Re: Marcowo - kwietniowe mamusie z maluszkami 2013 vol. 23
U mnie odwrotnie, na przewijaku jakoś idzie, gorzej jak gdzieś na wyjeździe trzeba przebrać na kanapie, potrzebne wtedy 2 osoby, bo ucieka.
Ci do nowości to jakoś nie ma problemu, ostatnio...
rozwiń
U mnie odwrotnie, na przewijaku jakoś idzie, gorzej jak gdzieś na wyjeździe trzeba przebrać na kanapie, potrzebne wtedy 2 osoby, bo ucieka.
Ci do nowości to jakoś nie ma problemu, ostatnio tylko przestały smakować jej kanapeczki z mieskiem gerbera. U nas problem jest z pierwszą łyzeczką czegokolwiek, jak już pierwszą zje to nie ma problemu.
Spróbuj za jakiś tydzień podać, może za którymś razem się uda. Kiedyś młoda nie chciała jeść obiadków robionych przeze mnie, to dawalam na zmianę łyżeczką raz to co lubi raz to co chciałam
zobacz wątek