Boshe...
To ty błądzisz a jaki chcesz argument? Przecież to fakt nie ma warsztatu. Bo nie ma doświadczenia jako trener, choćby asystent. Spytałem gdzie go zdobył skoro uważasz, ze ma? Na boiskach PLK?...
rozwiń
To ty błądzisz a jaki chcesz argument? Przecież to fakt nie ma warsztatu. Bo nie ma doświadczenia jako trener, choćby asystent. Spytałem gdzie go zdobył skoro uważasz, ze ma? Na boiskach PLK? Nauczył się zarządzania rozwojem, taktyką, doborem ćwiczeń do możliwości graczy? Jakie nowinki, taktyczne w trakcie meczów i technologiczne podczas treningów włączył??? Pustka.
A co do składu. Szubarga znaczy więcej niż Walton. Żołnierewicz ma trzylata większe doświadczenie niż za Dedka. Ponitka dziś to większy talent niż Matczak trzy lata temu. Galdikas? Co ten kolo znaczy w koszykówce dziś? Dedek wyciągnał z niego maksa. Franz by nie umiał, tak jak nie umiał Łakomski w Szczecinie. Na dziś od Litwina więcej można wycisnąć z Witlińskiego.
zobacz wątek