Re: Maszyny w sklepie na Różanym Stoku
Dopiero dziś zamknęli a zgłaszałam we środę żeby sprawdzili tą lichwę. Nie dość że mało było wygranych i to jeszcze wątpliwej wysokości, praktycznie większość przegranych to jeszcze palili...
rozwiń
Dopiero dziś zamknęli a zgłaszałam we środę żeby sprawdzili tą lichwę. Nie dość że mało było wygranych i to jeszcze wątpliwej wysokości, praktycznie większość przegranych to jeszcze palili papierosy w środku a w gry grali też nieletni. Strasznie to wszystko było podejrzane. Słyszałam też że przenosi te maszyny do grania na Ujeścisko i tam nikt nie będzie na górze mieszkał. Ponoć tym co mieszkali nad sklepem przeszkadzał też dźwięk monet wysypujących się podczas wygranych do metalowego pojemnika szczególnie po 22-giej. Na nowym miejscu ma być też ruletka, bilardy i stół do pokera. Babka zorganizowała sobie większe lokum i ma dość tej udręki z okolicznym sąsiedztwem i żabką która zrobiła ceny dampingowe na niektóre produkty żeby wszyscy pozwijali interesy dookoła i nie pootwierali za szybko pawilonów. Widać każdy oże jek może.
zobacz wątek