Re: Maz nie jest ojcem dziecka
Sam mówi że jest ojce, przyjął chłopca jak swojego, dał nazwisko itp. Przez 5 lat go wychowywał a teraz co? Dla tego chłopca jest na pewno tatą, kims bardzo ważnym i nie powinien się uchylać od...
rozwiń
Sam mówi że jest ojce, przyjął chłopca jak swojego, dał nazwisko itp. Przez 5 lat go wychowywał a teraz co? Dla tego chłopca jest na pewno tatą, kims bardzo ważnym i nie powinien się uchylać od odpowiedzialności finansowej i od kontaktów z dzieckiem.
Inną sprawą jest matka chłopca - na jej miejscu byłoby mi głupio prosić o alimenty, skoro to nie jest biologiczny ojciec, a rozwód to jej decyzja. Skoro podjęła tą decyzję sama to powinna za nią sama zapłacić.
Moim zdaniem obie strony powinny wykazać się klasą w tej sytuacji, ale jak widać z opisu może to być trudne. Szkoda, ze względu na dziecko:(
zobacz wątek