Re: Matka zrzeka się praw do dziecka
bananasue napisał(a):
> powiem tylko że nie wszyscy
> uprawiają seks z miłości...możesz to nazwać zwykłym...i w
> porządku masz prawo nazywać to jak chcesz...
...
rozwiń
bananasue napisał(a):
> powiem tylko że nie wszyscy
> uprawiają seks z miłości...możesz to nazwać zwykłym...i w
> porządku masz prawo nazywać to jak chcesz...
Cały pic polega na tym, że nic nie będę nazywał bo dawno to nazwano.
A za pieniądze to jeszcze wcześniej dano nazwę.
Rozumię, że nie zawsze człowiek ma chęć na miłość jeżeli potrzebuje tylko seksu.
Jak chcesz napić się piwa to nie musisz browaru kupować.
Ja naprawdę wszystko rozumię.
Ja też jestem przeciętnym człowiekiem i trzy dziewczyny miałem razem w jednej nocy.
Cały pic polega na tym, że każdy musi wziąść odpowiedzialność za swoje czyny.
Nie można zwalać to na kogoś innego a tymbardziej na nieznane osoby.
Rozumie, że kobiety myślą inaczej niż mężczyzni i mało zdarza się, że kobieta zostaje tzw wyrodną matką, ale zdarza się.
Ja nikogo nie potępiam nawet tych kobiet co za pieniądze idą.
Jeżeli ludzie nie są wstanie ponosić odpowiedzialności za swoje czyny z powodu choroby to ja też rozumię.
Ale zdrowy młody byk i jałówka nie mają prawa porzucać swojego potomstwa i tak nie robią nawet jako zwierzęta a co dopiero myślący ludzie?
Mogę dodać, że w tych akademikach to też młodzież żąda, aby im państwo dało mieszkanie i utrzymywało ich dzieci.
Wywalił bym to na tzw zbyty pysk.
Nie musisz dalej uczyć się za moje pieniądze a zarabiaj na rodzinę, którą stworzyłeś w znanych tylko tobie warunkach.
Tyle lat po wojnie a ten kraj nawt dróg porządnych nie ma bo trzeba ten socjal utrzymywać.
Mnie zagineły dokumenty ubezpieczeniowe i nikt do tego nie przyznawał się i zostałem bez środków do życia.
Jak w końcu zwróciłem się o pomoc to nawet podania nie przyjeli a upodlili po 35 latach pracy a młodzi, co jeszcze nic nie nauczyli się żądają utrzymania przez podatników.
Sam zaczełem szukać dokumentów i w ich bajzlu znalazłem za co jeszcze mnie oskarżyli.
Takich mamy urzędników i prawników.
No dobrze. Poniosło mnie, ale dlaczego ktoś nie ma ponosić odpowiedzialności w tej czy innej sprawie?
Pomyśl, dlaczego?
zobacz wątek
18 lat temu
umię czytać a nie pisać