Widok
Maraton MTB Gdynia 2012 - FOTKI
Parę fotek z dzisiejszego maratonu w Gdyni jest na naszej stronie http://www.facebook.com/#!/OldSchoolMtbGdansk
Kilka zdjęć tutaj: http://www.mtbnews.pl/content/view/3850/1/
Jako bierny obserwator tej imprezy odnoszę wrażenie, że po ostatniej wpadce, GOSiR mocno się starał, by tym razem wszystko się udało. Jeśli uczestnicy podobnie uważają, to tym razem trzeba organizatora pochwalić.
Jako bierny obserwator tej imprezy odnoszę wrażenie, że po ostatniej wpadce, GOSiR mocno się starał, by tym razem wszystko się udało. Jeśli uczestnicy podobnie uważają, to tym razem trzeba organizatora pochwalić.
Rafale jako postronny obserwator mogłeś odnieść wrażenie, że wszystko było ok. Ale tak nie było. Osobiście uważam, że organizatora nie można pochwalić, a nawet skarcić! Pomijam już kwestię startu, którego formuła pozostawia wiele do życzenia. Wyniki dystansu 36km i dekoracje. Czegoś takiego jeszcze na żadnych zawodach nie widziałem. Wg org. aby mogła się odbyć dekoracja bikecross do mety musieli dojechać wszyscy z trasy 60km! :) Bo przecież, ktoś mógł zjechać po 4 okrążeniu i mieć zaliczone 3, co w konsekwencji wg org. zmieniało pierwszą 3 :)
Godzinę po zakończeniu wyścigu kumaty gość od pomiaru czasu w ciągu 5 minut opracował "podium" 36km i przedstawił to org. ten natomiast trwał dalej przy tym, że są to wyniki nieoficjalne i nie można zrobić dekoracji :)
Dopiero awantura zrobiona przez kilka osób po dekoracjach giga i kategoriach giga, 2,5h po zakończeniu wyścigu 36km dała org. do myślenia, że przecież nie jest środek lata i 25 stopni w cieniu.
Ludzie pracujący w GOSiR Gdynia powinni przejść szkolenie w sprawach org. imprez masowych. Samo rozwieszenie tasiemek w lesie nie czyni wyścigu za udział w którym trzeba płacić.
Godzinę po zakończeniu wyścigu kumaty gość od pomiaru czasu w ciągu 5 minut opracował "podium" 36km i przedstawił to org. ten natomiast trwał dalej przy tym, że są to wyniki nieoficjalne i nie można zrobić dekoracji :)
Dopiero awantura zrobiona przez kilka osób po dekoracjach giga i kategoriach giga, 2,5h po zakończeniu wyścigu 36km dała org. do myślenia, że przecież nie jest środek lata i 25 stopni w cieniu.
Ludzie pracujący w GOSiR Gdynia powinni przejść szkolenie w sprawach org. imprez masowych. Samo rozwieszenie tasiemek w lesie nie czyni wyścigu za udział w którym trzeba płacić.
ja tylko do tych złych opinii o organizacji dodam taki mały "d*perel",
parę dni przed zawodami zadzwoniłem do gosiru z pytaniem jak mam zgłosić przepisanie mojej opłaty startowej na mojego kolegę gdyż złapałem kontuzję i nie mogę wystartować. Odpowedź była napisac maila ze szczegółami co też zrobiłem. W dniu zawodów mój kolega zgłosił się do biura zawodów i nie bez problemów ale jednak sprawę załatwił. Wystartował, ukończył, pięknie tylko że na liście wyników jest nadal moje nazwisko. Napisałem maila do Pana z STS-timing, ktorego nazwisko jest pod listą wyników, napisałem też do niego smsa i nic. Napisałem maila do gosiru i nadal nic. Dla nich to szczegół ale ktoś kto pojechał chciałby się do ku..wy nędzy widzieć na liscie wynikow. Amatorzy i Dziady.
parę dni przed zawodami zadzwoniłem do gosiru z pytaniem jak mam zgłosić przepisanie mojej opłaty startowej na mojego kolegę gdyż złapałem kontuzję i nie mogę wystartować. Odpowedź była napisac maila ze szczegółami co też zrobiłem. W dniu zawodów mój kolega zgłosił się do biura zawodów i nie bez problemów ale jednak sprawę załatwił. Wystartował, ukończył, pięknie tylko że na liście wyników jest nadal moje nazwisko. Napisałem maila do Pana z STS-timing, ktorego nazwisko jest pod listą wyników, napisałem też do niego smsa i nic. Napisałem maila do gosiru i nadal nic. Dla nich to szczegół ale ktoś kto pojechał chciałby się do ku..wy nędzy widzieć na liscie wynikow. Amatorzy i Dziady.