Re: Marsz z perspektywy manifestanta
Wedle zapowiedzi, miały być miliony i miało być obalenie rządu. A pojawiło się łącznie ok. 180.000 osób. Średnio na Placu Trzech Krzyży przebywało jednorazowo max. 25.000. I tu ciekawe wyliczenie,...
rozwiń
Wedle zapowiedzi, miały być miliony i miało być obalenie rządu. A pojawiło się łącznie ok. 180.000 osób. Średnio na Placu Trzech Krzyży przebywało jednorazowo max. 25.000. I tu ciekawe wyliczenie, w stylu PIS:
"przyjmijmy więc założenia pojemność Placu + 25%. Plac Trzech krzyży przypomina wydłużoną elipsę o przekątnych 250 x 40 m (pomiary dokonane za pomocą Google Maps), uznajmy to za prostokąt czyli mamy 10000 m2. Od tego musimy odjąć powierzchnię kościoła i powierzchnię skwerku, ale zaniedbajmy to. Człowiek stojący musi mieć minimum 0.5 m2, co daje nam 20 tys osób w czasie mszy dodając 25% mamy maksymalnie 25tys osób. Zestawiając to z innymi danymi, Warszawa ma 1.7 mln mieszkańców, 3.1 mln jeśli liczymy aglomerację. Znacząca, przynajmniej na mszy, liczba uczestników osób, to były osoby przyjezdne."
I to miała być rewolucja? o_O
zobacz wątek