Poprosiłam o proste uczesanie do zdjęcia do dowodu. Dałam się namówić na urozmaicenie zwykłego dobieranego. Fryzura sprawiła mi więcej kłopotu niż przyjemności, bo miałam później problem u fotografa, żeby odsłonić w 100% ucho. Cena mnie zabiła - 110zł (!) za drobnego dobieranego z jednej strony i prostego kitka z drugiej strony. Mało tego - kitek po wyjściu od fotografa rozwalił się...