:)
Chciałeś merytorycznie a reagujesz emocjonalnie. Dlatego ostatnie uwagi do twojego wpisu. Nie mogę z Tobą dyskutować poważnie jeśli Ty myślisz, że Franz wpłynął na jakość gry Szubargi, a nie daj...
rozwiń
Chciałeś merytorycznie a reagujesz emocjonalnie. Dlatego ostatnie uwagi do twojego wpisu. Nie mogę z Tobą dyskutować poważnie jeśli Ty myślisz, że Franz wpłynął na jakość gry Szubargi, a nie daj Boże czegoś go nauczył :D Krzysiek pracował ciężko przed powrotem po kontuzji z trenerami od przygotowania fizycznego a umiejętności koszykarskie pokazał takie z jakich jest znany. Franz nic go nie nauczył. Bo nie mógł. To raczej Szubi mógłby nauczyć Franza :D. Został w Gdynii bo ceni stabilizację a nie przeprowadzki. 33 lata na karku, pozycja niekwestionowanego lidera w ekipie. Czego ma szukać. Jak Ty myślisz, ze został bo ceni trenera...sorry to robi się śmieszna dyskusja. Krzysiek ceni Franza jako kolegę nie coacha. A co do Galdikasa nie wyciągnąłby z niego nic. Bo Litwin odcina kuponiki i nie traktuje takich ludzi jak Lakomski czy Franz jako trenerów. Ta sama półka to Mariuszek Niedbalski... bez autorytetu...Miłego dnia.
zobacz wątek