Odpowiadasz na:

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 10

Oj a ja myślałam,że to tylko mój ślubny mnie nie rozumie...Nawet zaczęłam się zastanawiać czy za dużo romantyczny filmów się nie naoglądałam,bo jakoś inaczej wyobrażałam sobie zachowanie mojego... rozwiń

Oj a ja myślałam,że to tylko mój ślubny mnie nie rozumie...Nawet zaczęłam się zastanawiać czy za dużo romantyczny filmów się nie naoglądałam,bo jakoś inaczej wyobrażałam sobie zachowanie mojego męża w czasie ciąży.
Całymi dniami siedzę sama w domu,a jak mój M ma akurat wolne(zdarza się to bardzo rzadko,nawet w niedziele często pracuje)to siedzi przed komputerem lub ogląda mecze.
Kurde ja wiem,że ciąża to nie choroba,zresztą ja się bardzo dobrze fizycznie czuje,więc robię zakupy,piorę,sprzątam,gotuje-wszystko jak przed ciąża,nawet w 6 miesiącu malowałam korytarz bo mój mąż czasu na to nie miał...Więc On chyba jakoś automatycznie uznał,że w trakcie ciąży jakość szczególnie dbać o mnie nie musi.A ja bym właśnie chciała,żeby troszkę skupił swoją uwagę na mnie(może to egoistyczne z mojej strony)I jak czasami mu przypominam,że jestem w ciąży to On mówi,że mam się ciążą nie zasłaniać,bo mój stan nie tłumaczy mojego zachowania.A ja się pytam jakiego zachowania?!
Nawet zbuntować się nie potrafię.Parę dni temu stwierdziłam,że mam to wszystko w d*pie,jestem w ciąży i nic nie będę robiła.Wytrzymałam do 19-stej,ale już mnie krew zalewała jak widziałam ten syf w mieszkaniu,a po godzinie zadzwonił mój Królewicz,ze wraca z pracy i strasznie źle się czuje i poległam-ugotowałam mu kolację,zrobiłam herbatkę z cytryna i położyłam Go do łóżka i tak się skończył mój bunt:)

zobacz wątek
12 lat temu
Rona_

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry