Męskie Granie Gdańsk 2025

..ranie!

Powraca w wielkim stylu, choć nie wiadomo, kto zagra (a nie spodziewam się szału). Do tego płatność jedynie blikiem, co aż prosi się o interwencję UOKiK. To, że te koncerty się wyprzedają, mówi sporo... o uczestnikach.

Po tegorocznym koncercie w Gdańsku, ja już serdecznie dziękuję i nie polecam.

Byłam co roku ale w 2025 cena to przegięcie więc sobie podaruję

o cenie nie wspomnę

W tym roku na MG jedynie 8 Minute Agony kwalifikowało się do nazwy: Męskie Granie. Zespół na najmniejszej scenie dostał o godzinie 15:30 (czyli kiedy prawie nikogo nie było) całe 15 minut, no może 17. Organizator trochę kłamie nazywając tę komercyjną szopkę męskim graniem. MerySpolsky jest tego najlepszym przykładem. Impreza dryfuje na mieliźnie zwanej: jedz-drogo, pij-drogo i dużo ( główny sponsor ma jednak coś do powiedzenia) bo na trzeźwo jeśli szukałbyś dobrej męskiej muzy musiałbyś wyjść po 17 minutach, zanim koncert by się zaczął. Polecam wszystkim szukającym drogiej, słabej, ale za to lanserskiej muzy. Fotki na insta, fejsa, laski w kozaczkach, faceci nawaleni nic nie kumający. Jeśli tego szukasz to impreza dla ciebie.

Samych:)

I chętnych na Męskie Granie brak!

Płatność za bilety - zarówno 5, jak i 6 grudnia - będzie możliwa wyłącznie za pomocą BLIKA, oficjalnego partnera trasy.

W poprzednich latach była o nie walka w pierwszy dzień sprzedaży ;)

formuła się chyba przeżarła.. ostatni raz byłem 2 lata temu i byłem zawiedziony.. od znajomych którzy byli rok temu wiem, że było jeszcze gorzej.. jeśli ktoś przychodzi dla muzyki a nie lansowania się na bycie na MG to nie ma ostatnio powodu do zadowolenia

po zeszłorocznym MG w tym roku odpadam, impreza pikuje w doł, ostatnie fajne meskie granie było w Parku Kolibki.