Re: Marcowo - kwietniowe mamusie z maluszkami 2013 vol. 16
Bombelkowa - moja robila dokładnie to samo... karmienie to był koszmar, zwłaszcza w nocy bałam się ze starszą obudzi...
Poprosiłam położną o konsultacje i ona stwierdziła, że to dyskomfort...
rozwiń
Bombelkowa - moja robila dokładnie to samo... karmienie to był koszmar, zwłaszcza w nocy bałam się ze starszą obudzi...
Poprosiłam położną o konsultacje i ona stwierdziła, że to dyskomfort jelitowy - na początku karmienia leci mleko z dużą ilością laktozy, a dziecko ma za mało enzymu do jej rozłożenia i wynikiem tego są bolesne skręty w brzuszku, dziecko zaczyna wrzeszczeć i uciekać od piersi przez co łyka dużo powietrza a ono pogłębia dyskomfort, w rezultacie dziecko rezygnuje z najedzenia się - woli być głodne niż cierpieć, a głodne i z bolącym brzuszkiem słabo śpi, wierci się, co chwilę się budzi, dodatkowo nagromadzone powietrze powoduje wzdęcia i kolejny ból
Może to być też objawem nietolerancji laktozy (gdy enzymu nie ma wcale)
Potwierdziła mi to dziś pediatra
Ala dostaje delicol (enzym laktazy), infacol (preparat na wzdęcia) i jemy z butelki antykolkowej, ja jestem na diecie bezmlecznej, bezglutenowej i bezjajecznej (bo ją dodatkowo wysypało na buzi i dekolcie)
jest o niebo lepiej, w końcu dziecko nie patrzy na mnie błagalnym spojrzeniem podczas karmienia, bo przez ostatnie dni wyglądała jakby non stop cierpała...
zobacz wątek