Odpowiadasz na:

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie z maluszkami 2013 vol. 18

oilbas to jedno, a inhalacje to co innego - u nas oilbas przy starszej standardowo przy katarze stoi w nocy w miseczce koło łóżka, bo ułatwia oddychanie

Ja polecam inhalator taki, mam... rozwiń

oilbas to jedno, a inhalacje to co innego - u nas oilbas przy starszej standardowo przy katarze stoi w nocy w miseczce koło łóżka, bo ułatwia oddychanie

Ja polecam inhalator taki, mam go ja i kilka koleżanek:
http://allegro.pl/inhalator-philips-family-2-maseczki-nebulizator-i3368217237.html
wlewasz sól fizjologiczną, zakładasz dziecku maseczkę i oddycha taką parą, ona jest zimna, nie tak jak przy stanardowych inhalacjach "nad garnkiem" a efekty są super - sprawdziłam na sobie, a byłam mega sceptykiem i nie wierzyłam w skuteczność inhalacji

termometr to np. coś takiego http://allegro.pl/termometr-4w1-podczerwien-mowiacy-w-jez-polskim-i3319319533.html - ważne dla mnie aby mierzył z czoła i z ucha - zawsze można upewnić się co do prawidłowości pomiaru

Ja mojej jak miała pleśniawki podawałam mleko w temp. 20 stopni - tylko takie jadła, bo przy cieplejszym ją to piekło. Zimne mleko nie jest szkodliwe a jedynie może dziecku mniej smakować.

Co do moczenia uszu... moja starsza od 3 m-ca życia chodziła na basen, gdzie była moczona z całą głową podczas "nurków", nigdy nie chorowała na żadną dolegliwość związaną z uszami

zobacz wątek
12 lat temu
tesula

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry