Odpowiadasz na:

Re: Marsz w wawie

Nie Agatho - mam na myśli kary dla rzeźników, którzy za grube pieniądze usuwają dziewczynom ciąże w złych warunkach, często przy okazji robiąc im krzywdę.

In vitro to mimo wszystko... rozwiń

Nie Agatho - mam na myśli kary dla rzeźników, którzy za grube pieniądze usuwają dziewczynom ciąże w złych warunkach, często przy okazji robiąc im krzywdę.

In vitro to mimo wszystko dla mnie inna sprawa... Tak samo jak tabletki typu Postinor. Dla mnie jest wielka różnica między zarodkiem a płodem, ale nie chciałabym próbować wyznaczać granicy.
Dzięki Bogu nie musze podejmować ważnych decyzji w tej kwestii, nie jestem politykiem. To tylko moje osobiste zdanie... Może tym ciekawsze, że wiem, że dla mnie normalny, naturalny poród skończyłby się ślepotą. Prawdopodobieństwo jest naprawdę spore.

zobacz wątek
18 lat temu
Kasieńka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry