Re: Męska walka z kobiecym Hashimoto...
No to fajną wymówką ciebie babka karmi Mario.
Jak wyląduje w wyrku z innym facetem to też będzie się wahaniem hormonów tłumaczyć? Pewnie tak.
Wahanie hormonów ma wpływ na nasze dobre...
rozwiń
No to fajną wymówką ciebie babka karmi Mario.
Jak wyląduje w wyrku z innym facetem to też będzie się wahaniem hormonów tłumaczyć? Pewnie tak.
Wahanie hormonów ma wpływ na nasze dobre lub złe samopoczucie. Ale człowiek to nie zwierzę, ma swoje hamulce.
Wahania hormonów, niepowodzenia czy złe samopoczucie absolutnie nie zwalnia z zachowania pewnych norm.
Jak mnie boli ząb to oczywiście nie tryskam humorem ale jadem też nie ( staram się). To że mnie coś boli albo mam rozstrój to nie oznacza że mogę robić co mi się podoba np. zwyzywać szefa albo zdemolować mieszkanie. Takie zachowania jak przedstawiłeś wykraczają poza normy i nie powinieneś ich lekceważyć. Twoja partnerka o ile Cię szanuje zrozumie to. Ale moim zdaniem gdyby szanowała to by sobie nie pozwalała na takie jazdy.
zobacz wątek