Odpowiadasz na:

Witam, zmienił się. Myślę, że zobaczył że ja jestem w stanie praktycznie wszystko robić i tak się do tego przyzwyczaił. A to nie jest tak, że ja jestem Zosia samosia i teraz tak mam, bo o nic go... rozwiń

Witam, zmienił się. Myślę, że zobaczył że ja jestem w stanie praktycznie wszystko robić i tak się do tego przyzwyczaił. A to nie jest tak, że ja jestem Zosia samosia i teraz tak mam, bo o nic go nie prosiłam. Proszę, tylko to może trwać pół dnia - proszę żeby umył zlew to siedzi, siedzi, siedzi, a jak ja biorę rękawiczki i środek do mycia to zaczyna się kręcić i mówi, że on by to zrobił - ale nie jestem pewna czy tak by było. Wczoraj jak wrócił z pracy, to nie pytałam jak było, potakiwałam, siedziałam z telefonem tak jak on, to chodził po całym mieszkaniu, motał się, bo jak to ja nie jestem zachwycona że już jest i się nie zachwycam jego obecnością. Sam sobie odgrzał zupę, bo też zawsze ja lecę żeby to zrobić. To wszystko są chyba moje błędy. Widzę, że jak zajmuję się sobą - czytam książkę, mówię do dziecka, chodzę do szkoły rodzenia, to aż go nosi. Chciałby żebym poświęcała mu uwagę na 100%. Ja byłam długo bardzo niezależną kobietą - miałam swoje pieniądze, mieszkanie, różne sprawy, a teraz jak chcę obejrzeć serial, to on mówi że to głupie, to on idzie do drugiego pokoju, aż przestałam go oglądać, bo nie chciało mi się słuchać tych docinek.

zobacz wątek
3 lata temu
~Anulka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry