Odpowiadasz na:

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 10

Oj dziewczyny... to ja Wam współczuję.. ja na swojego w tych kwestiach nie moge narzekać.. Tak jak na początku trochę uważał, że panikuje.. na każdy mój ból odpowiadał 'To pewnie Mały rośnie' :Prozwiń

Oj dziewczyny... to ja Wam współczuję.. ja na swojego w tych kwestiach nie moge narzekać.. Tak jak na początku trochę uważał, że panikuje.. na każdy mój ból odpowiadał 'To pewnie Mały rośnie' :P
Tak po ostatnich akcjach ze skurczami, szpitalami.. zmienił się bardzo.. w sumie teraz On bardziej naciska, żebym z każdym skurczem, czy twardnieniem jechała na IP.
A ja mam uraz i biorę leki, kłade się i czekam aż przejdzie.. Pojadę dopiero jak bede miała regularne skurcze, albo odejda mi wody - takie moje postanowienie..
a jeszcze wracając do męża.. to gotuje, sprząta, robi większe zakupy (ja tylko do osiedlowego po chleb, mleko, wedlinki).
Czasem jak jest tylko zmęczony (tak jak wczoraj) to potrafi wybuchnąć z byle drobnostki, ale po 2h juz sie przytulał i pytał czy Go kocham :P
Także chyba też na swój sposób ma zmienne, ciążowe nastroje ;)

zobacz wątek
12 lat temu
Bombelkowa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry