Re: Marsz w wawie
Trochę inaczej to widzę... Jeśli ciąża jest skutkiem nieodpowiedzialności rodziców a kobieta nie chce mieć dzieci może przecież tego brzdąca zostawić w szpitalu. Jest tyle par, które się stara o...
rozwiń
Trochę inaczej to widzę... Jeśli ciąża jest skutkiem nieodpowiedzialności rodziców a kobieta nie chce mieć dzieci może przecież tego brzdąca zostawić w szpitalu. Jest tyle par, które się stara o malucha, nie może mieć i chciało by takiego szkraba adoptować. Uważam, że każdy powinien ponosić konsekwencje swojego postępowania a rozstępy na brzuchu i 9 miesięcy większej masy ciała to małe konsekwencje za taką nieodpowiedzialność..Więc dlaczego konsekwencje nieodpowiedzialności rodziców ma ponosić dziecko? Na dodatek konsekwencje największo, bo śmierć?
Gwałt czy zagrożenie życia zmieniają sytuację. Tu już nie chodzi o niewygodę czy rozstępy, tylko prawdziwe cierpienie czy życie matki.
A co do argumentu - "to moje ciało więc mogę robić z nim co chcę" - równie dobrze można by się tak tłumaczyć po zabiciu powiedzmy niewygodnego członka rodziny.
zobacz wątek