Re: Market Lidla na każdym rogu
To są celne uwagi, więc i ja dorzucę parę uwag dla sadyla z innego tekstu:
@sadyl
Tania siła robocza pozwala na lokowanie tu prostej produkcji i usług i ciągnięcie zysków...
rozwiń
To są celne uwagi, więc i ja dorzucę parę uwag dla sadyla z innego tekstu:
@sadyl
Tania siła robocza pozwala na lokowanie tu prostej produkcji i usług i ciągnięcie zysków wyższych niż w kraju macierzystym, bo ta tania siła robocza jest jednocześnie dość dobrze wykształcona i potulna. Żeby siła robocza pozostawała tania , to z jednej strony wymaga dostępu do taniej konsumpcji i bata zmuszającego do marnie opłacanej pracy z drugiej. Względnie tanie zakupy zapewnia sieć tanich marketów oraz banki oferujące kredyty, które przy okazji trzymają klasę pracobiorców w szachu grożbą bankructwa. A słaba gospodarka z kolei grozi bezrobociem i redukuje potencjał buntu ( patrz historia frankowiczów). Sieć tanich marketów dopuszczana jest do lokalnych obszarów przez spolegliwą administrację, która żyje nie tylko z podatków lecz i z dodatkowych fruktów z oferowanych za właściwe decyzje łapówek.
Nadwyżka siły roboczej, która z braku inwestycji w zakłady przemysłowe tworzy warstwę wykluczonych i bezrobotnych zostaje następnie potraktowana jako grupa do wypędzenia na emigrację zarobkową, która stanowi kolejny wentyl bezpieczeństwa. Tak działa podsystem gospodarczy dostarczający środków dla ludzi i dla zarządzającej systemem na rzecz zewnętrznych mocodawców, klasy kompradorskiej.
zobacz wątek
8 lat temu
~łowca absurdów