Odpowiadasz na:

Re: Marność IIIRP - Polacy w Kraju a Polonusi w USA - porównaj

" Posiadanie broni nie jest sprawą czucia lecz h i s t o r y c z n e g o ,
t r a d y c y j n e g o elementarnego obowiązku obrony siebie, rodziny i dobytku. Kto taki obowiązek porzuca jest... rozwiń

" Posiadanie broni nie jest sprawą czucia lecz h i s t o r y c z n e g o ,
t r a d y c y j n e g o elementarnego obowiązku obrony siebie, rodziny i dobytku. Kto taki obowiązek porzuca jest niewolnikiem. Porzucenia obowiązku to dezercja. I tak to wygląda jeśli spojrzy się na problem z szerszej perspektywy a nie z pozycji egoizmu i strachu niewolnika. Jakoś takiego "czucia" nie odczuwali nasi przodkowie posiadający broń. A frajerom wszystko można wmówić."

Po przeczytaniu powyższego doszedłem do wniosku drogi zetjocie że nawet po zliberalizowaniu przepisów dotyczących posiadania broni na takie, które zaproponował Sadyl mógłbyś nie spełniać kryteriów jej otrzymania ze względu na chwiejną psychikę. Ale nie jestem psychologiem i mogę się mylić.

"To zaniedbanie pozwala grupom uprzywilejowanym LEKCEWAŻYĆ obywatela."
Rozumiem że posiadanie broni do tego stopnia podniosłoby Twoją samoocenę że wreszcie przestałbyś się czuć lekceważony.

"Amerykanie są tego świadomi doskonale i broni się nie pozbywają."
I właśnie dlatego każdy przeciętny amerykański wariat może wziąć swoją broń, pójść do szkoły i urządzić masakrę. W Polsce przy obecnym prawie większość wariatów ma mocno ograniczony dostęp do broni palnej w związku z tym i o masakry w szkołach nieco trudniej.

zobacz wątek
11 lat temu
Cross

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry