Re: Manson
Pięknie go opisałeś.
Pamiętam, jak się piło piffo na stojąco, przy oknie, bo ścisk taki, że nie było gdzie usiąść.
Kufel z grubego szkła, często obszczerbiony.
Wszechobecny...
rozwiń
Pięknie go opisałeś.
Pamiętam, jak się piło piffo na stojąco, przy oknie, bo ścisk taki, że nie było gdzie usiąść.
Kufel z grubego szkła, często obszczerbiony.
Wszechobecny zapach kwacha, boć to piwo niepasteryzowane było.
Jazgot i smog, tak właśnie było.
Paliłem wtedy extra mocne bez filtra.
Pasował mi ten klimat, bo z wymiętoszonym człowiekiem obok miałeś więcej tematów niż z pubowymi lalusiami teraz.
zobacz wątek
15 lat temu
~Manson the Forester