzialka panstwowa, godzi sie na doplacania z uwagi na inne cele (nie powinny to byc aquaparki, stadiony/ nie powinien to tez byc socjalizm dla bogatych w postaci szybkich kolei skoro alternatywa jest rynek lotniczy, gdzie poradza sobie prywatni przewoznicy)
cokolwiek bym nienapisal bedziesz przeciw - spoko - taka twoja natura
wszystko fajnie, ze sie kreci,
robisz tylko jeden blad - zakladasz. ze ludzie kupia wszystko co sie wyprodukuje i obojetnie co powstanie bedzie to sluszne, bo sie kreci a kit z tym, ze pewne rzeczy sa nieoplacalne... dlatego upadla gospodarka centralnie sterowana, a jej elementy mamy rowniez obecnie
juz widze jak zachwalasz budowe stadionow w polsce,
ile firm ma zajecie, ilu podwykonawcow,
a i prestiz miast rosnie,
a jak nmormali kibice je zapelnia to i dochody wzrosna
kit z tym, ze w austrii i portugalii stadiony po imprezach przynosza same straty, sa jak zgnile jaja, ktorych nikt nie chve i pewnie pojda na zyletki (co zrobili chinczycy z czescia swoich poolimpijskich obiektow)...
czesc inwestycji jest podobnym absurdem,
bo dobra inwestycja to inwestycja rentowna, ktora sam sie utrzyma i co wiecej wypracuje zysk,
inwestycje deficytowe to dzialka panstwowa, godzi sie na doplacania z uwagi na inne cele (nie powinny to byc aquaparki, stadiony/ nie powinien to tez byc socjalizm dla bogatych w postaci szybkich kolei skoro alternatywa jest rynek lotniczy, gdzie poradza sobie prywatni przewoznicy)
a jak nieskumales o super-szybkich kolejach (bo o tych mowie)
to cinapisze, ze na swiecie zyski przynosi tylko jedna linia super-szybkiej kolei, do calej reszty doplacaja panstwa
przyklad podalem bo z tego co wiem jednym z planów rzadu peło jest zapowiedz budowy super szybkich kolei (na szczescie nowak powiedzial, ze nie wczesniej niz w 2030 - wowczas i pelo i ue juz nie bedzie) z blogoslawientwem ue, niemiec i francji
to cinapisze, ze na swiecie zyski przynosi tylko jedna linia super-szybkiej kolei, do calej reszty doplacaja panstwa
przyklad podalem bo z tego co wiem jednym z planów rzadu peło jest zapowiedz budowy super szybkich kolei (na szczescie nowak powiedzial, ze nie wczesniej niz w 2030 - wowczas i pelo i ue juz nie bedzie) z blogoslawientwem ue, niemiec i francji
Czy znasz pojęcie komercjalizacji obiektów? Zapewne znasz. Otóż są wyspecjalizowane firmy, które profesjonalnie komercjalizują takie obiekty - u nas jeszcze raczkuje i domorośli managerowie próbują na własną rękę komercjalizować takie obiekty (vide Ergo Arena PGE Arena - choć ta pierwsza zaczyna sobie radzić).
Rentowność inwestycji może być długofalowa. To zależy od zarządzania takim obiektem. Podajesz przykład: "w austrii i portugalii stadiony po imprezach przynosza same straty, sa jak zgnile jaja, ktorych nikt nie chve i pewnie pojda na zyletki (co zrobili chinczycy z czescia swoich poolimpijskich obiektow)" - to ja poproszę o źródło tychże rewelacyjnych danych ale nie odniesieniu do jednostkowego przypadku ale skali zjawiska.
UE wpompowała w Polskę wystarczająco dużo kasy, aby rozkręcić gospodarkę i to zadziałało. Teraz czekamy na kolejny budżet. Jako nieliczni w Europie wydaliśmy już prawie 90% kasy przeznaczonej na rozwój gospodarki.
Ja piszę o konkretach, Ty serwujesz okrągłe zdania i politykujesz. Ja piszę o żywym biznesie, Ty o...no właśnie o czym?
Masz do wydania 1.000.000.000 euro - w co zainwestujesz? Konkrety proszę. Zobaczymy jaki z Ciebie manager.
Rentowność inwestycji może być długofalowa. To zależy od zarządzania takim obiektem. Podajesz przykład: "w austrii i portugalii stadiony po imprezach przynosza same straty, sa jak zgnile jaja, ktorych nikt nie chve i pewnie pojda na zyletki (co zrobili chinczycy z czescia swoich poolimpijskich obiektow)" - to ja poproszę o źródło tychże rewelacyjnych danych ale nie odniesieniu do jednostkowego przypadku ale skali zjawiska.
UE wpompowała w Polskę wystarczająco dużo kasy, aby rozkręcić gospodarkę i to zadziałało. Teraz czekamy na kolejny budżet. Jako nieliczni w Europie wydaliśmy już prawie 90% kasy przeznaczonej na rozwój gospodarki.
Ja piszę o konkretach, Ty serwujesz okrągłe zdania i politykujesz. Ja piszę o żywym biznesie, Ty o...no właśnie o czym?
Masz do wydania 1.000.000.000 euro - w co zainwestujesz? Konkrety proszę. Zobaczymy jaki z Ciebie manager.
wiesz hal,
chcesz byc powazny to sam odpowedz na swoje pytania...
1) podaj zrodla wszystkich swoich danych
2) sam przedstaw dokladnia strategie rozwoju oparta o liczbe i wyliczenia
...
nie potrafisz rozmawiac z innymi,
zamiast rozmowy atakujesz,
jak cos ci niepasuje to atakujesz: podaj zrodla
wyznaczasz zadania - napisz to, tamt
pozniej i tak tego nie czytasz tylko swoje madrosci
chcesz byc gosciu powazny odpowiedz na dwa powyzsze pytania,
SWOJE PYTANIA
chcesz byc powazny to sam odpowedz na swoje pytania...
1) podaj zrodla wszystkich swoich danych
2) sam przedstaw dokladnia strategie rozwoju oparta o liczbe i wyliczenia
...
nie potrafisz rozmawiac z innymi,
zamiast rozmowy atakujesz,
jak cos ci niepasuje to atakujesz: podaj zrodla
wyznaczasz zadania - napisz to, tamt
pozniej i tak tego nie czytasz tylko swoje madrosci
chcesz byc gosciu powazny odpowiedz na dwa powyzsze pytania,
SWOJE PYTANIA
Ale źródła których danych? Doprecyzuj proszę, to podam.
I strategię czego mam przedstawiać, skoro obecną strategię rządu akceptuję i popieram i uznaję za własną?
Ależ przeczytam z uwagą, jak napiszesz, co byś zrobił mają do wydania 1.000.000.000 euro:) Jesteś takim przecież specem od naprawiania UE i Polski, że z pewnością popiszesz się jakimś błyskotliwym planem managerskim^_^
Pytaniem jest, czy potrafisz - bo chyba wiesz, że jak napiszesz bzdurę albo skopiujesz skądś tekst, to Cię zjem w całości i wyśmieję.
I strategię czego mam przedstawiać, skoro obecną strategię rządu akceptuję i popieram i uznaję za własną?
Ależ przeczytam z uwagą, jak napiszesz, co byś zrobił mają do wydania 1.000.000.000 euro:) Jesteś takim przecież specem od naprawiania UE i Polski, że z pewnością popiszesz się jakimś błyskotliwym planem managerskim^_^
Pytaniem jest, czy potrafisz - bo chyba wiesz, że jak napiszesz bzdurę albo skopiujesz skądś tekst, to Cię zjem w całości i wyśmieję.
jeszcze raz hal
zebys zrozumial
nie jestes zadnym partnerem do rozmowy,
nie chhodzi mi nawet o twoje zadufnie, zapatrzenie sie w sobie,
nie chcodzi mi nawet o hipokryzje (strategie rzadu uznajesz za swoja - to wyloz ja punkt po punkcie, jak dla mnie strategia rzadu jest li i wylacznie przetrwanie, na zasadzie moze sie uda)
nie jestes partnerem do rozmowy bo nie sluchasz,
po drugie stawiasz zaadania, ktorych sam nie spelniasz
chcesz zebym dokumentowal dane - jakos w zadnym poscie swoich danych niedokumentujesz, przejrzyj wszystkei posty w tym watku i wszytskie swoje udokumentuj
wiecej - jak dokumentuje - to ci sie niepodoba wklejanie linkow
poza tym jakies zadania mi wyznaczasz, napisz to, napsiz tamto...
chcesz rozmawiac kontruktywnie i blyskotliwie to napisz tak
roczne srodki panstwa wynosza tyle i tyle mld,
panstwo ma takie i takie wydatki inwestycyjne
akceptuje to w pelni lub zmienilbym to i to
i pytanie - jak innaczej je rozlozyc
rzucasz jakas smieszna kwote - 1 mld euro,
starzy to raptem na jedna niezaduza inwestycje
i ze niby co panstwo polskie w tej kwocie mam uzdrowic?
(sama roczna obsluga dlugu wynosi 40 mld zł)
jak potrafisz to pisz...
zebys zrozumial
nie jestes zadnym partnerem do rozmowy,
nie chhodzi mi nawet o twoje zadufnie, zapatrzenie sie w sobie,
nie chcodzi mi nawet o hipokryzje (strategie rzadu uznajesz za swoja - to wyloz ja punkt po punkcie, jak dla mnie strategia rzadu jest li i wylacznie przetrwanie, na zasadzie moze sie uda)
nie jestes partnerem do rozmowy bo nie sluchasz,
po drugie stawiasz zaadania, ktorych sam nie spelniasz
chcesz zebym dokumentowal dane - jakos w zadnym poscie swoich danych niedokumentujesz, przejrzyj wszystkei posty w tym watku i wszytskie swoje udokumentuj
wiecej - jak dokumentuje - to ci sie niepodoba wklejanie linkow
poza tym jakies zadania mi wyznaczasz, napisz to, napsiz tamto...
chcesz rozmawiac kontruktywnie i blyskotliwie to napisz tak
roczne srodki panstwa wynosza tyle i tyle mld,
panstwo ma takie i takie wydatki inwestycyjne
akceptuje to w pelni lub zmienilbym to i to
i pytanie - jak innaczej je rozlozyc
rzucasz jakas smieszna kwote - 1 mld euro,
starzy to raptem na jedna niezaduza inwestycje
i ze niby co panstwo polskie w tej kwocie mam uzdrowic?
(sama roczna obsluga dlugu wynosi 40 mld zł)
jak potrafisz to pisz...
@Hal:
"Nikt nie funduje kożuszków i bucików Yorkom w Europie z Twoich podatków"
No patrz - a myslałem, że niezmierzona jest unijna kreatywnośc a na to nie wpadli :)
Pierwszy z brzegu naprzykład z Netu:
http://antyweb.pl/na-co-ida-pieniadze-z-8-1-parp-czyli-kto-ile-dostal/
Z własnego doświadczania: sam znam kilka osób, które dostały unijne dofinansowanie na różne bzdurne projekty, z których nic nie wynikło.
Ale ktoś dawał kasę - to ją wzięli. Głupotą nie brac, gdy dają.
Kilka dni temu rozmawiałem z klientką-nauczycielką. Opowiadała o szkoleniach z unijnych dotacji, nikomu nie potrzebnych, za to dających zarobić prowadzącym 150 zł/h
Stawka "niska", bo to tylko nauczyciele.
No i rozejrzyj się wokół siebie: ile widzisz reklam i plakatów z dopiskiem "finansowane z funduszu jakiegośtam"?
Nie obrzydł Ci np. Prokop z Wellmanową?
Nie obrzydły Ci reklamy ryb czy wołowiny?
Tylko idiota robiłby tego typu kampanie z własnych pieniędzy. Ale z cudzych - dlaczego nie?
"Nikt nie funduje kożuszków i bucików Yorkom w Europie z Twoich podatków"
No patrz - a myslałem, że niezmierzona jest unijna kreatywnośc a na to nie wpadli :)
Pierwszy z brzegu naprzykład z Netu:
http://antyweb.pl/na-co-ida-pieniadze-z-8-1-parp-czyli-kto-ile-dostal/
Z własnego doświadczania: sam znam kilka osób, które dostały unijne dofinansowanie na różne bzdurne projekty, z których nic nie wynikło.
Ale ktoś dawał kasę - to ją wzięli. Głupotą nie brac, gdy dają.
Kilka dni temu rozmawiałem z klientką-nauczycielką. Opowiadała o szkoleniach z unijnych dotacji, nikomu nie potrzebnych, za to dających zarobić prowadzącym 150 zł/h
Stawka "niska", bo to tylko nauczyciele.
No i rozejrzyj się wokół siebie: ile widzisz reklam i plakatów z dopiskiem "finansowane z funduszu jakiegośtam"?
Nie obrzydł Ci np. Prokop z Wellmanową?
Nie obrzydły Ci reklamy ryb czy wołowiny?
Tylko idiota robiłby tego typu kampanie z własnych pieniędzy. Ale z cudzych - dlaczego nie?
Hm...zwyczajnie się boisz i tyle.
Przecież dane o których piszę ogólnie dostępne - min.Bieńkowska potrafiła tak dobrze wydatkować środki unijne. Kontrakt MW był szeroko opisywany w prasie, zresztą osobiście znam ludzi z MW, więc szczerze im gratuluję takiego wielkiego kontraktu. PGE Arena dołuje z komercjalizacją - vide ostatnie artykuły w prasie, Ergo Arena się bardzo stara - ilość imprez w 2011 roku dobrze rokuje...
Krytykujesz rząd, że pieniądze są wydawane bez sensu, że nietrafione inwestycje, że ludzie sami lepiej by je wydali, gdyby je im dać...to proszę bardzo, zaprezentuj swoje pomysły na biznes.
Nie masz wiedzy - i w tym problem. Powtarzasz, co napisze Rybiński lub ktokolwiek inny i nie masz własnego zdania.
Ja wiem jak robić interesy i stąd moje głębokie przekonanie, że idziemy w odpowiednim kierunku.
Przecież dane o których piszę ogólnie dostępne - min.Bieńkowska potrafiła tak dobrze wydatkować środki unijne. Kontrakt MW był szeroko opisywany w prasie, zresztą osobiście znam ludzi z MW, więc szczerze im gratuluję takiego wielkiego kontraktu. PGE Arena dołuje z komercjalizacją - vide ostatnie artykuły w prasie, Ergo Arena się bardzo stara - ilość imprez w 2011 roku dobrze rokuje...
Krytykujesz rząd, że pieniądze są wydawane bez sensu, że nietrafione inwestycje, że ludzie sami lepiej by je wydali, gdyby je im dać...to proszę bardzo, zaprezentuj swoje pomysły na biznes.
Nie masz wiedzy - i w tym problem. Powtarzasz, co napisze Rybiński lub ktokolwiek inny i nie masz własnego zdania.
Ja wiem jak robić interesy i stąd moje głębokie przekonanie, że idziemy w odpowiednim kierunku.
@sadyl - widzę, że nie rozumiesz. Postaram Ci się wyjaśnić.
Pieniądze z dotacji unijnych były (i są) przeznaczone na aktywizację gospodarki na wszelkie sposoby. Każda dziedzina gospodarki w Polsce korzystała i korzysta z dotacji.
Dokładnie tak jak piszesz - głupotą nie brać, gdy dają. Ja również znam mnóstwo osób/firm, które dzięki dotacjom zakupiło nowe maszyny produkcyjne, wybudowało nowe linie produkcyjne, rozwinęło się na tyle mocno, że mogą eksportować. Wyśmiewasz szkolenia...cóż, zdarzają się indolentne nauczycielki, które nie rozumieją czemu ktoś im dał zarobić 150zł za godzinę - ale zapewne z dużą przyjemnością wydawała te pieniądze kupując usługi/towaru (rozumiesz sens?).
Nie, nie obrzydły mi reklamy - bo agencje reklamowe zarabiały krocie na realizacji poszczególnych spotów. Zjedli tę kasę? Nie, wydali w Polsce.
Nie wiem czym się zajmujesz i gdzie pracujesz ani jako kto - natomiast mam 100% pewność, że Twój zakład pracy egzystuje również dlatego, że są klienci którzy kupując Wasze towary i usługi - zastanawiałeś się skąd mają na to pieniądze?
Tylko idiota nie rozumie dlaczego wydatkowało się te pieniądze.
Pieniądze z dotacji unijnych były (i są) przeznaczone na aktywizację gospodarki na wszelkie sposoby. Każda dziedzina gospodarki w Polsce korzystała i korzysta z dotacji.
Dokładnie tak jak piszesz - głupotą nie brać, gdy dają. Ja również znam mnóstwo osób/firm, które dzięki dotacjom zakupiło nowe maszyny produkcyjne, wybudowało nowe linie produkcyjne, rozwinęło się na tyle mocno, że mogą eksportować. Wyśmiewasz szkolenia...cóż, zdarzają się indolentne nauczycielki, które nie rozumieją czemu ktoś im dał zarobić 150zł za godzinę - ale zapewne z dużą przyjemnością wydawała te pieniądze kupując usługi/towaru (rozumiesz sens?).
Nie, nie obrzydły mi reklamy - bo agencje reklamowe zarabiały krocie na realizacji poszczególnych spotów. Zjedli tę kasę? Nie, wydali w Polsce.
Nie wiem czym się zajmujesz i gdzie pracujesz ani jako kto - natomiast mam 100% pewność, że Twój zakład pracy egzystuje również dlatego, że są klienci którzy kupując Wasze towary i usługi - zastanawiałeś się skąd mają na to pieniądze?
Tylko idiota nie rozumie dlaczego wydatkowało się te pieniądze.
aha...ten link, który zamieściłeś - z treści aż bije frustrą pt. "oni dostali, a ja nie - oni mają słabe projekty, a mój taki świetny, a go olali" :)) Rozumiem gościa, starał się, namęczył...a tu pupa. Sam również starałem się o parę dotacji i urzędasy z PARP`u mnie uwalili - choć uważam, że nie mieli racji ^^
a mówiłem chłopaki żebyście Hala nie drażnili;)
jakkolwiek jestem zwolennikiem jakiegoś kompromisu to wiecie - On ma racje. Polska w latach 2007 - 20012 dostała prawie 60 mld a plan na lata 2014- 20 to 70 mld euro. Kupa kasy.
Oczywiście trochę biurokracji z tym jest i kilku partyjniaków różnym pociotkom dało zarobić ale to już jest sprawa polepszenia naszych krajowych standardów.
Weźcie też pod uwagę że eurosceptycy już raz się pomylili - jak nam wróżyli przed wejściem do UE że że Niemcy ziemie wykupią a gospodarka padnie w ciągu 1 roku.
Weszliśmy do UE - napłynął kapitał zagraniczny, gospodarka się rozruszała a rolnictwo wreszcie zaczęło jakoś żyć dzięki dotacjom, choć prawda że mogliby dostawać więcej.
Ile zyskaliśmy na integracji a co straciliśmy? Szanuje Wasz sceptycyzm ale generalnie dotychczasowa empiria stoi za integrystami.
jakkolwiek jestem zwolennikiem jakiegoś kompromisu to wiecie - On ma racje. Polska w latach 2007 - 20012 dostała prawie 60 mld a plan na lata 2014- 20 to 70 mld euro. Kupa kasy.
Oczywiście trochę biurokracji z tym jest i kilku partyjniaków różnym pociotkom dało zarobić ale to już jest sprawa polepszenia naszych krajowych standardów.
Weźcie też pod uwagę że eurosceptycy już raz się pomylili - jak nam wróżyli przed wejściem do UE że że Niemcy ziemie wykupią a gospodarka padnie w ciągu 1 roku.
Weszliśmy do UE - napłynął kapitał zagraniczny, gospodarka się rozruszała a rolnictwo wreszcie zaczęło jakoś żyć dzięki dotacjom, choć prawda że mogliby dostawać więcej.
Ile zyskaliśmy na integracji a co straciliśmy? Szanuje Wasz sceptycyzm ale generalnie dotychczasowa empiria stoi za integrystami.
@Manson - zdarza mi się często wyjeżdżać służbowo w trasę i przejeżdżam przez wsie i wioseczki. Wiele się zmieniło na przestrzeni ostatnich 6 lat i to na dobre. Odnowione domy i gospodarstwa, nowe drogi, nowe maszyny rolnicze (w sobotę byłem pod Olsztynem, widziałem na podwórzu gospodarstwa nowy ciągnik John Deer`a) - już rolnicy nie protestują, ziarna na tory nie wysypują, dróg nie blokują... Nie wiem Mansonie na jakieś wsi mieszkasz ale być może tam jeszcze Unia nie dotarła:)
i jeszcze jednio
wy stawiacie problem tak - chcemy dostawac kase, to musimy godzic sie na integracje podatkowa i inne bzdury
przez 0 lat ue unkcjonowala bez tego
hiszpania, portugalia, grecja i inne kraje tez dostawaly kase
unia dzialal dobrze w modelu wspolnot
i nic nie stoi na przeszkodzie zeby tak pozostalo i zeby nad strumien pieniedzy plynal (jezeli wierzymy w zrownowazony rozwoj)
i znowu zrownujecie mnie z leperem (wysypywanie zboza) czy z dziwakami, ktorzy mowili, ze niemcy nas wykupia (moze gdyby ceny nieruchomosci byly nizsze nie w nrdowie...)
sprowadzacie znowu dyskusje ad absurdum
euro natomiast jest przykladem, ze glebasz integracja nie dziala
wiec zrozumcie 0 integracja tak, wypaczenie nie
wy stawiacie problem tak - chcemy dostawac kase, to musimy godzic sie na integracje podatkowa i inne bzdury
przez 0 lat ue unkcjonowala bez tego
hiszpania, portugalia, grecja i inne kraje tez dostawaly kase
unia dzialal dobrze w modelu wspolnot
i nic nie stoi na przeszkodzie zeby tak pozostalo i zeby nad strumien pieniedzy plynal (jezeli wierzymy w zrownowazony rozwoj)
i znowu zrownujecie mnie z leperem (wysypywanie zboza) czy z dziwakami, ktorzy mowili, ze niemcy nas wykupia (moze gdyby ceny nieruchomosci byly nizsze nie w nrdowie...)
sprowadzacie znowu dyskusje ad absurdum
euro natomiast jest przykladem, ze glebasz integracja nie dziala
wiec zrozumcie 0 integracja tak, wypaczenie nie
@sssd - o biznesie rozmawiamy. Razem z Sadylem twierdzicie, że rząd źle wydatkuje pieniądze, że bezsensowne inwestycje, że kasa idzie na zbędne szkolenia, że nierentowne inwestycje, że bubu, że baba, że trulululu, że wszystko źle, niedobrze, dwója, siadaj!!
A ja wykazuję, podając konkretne kontrakty, że dzięki UE biznes się dźwigną, firmy zarabiają, buduje się na potęgę, w miastach i miasteczkach powstają nowoczesne pływalnie (na przykład piękna pływalnia w Rypinie za 27mln zł), równie nowoczesna pływalnia w Iławie (ok. 30mln zł), Hala Sportowa w Koszalinie (34mln zł), Centrum Uniwersyteckie w Toruniu (właśnie rozpoczęta inwestycja)...mógłbym tak wymienić jeszcze parędziesiąt inwestycji właśnie zakończonych lub w toku. Zbędne inwestycje...czy Wy w ogóle wiecie na jakim świecie żyjecie? o_O
Aha, to czym się zajmuję zawodowo, to naprawdę bez znaczenia. Nie, nie korzystam z dotacji unijnych, natomiast większość moich zamawiających ma kasę właśnie dzięki UE - a dzięki temu zarabiam ja. Proste i nieskomplikowane. Potem zarobioną kasę wydaję dalej..i dalej...a potem te same pieniądze trafią w formie podatków do Skarbu Państwa, a potem do UE...a potem znowu wracają do nas. To tak w dużym uproszczeniu, żebyście zrozumieli jak to działa.
A ja wykazuję, podając konkretne kontrakty, że dzięki UE biznes się dźwigną, firmy zarabiają, buduje się na potęgę, w miastach i miasteczkach powstają nowoczesne pływalnie (na przykład piękna pływalnia w Rypinie za 27mln zł), równie nowoczesna pływalnia w Iławie (ok. 30mln zł), Hala Sportowa w Koszalinie (34mln zł), Centrum Uniwersyteckie w Toruniu (właśnie rozpoczęta inwestycja)...mógłbym tak wymienić jeszcze parędziesiąt inwestycji właśnie zakończonych lub w toku. Zbędne inwestycje...czy Wy w ogóle wiecie na jakim świecie żyjecie? o_O
Aha, to czym się zajmuję zawodowo, to naprawdę bez znaczenia. Nie, nie korzystam z dotacji unijnych, natomiast większość moich zamawiających ma kasę właśnie dzięki UE - a dzięki temu zarabiam ja. Proste i nieskomplikowane. Potem zarobioną kasę wydaję dalej..i dalej...a potem te same pieniądze trafią w formie podatków do Skarbu Państwa, a potem do UE...a potem znowu wracają do nas. To tak w dużym uproszczeniu, żebyście zrozumieli jak to działa.
ssd
ale w obecnej sytuacji dla UE krok w tył oznaczałby de facto początek dezintegracji
Mansonie
moja rodzona ma bardzo dużo wsp z rolnictwem i sami dostali dofinansowania rolne. Oczywiście że jak teraz się pójdzie do ODR to urzędasy mówią że nie ma nic bo nie ma pieniędzy. Ja nie pisze że jest różowo ale powiedz mi chłopie ile wsi żyje z dofinansowań za ziemie, las? Ilu wzięło na maszyny? A pamiętasz jak było fatalnie przed dofinansowaniami?
ale w obecnej sytuacji dla UE krok w tył oznaczałby de facto początek dezintegracji
Mansonie
moja rodzona ma bardzo dużo wsp z rolnictwem i sami dostali dofinansowania rolne. Oczywiście że jak teraz się pójdzie do ODR to urzędasy mówią że nie ma nic bo nie ma pieniędzy. Ja nie pisze że jest różowo ale powiedz mi chłopie ile wsi żyje z dofinansowań za ziemie, las? Ilu wzięło na maszyny? A pamiętasz jak było fatalnie przed dofinansowaniami?
Ja nie zamierzam za bardzo z kolegami dyskutować. Popieram sssd.
Przeniosłem się na wieś dlatego, że nie godzę się z współczesnym sposobem życia.
UE w sensie federacyjnym jawi mi się najczarniejszym z możliwych koszmarów, ale ja - zapewne w przeciwieństwie do kolegów - zbierałem od ZOMOwców pałką po plerach i rzucałem kamieniami we władzę ludową. Stąd i może mam niewłaściwe skojarzenia.
Jestem jak najbardziej za integracją europejską.
Nikt nie wypił więcej ode mnie czeskiego piwa, hiszpańskiego wina i litewskiej wódki. Uwielbiam słowackiego oscypka i bryndzę, greckie winogrona, szwedzkie moroszki, norweskie krewetki i szwajcarskie racletty, morawski burczok.
I nie wiem, dlaczego nie mógłbym tym przyjemnościom oddawać się bez konieczności posiadania ponad-europejskiego rządu.
Jakby to powiedział Pawlak - ja jestem za Europą, ale przeciwko Barroso.
Przeniosłem się na wieś dlatego, że nie godzę się z współczesnym sposobem życia.
UE w sensie federacyjnym jawi mi się najczarniejszym z możliwych koszmarów, ale ja - zapewne w przeciwieństwie do kolegów - zbierałem od ZOMOwców pałką po plerach i rzucałem kamieniami we władzę ludową. Stąd i może mam niewłaściwe skojarzenia.
Jestem jak najbardziej za integracją europejską.
Nikt nie wypił więcej ode mnie czeskiego piwa, hiszpańskiego wina i litewskiej wódki. Uwielbiam słowackiego oscypka i bryndzę, greckie winogrona, szwedzkie moroszki, norweskie krewetki i szwajcarskie racletty, morawski burczok.
I nie wiem, dlaczego nie mógłbym tym przyjemnościom oddawać się bez konieczności posiadania ponad-europejskiego rządu.
Jakby to powiedział Pawlak - ja jestem za Europą, ale przeciwko Barroso.
Bo na naszych oczach dokonuje się historyczna zmiana sił politycznych świata i jeżeli Europa nie stanie się jednym Państwem to skazani jesteśmy na dezintegracje euro, UE i w ogóle jakichkolwiek dopłat
A Ty Mansonie skoro tak znasz polską wieś to powiedz mi jesteś agroturystą czy rolnikiem produkującym na jakimś dużym areale?
A Ty Mansonie skoro tak znasz polską wieś to powiedz mi jesteś agroturystą czy rolnikiem produkującym na jakimś dużym areale?
KK
jezeli Europa nie stanie sie jednym panstwem...
brrr
i kto tu prezentuje dawne poglądy
Kalergi ciagle zywy? jak Lenin? naprawde nie wymyslono nic madrzejszego od tego czasu? moze ja sprobuje...
...
widzisz trend swiatowy - w tworzeniu supermocarstw,
inni widza te trendy do w rozpadzie supermocastw (chiny jako pierwsze moga sie rozpasc chyba, ze armia utrzyma je w ryzach... tybet, mandzuria, inne regiony)
i szczerze na pewno jestes w stanie napisac ciekawy wywod o globalizacji i jej regresie (jak masz ochote napisz, z checia sie czegos dowiem - szczerze)
ale podejrzewam, ze nie wyjdziesz poza schemat dwutorowy: albo supermocarstwa albo dezintegracja
tymczasem przyszlosc swiata wg mnie rysuje sie zdecydowanie innaczej...
Europa (a szerzej krag euroatlantycki, do ktorego tez zaliczyc trzeba usa, kanade, ameryke pd, australie, nowa zelandie i poniekad tez japonie)
powinna/nny bronic swojego greckiego, chrzescijanskiego i oswieceniowego dziedzictwa - na które skladaja sie przede wszystkim prawa czlowieka
przyszloscia jest new common world oparty wlasnie o euroatlantyckie dziedzictwo
jezeli Europa nie stanie sie jednym panstwem...
brrr
i kto tu prezentuje dawne poglądy
Kalergi ciagle zywy? jak Lenin? naprawde nie wymyslono nic madrzejszego od tego czasu? moze ja sprobuje...
...
widzisz trend swiatowy - w tworzeniu supermocarstw,
inni widza te trendy do w rozpadzie supermocastw (chiny jako pierwsze moga sie rozpasc chyba, ze armia utrzyma je w ryzach... tybet, mandzuria, inne regiony)
i szczerze na pewno jestes w stanie napisac ciekawy wywod o globalizacji i jej regresie (jak masz ochote napisz, z checia sie czegos dowiem - szczerze)
ale podejrzewam, ze nie wyjdziesz poza schemat dwutorowy: albo supermocarstwa albo dezintegracja
tymczasem przyszlosc swiata wg mnie rysuje sie zdecydowanie innaczej...
Europa (a szerzej krag euroatlantycki, do ktorego tez zaliczyc trzeba usa, kanade, ameryke pd, australie, nowa zelandie i poniekad tez japonie)
powinna/nny bronic swojego greckiego, chrzescijanskiego i oswieceniowego dziedzictwa - na które skladaja sie przede wszystkim prawa czlowieka
przyszloscia jest new common world oparty wlasnie o euroatlantyckie dziedzictwo
zachodnia demokracja i prawa człowieka ogarniające stopniowo świat? Pachnie Fukuyamą i trochę Heglem, sam nie wiem ale warto się zastanowić
swoją drogą nareszcie dobre pytanie, które może posłużyć za rozważania a nie kłótnie- globalizacja i rewolucja technologiczna zmieniła wszystko i moim zdaniem jesteśmy u początku nowego ładu światowego. Mniej spolaryzowanego. Może warto żeby każdy napisał jak to widzi a uzyskamy odpowiedź na genezę swoich poglądów o roli przyszłej Europy.
Napisze coś o tym jutro bo teraz muszę skoczyć w tryb spania;)
p.s. Manson olej pytania o rolników
swoją drogą nareszcie dobre pytanie, które może posłużyć za rozważania a nie kłótnie- globalizacja i rewolucja technologiczna zmieniła wszystko i moim zdaniem jesteśmy u początku nowego ładu światowego. Mniej spolaryzowanego. Może warto żeby każdy napisał jak to widzi a uzyskamy odpowiedź na genezę swoich poglądów o roli przyszłej Europy.
Napisze coś o tym jutro bo teraz muszę skoczyć w tryb spania;)
p.s. Manson olej pytania o rolników
To nie jest tajemnica, więc Ci odpowiem.
Mieszkam w lesie, w chacie za wsią :)
Nie mam pól uprawnych, więc nie jestem rolnikiem.
Z wielkim trudem akceptuję innych ludzi, więc nie dla mnie agroturystyka.
Na palcach ręki mogę policzyć tych, co u mnie bywają. Ale to z przyczyn towarzyskich, nie biznesowych.
Ale łażę po okolicy, znam tutejszych ludzi, widzę i - mam nadzieję - kumam co się dzieje.
Możesz mi kupić pod choinkę coś fiskarsa, każde ostrze się przyda :)
Mieszkam w lesie, w chacie za wsią :)
Nie mam pól uprawnych, więc nie jestem rolnikiem.
Z wielkim trudem akceptuję innych ludzi, więc nie dla mnie agroturystyka.
Na palcach ręki mogę policzyć tych, co u mnie bywają. Ale to z przyczyn towarzyskich, nie biznesowych.
Ale łażę po okolicy, znam tutejszych ludzi, widzę i - mam nadzieję - kumam co się dzieje.
Możesz mi kupić pod choinkę coś fiskarsa, każde ostrze się przyda :)
Ssd
Pytałeś o szkoły historyczne. Otóż na wstępie czas zaznaczyć iż w historii jako nauce najwyższym autorytetem są środowiska akademickie. Tzw. historycy "piszący" typu N. Davis, również wykładają , przypisani do określonych uczelni i są ich wychowankami.
Obecnie w państwach demokratycznych w metodologii historycznej nie istnieje ani jedna szkoła nacjonalistycznej interpretacji historii. Ostatnimi historykami na zachodzie którzy wyciągali nacjonalizm byli historycy okresu międzywojennego, a w Polsce po wojnie historycy komunistyczni.
W polityce ostatni raz kiedy nacjonalizm doszedł do władzy w Europie to rządy Miloszeicza w Serbi. Angielscy konserwatyści na których się powołałeś nie są nacjonalistami i nie głoszą żadnych tego typu haseł. Są zwolennikami tradycji.
Organizacje typu ONR są reliktem przeszłości bo odwołują się i wywodzą z międzywojennego skrajnego odłamu Endecji zwanego Narodowym Radykalizmem. Przypomnę Ci że nawet Dmowski i jego OWP (zdelegalizowane przez sanacje Piłsudskiego) odrzucali określenie „nacjonalizm” uznając je za zbyt indoktrynalne.
Przywołujesz historyków bardzo już nie aktualnych, w dodatku wybiórczo traktujesz ich teorię mieszając i wybierając to co Ci pasuje. Wygłaszasz tyrady o nowym nacjonalizmie nie opierając się na żadnej zwartej, jednoznacznej szkole akademickiej.
Obecnie żyjemy w okresie „historii po historii”. Dziś bowiem historia jako mus walki narodów obok dogmatyki religijnej znajduje się na szczególnie ocenzurowanym, jako forma propagowania silnych przekonań w sferze określonej tożsamości grupowej. Takie przekonania prowadzą do nietolerancji wymierzonej przeciw komuś - jakiemuś „innemu”. By tego uniknąć po 45 roku strącono z piedestału pojęcie "naród", jako wartości, której składano miliony ofiar w czasie wojen i czystek etnicznych w okresie kiedy klasyczna historia królowała a więc XIX – 1945.
Świat po 45 roku zrobił wszystko by uciec od konfliktów narodowych na rzecz kompromisu społeczeństw. Czym różnimy się od Niemców? Mamy inne geny? Inaczej się śmiejemy? Inaczej sikamy?
Wszystko jest jedynie kwestią przywrócenia równowagi w rozwoju społecznym sąsiadujących ze sobą regionów geograficznych.
Oczywiście oskarżysz mnie że cytuje tezy zawarte w książkach a nie siebie samego - jasne że cytuje mądrzejszych od siebie bo gdybym w rozpatrywaniu nauki opierał się jedynie na własnym wniosku bez znajomości literatury byłbym albo wariatem albo totalnym konformistą.
Jeśli chodzi o literaturę to np: , H. White, I. Howe, Bauman, Lyotard, Rorty, Baudillard, G. Ritzer.
Pytałeś o szkoły historyczne. Otóż na wstępie czas zaznaczyć iż w historii jako nauce najwyższym autorytetem są środowiska akademickie. Tzw. historycy "piszący" typu N. Davis, również wykładają , przypisani do określonych uczelni i są ich wychowankami.
Obecnie w państwach demokratycznych w metodologii historycznej nie istnieje ani jedna szkoła nacjonalistycznej interpretacji historii. Ostatnimi historykami na zachodzie którzy wyciągali nacjonalizm byli historycy okresu międzywojennego, a w Polsce po wojnie historycy komunistyczni.
W polityce ostatni raz kiedy nacjonalizm doszedł do władzy w Europie to rządy Miloszeicza w Serbi. Angielscy konserwatyści na których się powołałeś nie są nacjonalistami i nie głoszą żadnych tego typu haseł. Są zwolennikami tradycji.
Organizacje typu ONR są reliktem przeszłości bo odwołują się i wywodzą z międzywojennego skrajnego odłamu Endecji zwanego Narodowym Radykalizmem. Przypomnę Ci że nawet Dmowski i jego OWP (zdelegalizowane przez sanacje Piłsudskiego) odrzucali określenie „nacjonalizm” uznając je za zbyt indoktrynalne.
Przywołujesz historyków bardzo już nie aktualnych, w dodatku wybiórczo traktujesz ich teorię mieszając i wybierając to co Ci pasuje. Wygłaszasz tyrady o nowym nacjonalizmie nie opierając się na żadnej zwartej, jednoznacznej szkole akademickiej.
Obecnie żyjemy w okresie „historii po historii”. Dziś bowiem historia jako mus walki narodów obok dogmatyki religijnej znajduje się na szczególnie ocenzurowanym, jako forma propagowania silnych przekonań w sferze określonej tożsamości grupowej. Takie przekonania prowadzą do nietolerancji wymierzonej przeciw komuś - jakiemuś „innemu”. By tego uniknąć po 45 roku strącono z piedestału pojęcie "naród", jako wartości, której składano miliony ofiar w czasie wojen i czystek etnicznych w okresie kiedy klasyczna historia królowała a więc XIX – 1945.
Świat po 45 roku zrobił wszystko by uciec od konfliktów narodowych na rzecz kompromisu społeczeństw. Czym różnimy się od Niemców? Mamy inne geny? Inaczej się śmiejemy? Inaczej sikamy?
Wszystko jest jedynie kwestią przywrócenia równowagi w rozwoju społecznym sąsiadujących ze sobą regionów geograficznych.
Oczywiście oskarżysz mnie że cytuje tezy zawarte w książkach a nie siebie samego - jasne że cytuje mądrzejszych od siebie bo gdybym w rozpatrywaniu nauki opierał się jedynie na własnym wniosku bez znajomości literatury byłbym albo wariatem albo totalnym konformistą.
Jeśli chodzi o literaturę to np: , H. White, I. Howe, Bauman, Lyotard, Rorty, Baudillard, G. Ritzer.
Ja z kolei jestem zwolennikiem praktycznego rozwiązywania problemów gospodarczych, w miejsce popełniania teoretycznych i bezproduktywnych, co podkreślam, wybiórczych analiz ekonomiczno-historycznych, których mistrzami stają się przedstawiciele tzw. nurtów prawicowych eurosceptycznych:)
Gdy mamy konkretnie podyskutować nad planem inwestycyjnym - czytam, że zadaję zadania, że wymyślam, że bredzę, że jestem bolszewikiem...etc.. A ja jedynie oczekuję merytorycznej dyskusji nie o tym co było 100 lat temu, a o tym co może być za rok w oparciu o działania, a nie wróżenie z fusów.
Gdy mamy konkretnie podyskutować nad planem inwestycyjnym - czytam, że zadaję zadania, że wymyślam, że bredzę, że jestem bolszewikiem...etc.. A ja jedynie oczekuję merytorycznej dyskusji nie o tym co było 100 lat temu, a o tym co może być za rok w oparciu o działania, a nie wróżenie z fusów.
Ssd
A teraz part 2 – Przyszłość czyli dlaczego UE misi stać się silna federacją z Ukraina włącznie.
W 2008 roku kiedy amerykański kryzys hipotek zamienił się w światowy problem strukturalny doszło do spotkania 4 najszybciej rozwijających się gospodarek świata: Brazylii, Rosji, Indii, Chin. Zawarto porozumienie o drogach rozwoju i wzajemnej współpracy. Nadano mu nazwę B.R.I.C. Wszystkie 4 gospodarki miały wspólne cechy: wszystkie maja ogromny obszar, duże zróżnicowanie społeczne, wszystkie nadal znajdowały się w poziomie krajów „goniących” bogate państwa rozwinięte., wszystkie rozpoczęły swój wzrost w ostatnim 25cioleciu, wszystkie dzięki omijaniu kierunku neoliberalnego ( szkoła wiedeńska) bardzo szybko osiągnęły gigantyczne zasoby walutowe, mimo iż większość ich mieszkańców jest biedna. Wszystkie także maja problem z terroryzmem ( oprócz Brazylii). Obecnie B.R.I.C .zajmuje czwartą cześć kuli ziemskiej i 40% terenów zamieszkałych z łącznym PKB 9 bln dolarów. Oczywiście – pikuś przy 14, 53 bln PKB USA. Jednak biorąc pod uwagę parytet siły nabywczej krajów B.R.I.C. wynika ze ich PKB już teraz przekroczył magiczne 15 bln dolarów. Tu watro dodać iż wewnętrzny dług USA wynosi 14, 58 bln dolarów, czyli przekroczył już ilość PKB USA.
Utworzenie porozumienia B.R.I.C. zaowocowało powołaniem przez Obamę grupy G2 czyli USA – Chiny. Z tymi ostatnimi gospodarka dolara jest już bardzo związana, bo Chinole są największym wierzycielem USA.
Na dzień dzisiejszy przewiduje się ze kraje B.R.I.C. za 30 - 40 lat będą najpotężniejszymi gospodarkami świata - Chiny i Indie największymi producentami towarów i dostawcami usług, Rosja i Brazylia zdominują rynki surowcowe i rolnictwo.
I teraz powiedz mi gdzie jest miejsce na lokalne przepychanki małych kraików Europy wobec związanych już gospodarek B.R.I.C z USA?
Europa się kończy i jeżeli się nie zjednoczy stanie się zupełnym outsiderem. Czy wiesz że 2050 liczba Niemców spadnie z 82 do 60 ml, Włochów z 57 do 37 ml, Hiszpanów z 39 do 28? A. Wajda podaje iż przy obecnym tempie gospodarczym świata na pierwszym miejscu w 2050 będzie gospodarka Chin z 70 bln PKB, na drugim USA z 38 bln PKB, na trzecim Indie z 37 bln PKB, czwarta Brazylia z 11 bln PKB.
Świat się zmienia i nie jest to już historia narodów ale historia globalizacji. Ekonomia która od czasów A. Smitha z pojęcia przedsiębiorstwa ewoluowała w transnarodowe koncerny dyktuje dziś warunki. Nadchodzą czasy globalizacji kapitalizmu ale nie koniecznie globalizacji demokracji. B. R. Barber uważa że kapitalizm w najdzikszej postaci wymknął się spod skrzydeł państwa narodowego, zglobalizował się i nie powstały przy tym żadne międzynarodowe demokratyczne ośrodki jego kontroli. Tym właśnie także próbuje być UE w obecnych reformach.
Integracja europejska jest tak naprawdę europejskim wymiarem globalizacji ekonomicznej. To nie ma nic wspólnego z nacjonalizmem i klasyczną historią a po prostu z ekonomią.
Kurde nie chce mi się już pisać tłumacząc oczywistości
A teraz part 2 – Przyszłość czyli dlaczego UE misi stać się silna federacją z Ukraina włącznie.
W 2008 roku kiedy amerykański kryzys hipotek zamienił się w światowy problem strukturalny doszło do spotkania 4 najszybciej rozwijających się gospodarek świata: Brazylii, Rosji, Indii, Chin. Zawarto porozumienie o drogach rozwoju i wzajemnej współpracy. Nadano mu nazwę B.R.I.C. Wszystkie 4 gospodarki miały wspólne cechy: wszystkie maja ogromny obszar, duże zróżnicowanie społeczne, wszystkie nadal znajdowały się w poziomie krajów „goniących” bogate państwa rozwinięte., wszystkie rozpoczęły swój wzrost w ostatnim 25cioleciu, wszystkie dzięki omijaniu kierunku neoliberalnego ( szkoła wiedeńska) bardzo szybko osiągnęły gigantyczne zasoby walutowe, mimo iż większość ich mieszkańców jest biedna. Wszystkie także maja problem z terroryzmem ( oprócz Brazylii). Obecnie B.R.I.C .zajmuje czwartą cześć kuli ziemskiej i 40% terenów zamieszkałych z łącznym PKB 9 bln dolarów. Oczywiście – pikuś przy 14, 53 bln PKB USA. Jednak biorąc pod uwagę parytet siły nabywczej krajów B.R.I.C. wynika ze ich PKB już teraz przekroczył magiczne 15 bln dolarów. Tu watro dodać iż wewnętrzny dług USA wynosi 14, 58 bln dolarów, czyli przekroczył już ilość PKB USA.
Utworzenie porozumienia B.R.I.C. zaowocowało powołaniem przez Obamę grupy G2 czyli USA – Chiny. Z tymi ostatnimi gospodarka dolara jest już bardzo związana, bo Chinole są największym wierzycielem USA.
Na dzień dzisiejszy przewiduje się ze kraje B.R.I.C. za 30 - 40 lat będą najpotężniejszymi gospodarkami świata - Chiny i Indie największymi producentami towarów i dostawcami usług, Rosja i Brazylia zdominują rynki surowcowe i rolnictwo.
I teraz powiedz mi gdzie jest miejsce na lokalne przepychanki małych kraików Europy wobec związanych już gospodarek B.R.I.C z USA?
Europa się kończy i jeżeli się nie zjednoczy stanie się zupełnym outsiderem. Czy wiesz że 2050 liczba Niemców spadnie z 82 do 60 ml, Włochów z 57 do 37 ml, Hiszpanów z 39 do 28? A. Wajda podaje iż przy obecnym tempie gospodarczym świata na pierwszym miejscu w 2050 będzie gospodarka Chin z 70 bln PKB, na drugim USA z 38 bln PKB, na trzecim Indie z 37 bln PKB, czwarta Brazylia z 11 bln PKB.
Świat się zmienia i nie jest to już historia narodów ale historia globalizacji. Ekonomia która od czasów A. Smitha z pojęcia przedsiębiorstwa ewoluowała w transnarodowe koncerny dyktuje dziś warunki. Nadchodzą czasy globalizacji kapitalizmu ale nie koniecznie globalizacji demokracji. B. R. Barber uważa że kapitalizm w najdzikszej postaci wymknął się spod skrzydeł państwa narodowego, zglobalizował się i nie powstały przy tym żadne międzynarodowe demokratyczne ośrodki jego kontroli. Tym właśnie także próbuje być UE w obecnych reformach.
Integracja europejska jest tak naprawdę europejskim wymiarem globalizacji ekonomicznej. To nie ma nic wspólnego z nacjonalizmem i klasyczną historią a po prostu z ekonomią.
Kurde nie chce mi się już pisać tłumacząc oczywistości
KK
jeżeli chcesz rozmawiać o świecie, to zapomnij na chwile BRIC
a zastanów sie nad czymś innym, tj. nad strukturami podobnymi do UE
w Azji, Ameryce Pd, Afryce
tam też mamy procesy integracyjne
przede wszystkim Azja i Ameryka Pd
i zobacz czym różnią się te procesy od integracji unijnej...
może coś nowego Ci dzięki temu zaswita
jeżeli chcesz rozmawiać o świecie, to zapomnij na chwile BRIC
a zastanów sie nad czymś innym, tj. nad strukturami podobnymi do UE
w Azji, Ameryce Pd, Afryce
tam też mamy procesy integracyjne
przede wszystkim Azja i Ameryka Pd
i zobacz czym różnią się te procesy od integracji unijnej...
może coś nowego Ci dzięki temu zaswita
i KK
jedno pytanie
jak kryzys amerykanski hipotek przelozyl sie na europejski?
- nie wyjasniasz,
- a sugerujesz, ze byl zwiazek,
wg mnie zrodla kryzysu amerykanskiego sa zupelnie inne,
a problem hipotek to ostatnia jego faza - ale co ja bede przywolywal stiglitza, ktorego znasz pewnie lepiej ode mnie
jedno pytanie
jak kryzys amerykanski hipotek przelozyl sie na europejski?
- nie wyjasniasz,
- a sugerujesz, ze byl zwiazek,
wg mnie zrodla kryzysu amerykanskiego sa zupelnie inne,
a problem hipotek to ostatnia jego faza - ale co ja bede przywolywal stiglitza, ktorego znasz pewnie lepiej ode mnie
http://www.fakt.pl/Rybinski-Euroidioci-pograza-UE,artykuly,140429,1.html
tu Ryybinski mowi do Was: KK i Hal,
zapamietajcie co mówi... bo albo bedziecie mieli sposobność go wyśmiać za 2-3 lata albo posypać głowe popiołem
...
Hal oczywiscie wie swoje
i wie, ze rybisnki sie juz nie raz mylil... jak chcesz w to brnac hal to dawaj zrodlo i linka (twoim sposobem:P)
tu Ryybinski mowi do Was: KK i Hal,
zapamietajcie co mówi... bo albo bedziecie mieli sposobność go wyśmiać za 2-3 lata albo posypać głowe popiołem
...
Hal oczywiscie wie swoje
i wie, ze rybisnki sie juz nie raz mylil... jak chcesz w to brnac hal to dawaj zrodlo i linka (twoim sposobem:P)
ssd
ale tak na marginesie powiem Ci że wydaje mi się że oprócz tej mainstreamowej wersji jest jeszcze trick który może zaskoczyć wszystkich - kolejny skok technologiczny.
Zimna Fuzja przekuta na wykorzystanie komercyjne. Zobacz już teraz co UE, Japonia, Rosja, Stany Zjednoczone, Chiny, Korea Płd. i Indie kombinują z projektem ITER. To może kompletnie zmienić kwestie surowców i w ogóle potrzeb energetycznych świata.
A drugi patent to bozon Higgsa czyli tzw. cząstka boga. Wiesz CERN i ten wielki zderzacz hadronów w Genewie może wywrócić całą fizykę do góry nogami. Wszystko przed nami. Myśle ze to kwestia 30 lat i zacznie się zupełnie nowy łomot dla ludzkości i całe to snucie o BRICK stanie się nie adekwatne. Zobaczymy.
ale tak na marginesie powiem Ci że wydaje mi się że oprócz tej mainstreamowej wersji jest jeszcze trick który może zaskoczyć wszystkich - kolejny skok technologiczny.
Zimna Fuzja przekuta na wykorzystanie komercyjne. Zobacz już teraz co UE, Japonia, Rosja, Stany Zjednoczone, Chiny, Korea Płd. i Indie kombinują z projektem ITER. To może kompletnie zmienić kwestie surowców i w ogóle potrzeb energetycznych świata.
A drugi patent to bozon Higgsa czyli tzw. cząstka boga. Wiesz CERN i ten wielki zderzacz hadronów w Genewie może wywrócić całą fizykę do góry nogami. Wszystko przed nami. Myśle ze to kwestia 30 lat i zacznie się zupełnie nowy łomot dla ludzkości i całe to snucie o BRICK stanie się nie adekwatne. Zobaczymy.
wizja świata?
nawet toffler stwierdził po 89 roku, że prognozowanie dluzsze niz 5 letnie jest zupelnie bezsensowne...
przełom technologiczny na pewno sie dokona - pytanie jak szybko, wg mnie kolejne 50 lat to bedzie jeszcze czas ropy, gazu, wegla...
(bo przelom technologiczny to nei tylko technologia, ale jeszcze jej upowszechnienie; gdzie sie dokona - moze azja: chiny, japonia/ ale nieskreslam indii - narazie sa odtworcze, ale skupuja na potege patenty... np fotosynteze)
wizja swiata... europa traci dalej na znaczeniu,
spoleczenstwo sie starzeje, pojawia sie coraz wiecej imigrantow, tradycje europejskie - w tym kultura praw czlowieka ulegaja modyfikacji, z bezpiecznego i milego miejsca do zycia europa staje sie co raz mneij przyjemnym miejscem, wzrasta przestepczosc(przedmiescia paryza, czy miast niemieckich to przyczulki nadchodzacych zmian);
gospodarcza zapasc europy i dalsze popadanie w dlugi,
dlug europy bierze sie z rozbudowanego socjalu... wg mnie chore jest to, ze zadluzamy sie zeby utrzymac obecny poziom zycia, ktos kiedys ten dlug bedzie musial splacic,
pierwszy szok jaki nastapi - koniec dostepu do tanich dobr: przede wszystkim taniej elektroniki (smartfon wyprodukowany w chinach jest tanszy w europie niz w chinach - ten trend sie odwroci, gdy inne ruynki stana sie bardziej chlonne); koniec z kilkoma urlopami w roku,
kolejny szok - koniec taniej zywnosci, gdy rozleci sie eksperyment centralnego planowania, ktory uprawia ue w tym obszarze,
nastepstwem tego beda populistyczne rzady (prawicowelub lewicowe) i co gorsza kolejne eksperymenty (jak np zapateryzm - i tragiczny program inwestowania w energie odnawialna)
dalej obciecie socjalu...
efekt: diametralne zuobzenie kilku spoleczenstw, w niektorych krajach moze wariant argentynski
co dalej - to ciekawe, wg mnie wcale rosja nie jest naszym najwieszkym zagrozeniem, a islamizacja europy (to tez jest olbrzymi problem rosji - tak a propos wojny czeczenskiej i nie tylko...)
usa poradza sobie, aczkolwiek beda musialy sie posunac,
zamiast roli swiatowego policjanta, zaczna troszczyc sie o ochrone swojego posiadania;
tylko, zeby usa sobie poradzilo, musi odchorowac obame (prezydent prawnik - przeklinaja go wszyscy przedsiebiorcy/ zapatrzony w europe, swojego czasu w zapatero ...); tea party moze byc bardzo ozywczym ruchem... kto wg Cieebie KK bedzie kolejnym prezydentem usa?
indie
na plus - maja duzo zdrowsza strukture demograficzna niz chiny,
na minus - kastowosc tego spoleczenstwa,
na plus - postawienie na technologie
indie i ich rozwoj dla mnie to wielka zagadka...
brazylia
ma wszystko - od surowcow, przez zdrowa strukture demograficzna, potencjal wzrostu, po perspektywe niezakloconego wzrostu
minus jest taki, ze w amaeryce poludnuiowej rowniez sa silne antagonizmy miedzypanstwe (silniejsze zdecydowanie niz w obecnej europie, brazylia do tego jest bytem odrebnym - jezeyk, historia: ustroj i droga do demorkacji), wiec jej sukces warunkowany bedzie glebokoscia i mozliwoscia integracji ameryki poludniowej (bedzie to integracja ekonomiczna - li i wylacznie wspolny rynek, projekt integracji poprzez prawo na wstepie zostal odrzucony)
rosja
zamiast rosja mozna mowic moskwa, pytanie brzmi czym moskwa bedzie dysponowala... 1) czy rosja utrzyma integralnosc terytorialna (kwestia poszczególnych republik oraz rysujacego sie konfliktu z chinamii o syberie), nie wierze natomiast w ekspansje miltarna - zbyt kosztowna, zbbyt ryzykowna (bialorus, ukraina, gruzja - to jest kwestia blizszej zagranicy), 2) jak sie odnajdzie w nowym wyscigu zbrojen, ktory rozpoczela z chinami i usa, 3) na ile uda sie rosji uzalenienie enrgetyczne europy i chin od swoich zasobow;
czyli w zasadzie rosja bedzie takim samym graczem jak byla przez ostatnie 200 lat, z ta roznica ze zamiast ekspansji miltarnej, bedzie dazyla do pozycji glownego dostawcy surowcow, ewentualny konflikt jaki sie rysuje to o kontrole nad przejsciem polnocnym
chiny-japonia-azja
a) same chiny
na minus: polityka jednego dziecka, nie wiem jak sobie poradza ze starzejacym sie spoleczenstwem (moze beda zabijac starcow?);
na minus: brak spositosci panstwa - kraj utrzymywany w granicach przez armie - bardzo mozliwy rozpad
na plus: odpowiedzialna i rozumna polityka,
na plus: dostep do surowcow (rzadkie metale, gaz lupkowy),
na plus: zgromadzenie ogromnych ilosci dewiz
na plus: ekspansywnosc ekonomiczna: wygraly konkurencje z europa o afryke (np sprawa sudanu poludniowego;) europa przegrala w przedbiegach) - jedynie francja cos probuje, stad wojna w libii; gdy nato/koalicja wycofa sie z afganistanu - rowniez wejda tam chinczycy
b) chiny w konstelacji z japonia i reszta azji (bez indii)
jjezeli projekt unii azjatyckiej wypali... tj. wzorowanej na wspolnym rynku (tak jak ue gdy powstawala), bedzie to najdynamiczniejszy obszar swiata w kolejnych dziesiatkach lat... warunek zeby tak bylo 1) chiny musza zachowac integralnosc terytorialna, 2) japonia musi zgodzic sie na dominacje chin - czyli przezwyciezyc wielowiekowy antagonizm// zreszta jest to droga prowadzaca do zjednoczenia korej
afryka:
nie w tym stuleciu,
moze wiek XX bedzie wiekiem afryki
najbardziej prawdopodobny scenariusz: bajzel na calym swiecie,
njprzyjemniejsze miejsca do zycia: usa, kanada, australia, nowa zelandia
nawet toffler stwierdził po 89 roku, że prognozowanie dluzsze niz 5 letnie jest zupelnie bezsensowne...
przełom technologiczny na pewno sie dokona - pytanie jak szybko, wg mnie kolejne 50 lat to bedzie jeszcze czas ropy, gazu, wegla...
(bo przelom technologiczny to nei tylko technologia, ale jeszcze jej upowszechnienie; gdzie sie dokona - moze azja: chiny, japonia/ ale nieskreslam indii - narazie sa odtworcze, ale skupuja na potege patenty... np fotosynteze)
wizja swiata... europa traci dalej na znaczeniu,
spoleczenstwo sie starzeje, pojawia sie coraz wiecej imigrantow, tradycje europejskie - w tym kultura praw czlowieka ulegaja modyfikacji, z bezpiecznego i milego miejsca do zycia europa staje sie co raz mneij przyjemnym miejscem, wzrasta przestepczosc(przedmiescia paryza, czy miast niemieckich to przyczulki nadchodzacych zmian);
gospodarcza zapasc europy i dalsze popadanie w dlugi,
dlug europy bierze sie z rozbudowanego socjalu... wg mnie chore jest to, ze zadluzamy sie zeby utrzymac obecny poziom zycia, ktos kiedys ten dlug bedzie musial splacic,
pierwszy szok jaki nastapi - koniec dostepu do tanich dobr: przede wszystkim taniej elektroniki (smartfon wyprodukowany w chinach jest tanszy w europie niz w chinach - ten trend sie odwroci, gdy inne ruynki stana sie bardziej chlonne); koniec z kilkoma urlopami w roku,
kolejny szok - koniec taniej zywnosci, gdy rozleci sie eksperyment centralnego planowania, ktory uprawia ue w tym obszarze,
nastepstwem tego beda populistyczne rzady (prawicowelub lewicowe) i co gorsza kolejne eksperymenty (jak np zapateryzm - i tragiczny program inwestowania w energie odnawialna)
dalej obciecie socjalu...
efekt: diametralne zuobzenie kilku spoleczenstw, w niektorych krajach moze wariant argentynski
co dalej - to ciekawe, wg mnie wcale rosja nie jest naszym najwieszkym zagrozeniem, a islamizacja europy (to tez jest olbrzymi problem rosji - tak a propos wojny czeczenskiej i nie tylko...)
usa poradza sobie, aczkolwiek beda musialy sie posunac,
zamiast roli swiatowego policjanta, zaczna troszczyc sie o ochrone swojego posiadania;
tylko, zeby usa sobie poradzilo, musi odchorowac obame (prezydent prawnik - przeklinaja go wszyscy przedsiebiorcy/ zapatrzony w europe, swojego czasu w zapatero ...); tea party moze byc bardzo ozywczym ruchem... kto wg Cieebie KK bedzie kolejnym prezydentem usa?
indie
na plus - maja duzo zdrowsza strukture demograficzna niz chiny,
na minus - kastowosc tego spoleczenstwa,
na plus - postawienie na technologie
indie i ich rozwoj dla mnie to wielka zagadka...
brazylia
ma wszystko - od surowcow, przez zdrowa strukture demograficzna, potencjal wzrostu, po perspektywe niezakloconego wzrostu
minus jest taki, ze w amaeryce poludnuiowej rowniez sa silne antagonizmy miedzypanstwe (silniejsze zdecydowanie niz w obecnej europie, brazylia do tego jest bytem odrebnym - jezeyk, historia: ustroj i droga do demorkacji), wiec jej sukces warunkowany bedzie glebokoscia i mozliwoscia integracji ameryki poludniowej (bedzie to integracja ekonomiczna - li i wylacznie wspolny rynek, projekt integracji poprzez prawo na wstepie zostal odrzucony)
rosja
zamiast rosja mozna mowic moskwa, pytanie brzmi czym moskwa bedzie dysponowala... 1) czy rosja utrzyma integralnosc terytorialna (kwestia poszczególnych republik oraz rysujacego sie konfliktu z chinamii o syberie), nie wierze natomiast w ekspansje miltarna - zbyt kosztowna, zbbyt ryzykowna (bialorus, ukraina, gruzja - to jest kwestia blizszej zagranicy), 2) jak sie odnajdzie w nowym wyscigu zbrojen, ktory rozpoczela z chinami i usa, 3) na ile uda sie rosji uzalenienie enrgetyczne europy i chin od swoich zasobow;
czyli w zasadzie rosja bedzie takim samym graczem jak byla przez ostatnie 200 lat, z ta roznica ze zamiast ekspansji miltarnej, bedzie dazyla do pozycji glownego dostawcy surowcow, ewentualny konflikt jaki sie rysuje to o kontrole nad przejsciem polnocnym
chiny-japonia-azja
a) same chiny
na minus: polityka jednego dziecka, nie wiem jak sobie poradza ze starzejacym sie spoleczenstwem (moze beda zabijac starcow?);
na minus: brak spositosci panstwa - kraj utrzymywany w granicach przez armie - bardzo mozliwy rozpad
na plus: odpowiedzialna i rozumna polityka,
na plus: dostep do surowcow (rzadkie metale, gaz lupkowy),
na plus: zgromadzenie ogromnych ilosci dewiz
na plus: ekspansywnosc ekonomiczna: wygraly konkurencje z europa o afryke (np sprawa sudanu poludniowego;) europa przegrala w przedbiegach) - jedynie francja cos probuje, stad wojna w libii; gdy nato/koalicja wycofa sie z afganistanu - rowniez wejda tam chinczycy
b) chiny w konstelacji z japonia i reszta azji (bez indii)
jjezeli projekt unii azjatyckiej wypali... tj. wzorowanej na wspolnym rynku (tak jak ue gdy powstawala), bedzie to najdynamiczniejszy obszar swiata w kolejnych dziesiatkach lat... warunek zeby tak bylo 1) chiny musza zachowac integralnosc terytorialna, 2) japonia musi zgodzic sie na dominacje chin - czyli przezwyciezyc wielowiekowy antagonizm// zreszta jest to droga prowadzaca do zjednoczenia korej
afryka:
nie w tym stuleciu,
moze wiek XX bedzie wiekiem afryki
najbardziej prawdopodobny scenariusz: bajzel na calym swiecie,
njprzyjemniejsze miejsca do zycia: usa, kanada, australia, nowa zelandia
z innej beczki
specjalnie dla HALA i KK zeby mogli sie powyzywać
http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2010/05/18/rewelacyjny-wywiad-z-sp-prof-pawlem-wieczorkiewiczem-dlaczego-rzeczpospolita-czekala-2-lata-z-publikacja/
z mojej strony: bez komentarza
specjalnie dla HALA i KK zeby mogli sie powyzywać
http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2010/05/18/rewelacyjny-wywiad-z-sp-prof-pawlem-wieczorkiewiczem-dlaczego-rzeczpospolita-czekala-2-lata-z-publikacja/
z mojej strony: bez komentarza
Bardzo ciekawy wywiad. Podobało mi się zwłaszcza o starych profesorach. Uniwerki dziś są dość specyficzna hybrydą. Z jednej strony władze dzierżą ludzie z lat 70 z drugiej napierają młodzi i niewyobrażalna komercjalizacja uczelni, niejasne konkursy i dziwności z przyznawaniem grantów. Feudalna tradycja + wolny rynek ;)
Gdyby lustracja przejechała całe środowisko akademickie nie ostał by sie tam kamień na kamieniu. Ale to już jest kosmicznie zagmatwana sprawa.
Gdyby lustracja przejechała całe środowisko akademickie nie ostał by sie tam kamień na kamieniu. Ale to już jest kosmicznie zagmatwana sprawa.
Ssd
Twoja wizja przyszłości bardzo kojarzy mi się ze sposobem argumentowania prof A. Piskozuba. Pamiętam że kilka lat przed WTC on na wykładach przewidział konflikt cywilizacji zachodniej z islamską. Myślę że spodobałby Ci się jego książki o geopolityce polski i świata. Studenci go bardzo szanowali.
Moim zdaniem to że Izrael zbombarduje Iran jest niemal pewne. Myślę że w przyszłym roku. UE pewnie zachowa neutralność jak zwykle.
Jestem przeciwnikiem Turcji w UE. sama Turcja zresztą też niekoniecznie UE tak potrzebuje i pragnie. Oni wydeptują własną ścieżkę laicyzacji państwa islamskiego i urastają do hegemona na bliskim wschodzie.
Subiektywnie państwa islamu dla mnie to skansen, który nigdy nie wyszedł ze średniowiecza. Model Turcji z jej sufizmem i kształtem jaki nadał jej wojskowy przewrót Ataturka jest wielką niewiadomą. Ale to nie jest państwo UE.
Twoja wizja przyszłości bardzo kojarzy mi się ze sposobem argumentowania prof A. Piskozuba. Pamiętam że kilka lat przed WTC on na wykładach przewidział konflikt cywilizacji zachodniej z islamską. Myślę że spodobałby Ci się jego książki o geopolityce polski i świata. Studenci go bardzo szanowali.
Moim zdaniem to że Izrael zbombarduje Iran jest niemal pewne. Myślę że w przyszłym roku. UE pewnie zachowa neutralność jak zwykle.
Jestem przeciwnikiem Turcji w UE. sama Turcja zresztą też niekoniecznie UE tak potrzebuje i pragnie. Oni wydeptują własną ścieżkę laicyzacji państwa islamskiego i urastają do hegemona na bliskim wschodzie.
Subiektywnie państwa islamu dla mnie to skansen, który nigdy nie wyszedł ze średniowiecza. Model Turcji z jej sufizmem i kształtem jaki nadał jej wojskowy przewrót Ataturka jest wielką niewiadomą. Ale to nie jest państwo UE.
jezeli izrael zbombarduje iran to szybko sie zakonczy ten koflikt,
gorzej jezeli to iran zaatakuje pierwszy;
ue zachowa neutralnosc, no tak dalej mozna udawac, ze nic sie nie dzieje, mimo, ze wojna bedzie sie toczyla u samych granic ue;
turcja jest obecnie blizsza zwrotu islamskiego niz kiedykolwiek wczesniej - ciekawe czy armina znowu stanie na wysokosci zadania;
poza tym do europy to za barzo sama teraz nie chce,
a tak jak mowisz - bez zadnych kompleksow buduje swoja pozycje - nie ogladajac sie na nikgo (np. plany budowy kanalu stambulskiego - jak smiesznie przy tym brzmi nasza niemoznosc budowy przekopu w skowronkach)
do tej ukladanki dochodzi bardzo ciekawy region gruzji-azerbejdzanu,
szkoda, ze ue tak pozno zrozumiala znaczenie niepodleglej gruzji dla calej europy (tu mam wielki szacunek dla prezydenta kaczynskiego)
...
wizja swiata sama w sobie jest bezwartosciowa, nie mam zapedow ku futurologii, nie bede pisal ksiazek,
interesuja mnei praktyczne konsekwencje...
jak narazie mam poczucie, ze polska nie wykorzystuje swojego potencjalu i ocena bedzie jednoznaczna po latach - dekada straconych szans
(transfery z ue to jedno,
ale jakos z akaceptacja przechodzisz nad stwierdzeniem, ze niedlugo bedzie nas 35 mln - dlaczego zatem nei zaczac prowadzic aktywnej i skutecznej polityki spolecznej/ kwestia imigrantow... na pewno zaczna naplywac, nie wiem kogo chcemy tu miec, ale wg mnie skandalem jest polityka nasza wobec polonii na wschodzie... tj. warunki jakie sie stawia repatriantom, mamy ok 3 mln ludzi o korzeniach polskich, kultywujacych polskie tradycje, a stawiamy im bariery w powrocie... a rownoczesnie cieszymy sie, ze na zachod wyjechalo 2 mln i spadlo bezrobocie dzieki temu//
nie rozumiem dlaczego mamy podazac za europejska utopia drogich zrodel energii odnawialnej, limitow co2 - zamaist rozwijac swoje tanie technologie weglowodorowe,
(ciekawe co powiecie na rezolucje ue zabraniajaca wydobywania gazu lupkowego - czy tez bedzie to rzecz sluszna bo europejska?)
mozna mnozyc
polska ma wszelkie predyspozycje zeby stac sie liderem regionu,
do tego mamy ponad 500 km wybrzeza, czego kompletnie nie potrafimy wykorzystac... tak samo zreszta jak rzek)
ale pomijajac wszystko, jezeli pesymistyczna wizja swiata sie sprawdzi, to nie bede sie zastanawiac, spakuje sie w 20 minut (tyle mniej wiecej czasu dawalo nkwd zsylanym na syberie) i stad wyjade
gorzej jezeli to iran zaatakuje pierwszy;
ue zachowa neutralnosc, no tak dalej mozna udawac, ze nic sie nie dzieje, mimo, ze wojna bedzie sie toczyla u samych granic ue;
turcja jest obecnie blizsza zwrotu islamskiego niz kiedykolwiek wczesniej - ciekawe czy armina znowu stanie na wysokosci zadania;
poza tym do europy to za barzo sama teraz nie chce,
a tak jak mowisz - bez zadnych kompleksow buduje swoja pozycje - nie ogladajac sie na nikgo (np. plany budowy kanalu stambulskiego - jak smiesznie przy tym brzmi nasza niemoznosc budowy przekopu w skowronkach)
do tej ukladanki dochodzi bardzo ciekawy region gruzji-azerbejdzanu,
szkoda, ze ue tak pozno zrozumiala znaczenie niepodleglej gruzji dla calej europy (tu mam wielki szacunek dla prezydenta kaczynskiego)
...
wizja swiata sama w sobie jest bezwartosciowa, nie mam zapedow ku futurologii, nie bede pisal ksiazek,
interesuja mnei praktyczne konsekwencje...
jak narazie mam poczucie, ze polska nie wykorzystuje swojego potencjalu i ocena bedzie jednoznaczna po latach - dekada straconych szans
(transfery z ue to jedno,
ale jakos z akaceptacja przechodzisz nad stwierdzeniem, ze niedlugo bedzie nas 35 mln - dlaczego zatem nei zaczac prowadzic aktywnej i skutecznej polityki spolecznej/ kwestia imigrantow... na pewno zaczna naplywac, nie wiem kogo chcemy tu miec, ale wg mnie skandalem jest polityka nasza wobec polonii na wschodzie... tj. warunki jakie sie stawia repatriantom, mamy ok 3 mln ludzi o korzeniach polskich, kultywujacych polskie tradycje, a stawiamy im bariery w powrocie... a rownoczesnie cieszymy sie, ze na zachod wyjechalo 2 mln i spadlo bezrobocie dzieki temu//
nie rozumiem dlaczego mamy podazac za europejska utopia drogich zrodel energii odnawialnej, limitow co2 - zamaist rozwijac swoje tanie technologie weglowodorowe,
(ciekawe co powiecie na rezolucje ue zabraniajaca wydobywania gazu lupkowego - czy tez bedzie to rzecz sluszna bo europejska?)
mozna mnozyc
polska ma wszelkie predyspozycje zeby stac sie liderem regionu,
do tego mamy ponad 500 km wybrzeza, czego kompletnie nie potrafimy wykorzystac... tak samo zreszta jak rzek)
ale pomijajac wszystko, jezeli pesymistyczna wizja swiata sie sprawdzi, to nie bede sie zastanawiac, spakuje sie w 20 minut (tyle mniej wiecej czasu dawalo nkwd zsylanym na syberie) i stad wyjade
no proszę...
wykłady Piskozuba,
studiowałeś na UG, a teraz zawodowo zajmujesz się historią...
zgaduje, że nie jesteś belfrem w szkole...
(nauczyciele są zbyt mało ambitni i zbyt słabo opłacanii żeby sięgać po najnowszą historiografie)
hm...
cytowałeś Baumana... to wskazuje na socjologie/politologie,
ale trzymajmy się historii...
krytyczny wobec profesorów starszej daty...
student na kilka lat przed wtc, czyli po 89 roku...
znający stosunki uniwesyteckie od środka...
Pan M.?
wykłady Piskozuba,
studiowałeś na UG, a teraz zawodowo zajmujesz się historią...
zgaduje, że nie jesteś belfrem w szkole...
(nauczyciele są zbyt mało ambitni i zbyt słabo opłacanii żeby sięgać po najnowszą historiografie)
hm...
cytowałeś Baumana... to wskazuje na socjologie/politologie,
ale trzymajmy się historii...
krytyczny wobec profesorów starszej daty...
student na kilka lat przed wtc, czyli po 89 roku...
znający stosunki uniwesyteckie od środka...
Pan M.?
z uniwerkami masz 100% racji,
lustracja moglaby byc rownoznaczna z eutanazja polskiej nauki
ale moze narodziloby sie cos ciekawszego dzieki temu
...
z drugiej strony historycy tacy jak cenckiewicz, gontarczyk widzisz z jakim przyjeciem spotykaj sie przez mainstream,
tymczasem o prlu pisze wiele mlodych doskonalych pior, oprocz tych dwojga, wymienic jeszcze mozna dudka, zarembe, kaminskiego, matyje
w ogole polecam serie "w krainie prl" wydawnictwa trio
lustracja moglaby byc rownoznaczna z eutanazja polskiej nauki
ale moze narodziloby sie cos ciekawszego dzieki temu
...
z drugiej strony historycy tacy jak cenckiewicz, gontarczyk widzisz z jakim przyjeciem spotykaj sie przez mainstream,
tymczasem o prlu pisze wiele mlodych doskonalych pior, oprocz tych dwojga, wymienic jeszcze mozna dudka, zarembe, kaminskiego, matyje
w ogole polecam serie "w krainie prl" wydawnictwa trio
Ja powtórzę to co powiedziałem wcześniej - książka Cenckiewicza i Gontarczyka metodologicznie jest nie do podwarzenia. To że teraz media nagle grzmią o akcji SB "Ambasador" to oni już te fałszowanie dawno opisali a przed nimi niejaki Majchrzak chyba.
Czasem mam wrażenie że tej książki nikt z dziennikarzy ani gadających głów nie przeczytał. Poważnie.
Czasem mam wrażenie że tej książki nikt z dziennikarzy ani gadających głów nie przeczytał. Poważnie.
http://marekmigalski.nowyekran.pl/post/42707,cztery-mity-o-integracji-europejskiej
zgadzam się z 2 i 4, tzn. moglbym sie pod tymm podpisac;
1 i 3 dyskusyjne, a przynajmniej trudne do uzasadnienia
...
i jeszcze jeden fragment z mm
Marek Migalski: ,,Znam katedrę stosunków międzynarodowych jednego z uniwersytetów, która w całości jest antyunijna.
Jak się z tymi ludźmi rozmawia nieoficjalnie, to udowadniają, że całe to nasze członkostwo w Unii Europejskiej to wielkie nieporozumienie i że na tym tracimy.
Za to jak się czyta ich teksty - pełny euroentuzjazm”
Dziennikarz: ,,Dlaczego?”
Marek Migalski: ,,Bo to się opłaca. Gdyby uczciwie przedstawili swoje poglądy, z którymi się zresztą nie zgadzam, zostaliby uznani za rydzykowców, nigdy nie dostaliby żadnego grantu, nie zostaliby zaproszeni na żadne sympozjum, stypendium.
Koniec kariery.
Więc uprawiają dwójmyślenie i nie widzą w tym nic złego.
Całe życie mówią o wolności słowa i wolności badań naukowych, a potem sami potulnie piszą to, czego się od nich oczekuje”
...
W Wielkiej Brytanii w dyskursie publicznym dopuszczalne już jest powiedzenie "profesorowie monet", tj. gdy politologog/socjolo czy inny opiniotworczy akademik wyglasza prounijne hasla i uprawia unijna propagande, mozna go zapytac, czy "jestpan/pani profesorem monet?"
-> chory unijny system grantów dotyczących nauki,
co gorsza nie tylko nauki, jednym z najwiekszych beneficjentów unijnych grantów jest pewna ekologiczna organizacja, która nastepnie daje swoją metke roznym inwestycją
zgadzam się z 2 i 4, tzn. moglbym sie pod tymm podpisac;
1 i 3 dyskusyjne, a przynajmniej trudne do uzasadnienia
...
i jeszcze jeden fragment z mm
Marek Migalski: ,,Znam katedrę stosunków międzynarodowych jednego z uniwersytetów, która w całości jest antyunijna.
Jak się z tymi ludźmi rozmawia nieoficjalnie, to udowadniają, że całe to nasze członkostwo w Unii Europejskiej to wielkie nieporozumienie i że na tym tracimy.
Za to jak się czyta ich teksty - pełny euroentuzjazm”
Dziennikarz: ,,Dlaczego?”
Marek Migalski: ,,Bo to się opłaca. Gdyby uczciwie przedstawili swoje poglądy, z którymi się zresztą nie zgadzam, zostaliby uznani za rydzykowców, nigdy nie dostaliby żadnego grantu, nie zostaliby zaproszeni na żadne sympozjum, stypendium.
Koniec kariery.
Więc uprawiają dwójmyślenie i nie widzą w tym nic złego.
Całe życie mówią o wolności słowa i wolności badań naukowych, a potem sami potulnie piszą to, czego się od nich oczekuje”
...
W Wielkiej Brytanii w dyskursie publicznym dopuszczalne już jest powiedzenie "profesorowie monet", tj. gdy politologog/socjolo czy inny opiniotworczy akademik wyglasza prounijne hasla i uprawia unijna propagande, mozna go zapytac, czy "jestpan/pani profesorem monet?"
-> chory unijny system grantów dotyczących nauki,
co gorsza nie tylko nauki, jednym z najwiekszych beneficjentów unijnych grantów jest pewna ekologiczna organizacja, która nastepnie daje swoją metke roznym inwestycją
ale to jest politologia a nie historia, tam jest zupełnie inna bajka.
No..Migalski i PJN...no z wiadomych przyczyn musi powiedzieć to co mówi. Ale jeżeli zna jakaś szkołę historyczna głosząca nacjonalistyczne argumentowanie dziejów lub polityki niech wymieni. Ja równie dobrze mogę powiedzieć ze znam Ozzego Osbourna albo Einsteina..
Na uczelniach nie jest az tak źle - tam nie są problemem jakieś przekręty ale zderzenie starej kadry z nowymi realiami. Obecnie panuje duża konsternacja bo uczelnie dotowane z państwowej kasy im więcej studentów maja tym więcej pieniędzy dostają. Im niżej ściąga sie poprzeczkę edukacyjna tym więcej studentów na uczelni się ostaje.
Teraz idzie niż demograficzny i dopiero jest zagwozdka nad utrzymaniem dużej ilości studiujących.
Jeśli chodzi o starych profów to często są to bardzo mądrzy, szlachetni ludzie tyle że wciąż z mentalnością dawnej epoki, dawnymi sporami, wzajemnymi urazami, wojenkami itd. Poza tym fatalny system punktowania publikacji naukowych dla każdego pracownika uczelnianego robi swoje. Odbija się to zwłaszcza na młodych, którzy ,muszą zajeżdżać się w ogromnej ilości godzin a potem po prostu nie maja siły ani czasu na publikacje które wymagają większego zaangażowania. Więc piszą dużo ( bo muszą) i średnio ( bo nie mają czasu). Ale to i tak mało ważne bo obecnie kierunki humanistyczne idą pod nóż - pozamrażane etaty i male granty.
No ale skoro Polska potrzebuje inżynierów to po co im poeci?...
No..Migalski i PJN...no z wiadomych przyczyn musi powiedzieć to co mówi. Ale jeżeli zna jakaś szkołę historyczna głosząca nacjonalistyczne argumentowanie dziejów lub polityki niech wymieni. Ja równie dobrze mogę powiedzieć ze znam Ozzego Osbourna albo Einsteina..
Na uczelniach nie jest az tak źle - tam nie są problemem jakieś przekręty ale zderzenie starej kadry z nowymi realiami. Obecnie panuje duża konsternacja bo uczelnie dotowane z państwowej kasy im więcej studentów maja tym więcej pieniędzy dostają. Im niżej ściąga sie poprzeczkę edukacyjna tym więcej studentów na uczelni się ostaje.
Teraz idzie niż demograficzny i dopiero jest zagwozdka nad utrzymaniem dużej ilości studiujących.
Jeśli chodzi o starych profów to często są to bardzo mądrzy, szlachetni ludzie tyle że wciąż z mentalnością dawnej epoki, dawnymi sporami, wzajemnymi urazami, wojenkami itd. Poza tym fatalny system punktowania publikacji naukowych dla każdego pracownika uczelnianego robi swoje. Odbija się to zwłaszcza na młodych, którzy ,muszą zajeżdżać się w ogromnej ilości godzin a potem po prostu nie maja siły ani czasu na publikacje które wymagają większego zaangażowania. Więc piszą dużo ( bo muszą) i średnio ( bo nie mają czasu). Ale to i tak mało ważne bo obecnie kierunki humanistyczne idą pod nóż - pozamrażane etaty i male granty.
No ale skoro Polska potrzebuje inżynierów to po co im poeci?...
rozumiem, że opisujesz z autopsji
...
jak znajde to wkleje linka do listy grantow za zeszly rok ministerstwa kultury wlasnie dla projektow humanistycznych...
wiele osob sie posmieje jak sadze, bo kasa nie jest marna - idzie w setki miliony zlotych,
a czytajac jakie projekty dostaly dofinansowanie,
to zgadzam sie z Twoim ostatnim zdaniem:P
...
starzy profesorowie... szlachetne dziadki...
gdyby nie ci profesorowie, to wydzialy by przestaly istniec,
stracily by prawo nadawania doktoratow,
moze i magisteriow,
z tego co wiem na niektorych kierunkach ug cierpi wlasnie na deficyt profesorow wiec toleruje takich, ktorym w normalnych warunkach juz dawno nalezaloby podziekowac...
(z historii nie znam zadnego takiego przykladu -z eby nie bylo)
...
jak znajde to wkleje linka do listy grantow za zeszly rok ministerstwa kultury wlasnie dla projektow humanistycznych...
wiele osob sie posmieje jak sadze, bo kasa nie jest marna - idzie w setki miliony zlotych,
a czytajac jakie projekty dostaly dofinansowanie,
to zgadzam sie z Twoim ostatnim zdaniem:P
...
starzy profesorowie... szlachetne dziadki...
gdyby nie ci profesorowie, to wydzialy by przestaly istniec,
stracily by prawo nadawania doktoratow,
moze i magisteriow,
z tego co wiem na niektorych kierunkach ug cierpi wlasnie na deficyt profesorow wiec toleruje takich, ktorym w normalnych warunkach juz dawno nalezaloby podziekowac...
(z historii nie znam zadnego takiego przykladu -z eby nie bylo)
co migalskiego...
latwo jest przejsc nad jego stwierdzeniami, mowiac ze jest z pjn wiec musi tak mowic...
po pierwsze jednak, to wcale nie jest takie oczywiste, pjn mial miec program nowoczesnej proeuropejskiej prawicy (proeuropejskiej!)
po drugie powiedzialem, ze sie zgadzam z jego teza nr 2 i 4 (a ja z pjno nie jestem)
po trzecie, tak czesto odwolujesz sie do metodologii historii...
czy piszac tekst naukowy i i cytujac historyka jakiegos piszesz... np.
"ten magister o lewicowych pogladach, zwiazany ze stowarzyszeniem lewakow polskich powiedzial to i to dlatego nie mial racji"
"albo ten doktor niehabilitowany o inklinacjach neonazistowskich zauwazyl..."
(tak historie piszą niektorzy historyscy radiomaryjni - z dokladnym wykazaniem tytulow naukowych i okresleniem pogladow, pozniej w zasadzie nie wazne co sie juz powie:P)
latwo jest przejsc nad jego stwierdzeniami, mowiac ze jest z pjn wiec musi tak mowic...
po pierwsze jednak, to wcale nie jest takie oczywiste, pjn mial miec program nowoczesnej proeuropejskiej prawicy (proeuropejskiej!)
po drugie powiedzialem, ze sie zgadzam z jego teza nr 2 i 4 (a ja z pjno nie jestem)
po trzecie, tak czesto odwolujesz sie do metodologii historii...
czy piszac tekst naukowy i i cytujac historyka jakiegos piszesz... np.
"ten magister o lewicowych pogladach, zwiazany ze stowarzyszeniem lewakow polskich powiedzial to i to dlatego nie mial racji"
"albo ten doktor niehabilitowany o inklinacjach neonazistowskich zauwazyl..."
(tak historie piszą niektorzy historyscy radiomaryjni - z dokladnym wykazaniem tytulow naukowych i okresleniem pogladow, pozniej w zasadzie nie wazne co sie juz powie:P)
a propo relacji turcja-ue
http://www.rp.pl/artykul/69998,777568-Odwolano-tureckiego-ambasadora-z-Francji.html
euroentuzjasci niedlug beda drabac sie w glowe, jak to mozliwe, ze turcja sie rozwija tak szybko, a nie jest w ue
a inne euroglaby dalej beda twierdzily, ze turcja jest mile widziane w ue ale najpierw musi zniesc kare smierci i ograniczyc role armii (przypomne, ze armia broni swieckiego panstwa)
na szczescie turcja ma za silna armie, zeby ja demokratyzowac
http://www.rp.pl/artykul/69998,777568-Odwolano-tureckiego-ambasadora-z-Francji.html
euroentuzjasci niedlug beda drabac sie w glowe, jak to mozliwe, ze turcja sie rozwija tak szybko, a nie jest w ue
a inne euroglaby dalej beda twierdzily, ze turcja jest mile widziane w ue ale najpierw musi zniesc kare smierci i ograniczyc role armii (przypomne, ze armia broni swieckiego panstwa)
na szczescie turcja ma za silna armie, zeby ja demokratyzowac
http://www.facebook.com/krzysztofbosak.mikroblog/posts/10150452531029302
Halewicz 10 lat temu jeszcze nikt powaznie nie mowil, ze brazylia bedzie potega swiatowa, a chiny w przeciagu 30 lat przescigna usa...
turcja potega nie bedzie, tylko silnym panstwem basenu morza srodziemnego i liderem regionu
Halewicz 10 lat temu jeszcze nikt powaznie nie mowil, ze brazylia bedzie potega swiatowa, a chiny w przeciagu 30 lat przescigna usa...
turcja potega nie bedzie, tylko silnym panstwem basenu morza srodziemnego i liderem regionu
Hal a tak z innej baczki, wiem że lubisz B.B. wiec nowa płyta fish emade może Ci się spodobać
http://www.youtube.com/watch?v=D7DbFth4otE
dla mnie mega;)
http://www.youtube.com/watch?v=D7DbFth4otE
dla mnie mega;)
integracja mnie nie przytlacza, przytlacz glupota
a im wieksza, tym integracja szybciej sie skonczy i z wiekszym skutkiem
stambul... niekoniecznie, wole swiat oswieceniowy i liberalny, muzulmanski mnie nie pociaga ani troche
turcja natomiast przestala sie ogladac ne ue (nie wszyscy w unii chca to zauwazyc tylko), przede wszystkim z winy samej ue, ktora nie wypracowala zadnej polityki wobec turcji oraz ktora nawet nie wysilila sie na zrozumienie tureckiej specyfiki,
przestala sie ogladac i zaczyna prowadzic wlasna polityke i to przez duze P, bez zadnych kompleksów, sadze, ze dosc szybko stanie sie liderem regionu i sadze, ze lada chwila nastapi tam boom gospodarczy
mozemy oczywiscie sie roznic w osadach
a im wieksza, tym integracja szybciej sie skonczy i z wiekszym skutkiem
stambul... niekoniecznie, wole swiat oswieceniowy i liberalny, muzulmanski mnie nie pociaga ani troche
turcja natomiast przestala sie ogladac ne ue (nie wszyscy w unii chca to zauwazyc tylko), przede wszystkim z winy samej ue, ktora nie wypracowala zadnej polityki wobec turcji oraz ktora nawet nie wysilila sie na zrozumienie tureckiej specyfiki,
przestala sie ogladac i zaczyna prowadzic wlasna polityke i to przez duze P, bez zadnych kompleksów, sadze, ze dosc szybko stanie sie liderem regionu i sadze, ze lada chwila nastapi tam boom gospodarczy
mozemy oczywiscie sie roznic w osadach
Rybiński też pozwolił sobie na świąteczny humorl
Jutro w Rzeczpospolitej w dodatku Plus/Minus ukaże się mój felieton pt. Unia na rętach. Poniżej fragment:
“Może tak się zdarzyć, że pojawi się nowa, politycznie poprawna teza, że obywatele Unii Europejskiej powinni chodzić na czworaka. Powstaną białe, zielone i różowe księgi uzasadniające dlaczego jest to jedynie słuszne rozwiązanie. Powstaną ruchy poparcia, Bruksela opracuje specjalne programy ramowe wspierające finansowo te rządy i te organizacje które będą wdrażały nowe. Za miliardy euro zostaną sfinansowane programy szkoleniowe chodzenia na czterech, powstanie fundusz czterospójności który przeznaczy miliardy euro na dostosowanie infrastruktury miejskiej do nowych przepisów. Masowe media pokażą celebrytów ubranych w super-modne buty ręczne (tzw. ręty) , a w słynnym programie Powiatowy przeprowadzi wywiad z psem, pytając go o wskazówki chodzenia na czterech. Niektóre niszowe media będą ostrzegały, że to jakiś absurd, że w innych częściach świata ludzi chodzą na dwóch, ale euroelity pozostaną nieugięte. Chodzenie na dwóch będzie karane w Unii przymusowym dożywotnich oglądaniem na żywo i w powtórkach sesji europarlamentu. Będą pierwsze przypadki odbierania dzieci rodzicom, którzy pozwolili im publicznie chodzić na dwóch.”
Ciąg dalszy jutro w Rzepie.
...
how how how
Jutro w Rzeczpospolitej w dodatku Plus/Minus ukaże się mój felieton pt. Unia na rętach. Poniżej fragment:
“Może tak się zdarzyć, że pojawi się nowa, politycznie poprawna teza, że obywatele Unii Europejskiej powinni chodzić na czworaka. Powstaną białe, zielone i różowe księgi uzasadniające dlaczego jest to jedynie słuszne rozwiązanie. Powstaną ruchy poparcia, Bruksela opracuje specjalne programy ramowe wspierające finansowo te rządy i te organizacje które będą wdrażały nowe. Za miliardy euro zostaną sfinansowane programy szkoleniowe chodzenia na czterech, powstanie fundusz czterospójności który przeznaczy miliardy euro na dostosowanie infrastruktury miejskiej do nowych przepisów. Masowe media pokażą celebrytów ubranych w super-modne buty ręczne (tzw. ręty) , a w słynnym programie Powiatowy przeprowadzi wywiad z psem, pytając go o wskazówki chodzenia na czterech. Niektóre niszowe media będą ostrzegały, że to jakiś absurd, że w innych częściach świata ludzi chodzą na dwóch, ale euroelity pozostaną nieugięte. Chodzenie na dwóch będzie karane w Unii przymusowym dożywotnich oglądaniem na żywo i w powtórkach sesji europarlamentu. Będą pierwsze przypadki odbierania dzieci rodzicom, którzy pozwolili im publicznie chodzić na dwóch.”
Ciąg dalszy jutro w Rzepie.
...
how how how
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku
...
http://www.thedailybeast.com/articles/2011/12/09/niall-ferguson-great-britain-saves-itself-by-rejecting-the-eu.html
...
http://www.thedailybeast.com/articles/2011/12/09/niall-ferguson-great-britain-saves-itself-by-rejecting-the-eu.html
http://biznes.trojmiasto.pl/Prof-Gomulka-Recesja-bardzo-malo-prawdopodobna-n54011.html SSSD - poczytaj to dla odmiany:)
dzięki za linka!
prawdopodobnie bedzie miał racje - silne gospodarki sobie poradza,
niestety gospodarka Polska jest obciazona ogromnyzm zadluzeniem i slaba waluta, wiec poradzi sobie tylko jak przyjmiemy zalozenie idealizujace, ze zadne czynniki z zewnatrz na nia nie beda wplywaly... np. ze zloty niestanie sie celem spekulacji (zero szans na obrone), ani nie nastapi tapniecie zwiazane z naszym zadluzeniem
ps1 los euro i ue nie rozstrygnie sie w perspektywie rocznej, sylwester pod tym wzgledem nic nie zmienia, od 1 dalej bedzie trwal chocholi taniec wokol ratowania euro i pietnowania wielkiej brytani
ps2 zwroc uwage, ze rowniez wymienil turcje wsrod krajow o dynamicznym wzroscie
ps3 faceta dosyć cenie za wywazone opinie, ale wydaje mi sie ze moglby powiedziec znacznie wiecej, gdyby niegryzl sie w jezyk... tak jka np Kuczynski ostatnio mowic duzo wiecej... (co jest zlym znakiem, bo moze uwierzyl, ze zle jest juz blisko i czas o tym mowic, zeby pozniej nie stracic wiarygodnosci); z kregu bcc polecam Ci Hal Goliszewskiego - niby platformens, a jedzie po peło az miło:P
prawdopodobnie bedzie miał racje - silne gospodarki sobie poradza,
niestety gospodarka Polska jest obciazona ogromnyzm zadluzeniem i slaba waluta, wiec poradzi sobie tylko jak przyjmiemy zalozenie idealizujace, ze zadne czynniki z zewnatrz na nia nie beda wplywaly... np. ze zloty niestanie sie celem spekulacji (zero szans na obrone), ani nie nastapi tapniecie zwiazane z naszym zadluzeniem
ps1 los euro i ue nie rozstrygnie sie w perspektywie rocznej, sylwester pod tym wzgledem nic nie zmienia, od 1 dalej bedzie trwal chocholi taniec wokol ratowania euro i pietnowania wielkiej brytani
ps2 zwroc uwage, ze rowniez wymienil turcje wsrod krajow o dynamicznym wzroscie
ps3 faceta dosyć cenie za wywazone opinie, ale wydaje mi sie ze moglby powiedziec znacznie wiecej, gdyby niegryzl sie w jezyk... tak jka np Kuczynski ostatnio mowic duzo wiecej... (co jest zlym znakiem, bo moze uwierzyl, ze zle jest juz blisko i czas o tym mowic, zeby pozniej nie stracic wiarygodnosci); z kregu bcc polecam Ci Hal Goliszewskiego - niby platformens, a jedzie po peło az miło:P
"silne gospodarki sobie poradza,"
Jestem niestety dużo bardziej pesymistycznie nastawiony niż Gomółka. Nawet bardziej niż Rybiński, Sadowski i Gwiazdowki
NAPRAWDĘ obawiam się krachu pieniądza fiducjarnego.
Wszystkie egzorcyzmy, służące jego utrzymaniu, (w wydaniu "naszych" czy nie naszych alle "uuropejskich" poliyków) tylko przyspieszają ten krach.
Obama też się do tego nurtu prrzyłącza
Chciałbym - naprrawdę bardzo chciałbym się mylić.
Jestem niestety dużo bardziej pesymistycznie nastawiony niż Gomółka. Nawet bardziej niż Rybiński, Sadowski i Gwiazdowki
NAPRAWDĘ obawiam się krachu pieniądza fiducjarnego.
Wszystkie egzorcyzmy, służące jego utrzymaniu, (w wydaniu "naszych" czy nie naszych alle "uuropejskich" poliyków) tylko przyspieszają ten krach.
Obama też się do tego nurtu prrzyłącza
Chciałbym - naprrawdę bardzo chciałbym się mylić.
Sadyl, ja Tobie przepowiadam, że w końcu w tym fatalizmie skończysz w Bieszczadach w szałasie, siedząc w kożuchu przy ognisku snując mroczne wizje kryzysu:) Będziesz jak ten japoński żołnierz, co się bronił na samotnej wyspie, bo do 1975 roku uważał, że się II wojna jeszcze nie skończyła ^^
BANZAI!!!!!
BANZAI!!!!!
niestety Hal,
zanim euro upadnie Bieszczady mogą już nie być polskie.
bo w sumie po co one nam?:P
wyludnione i w ogóle, my chcemy blizej Berlina, a Bieszczady, Podlasie zalesić i oddać albo przehandlowac, najlepiej za gaz dwa razy drozszy niz norweski
Tusk zastąpi Barosso (jak się postara jeszcze bardziej o to) i karawana europejska bedzie szla dalej proso na dno
Merkel? polityk epizodyczny, słaby kanclerz dwóch kadencji, nie sadze żeby byla dobrze zapamietana
zanim euro upadnie Bieszczady mogą już nie być polskie.
bo w sumie po co one nam?:P
wyludnione i w ogóle, my chcemy blizej Berlina, a Bieszczady, Podlasie zalesić i oddać albo przehandlowac, najlepiej za gaz dwa razy drozszy niz norweski
Tusk zastąpi Barosso (jak się postara jeszcze bardziej o to) i karawana europejska bedzie szla dalej proso na dno
Merkel? polityk epizodyczny, słaby kanclerz dwóch kadencji, nie sadze żeby byla dobrze zapamietana