Odpowiadasz na:

smutne....

W pełni zgadzam się z przedmówca... Poziom musicalu „Metro” oceniam na poniżej krytyki. Głos chłopaka, który grając jedną z głównych ról wykonywał większość utworów, jest krótko mówiąc... rozwiń

W pełni zgadzam się z przedmówca... Poziom musicalu „Metro” oceniam na poniżej krytyki. Głos chłopaka, który grając jedną z głównych ról wykonywał większość utworów, jest krótko mówiąc nieteatralny... (Mam namyśli samą barwę głosu – a nie technikę śpiewu co do której nie można mieć zastrzeżeń). Momentami miałem wrażenie, że oglądam przedstawienie szkolne... Brak spójnej fabuły ... Sceny śpiewane niestety nie były jakoś logicznie wprowadzone...a wiele z nich sprawiało wrażenie naciąganych. Słaba akustyka sali, źle skonfigurowane nagłośnienie – niski wokal w stosunku do wysokiej gitary... ehhhh Mam wrażenie ze wywaliłem kasę w błoto .... To nie wyglądało na profesjonalne, teatralne przedstawienie. Mała scena... Nie wiem, no czepiam się wszystkiego....- ale tak było... Brak gry aktorskiej... Moze za dużo widziałem... Takie musicale jak Chicago, Fame, 12 ławek, Foot Lose etc.. no nie ma porównania....W obliczu tych wszystkich musicali Metro nie ma prawa nazywać się profesjonalna sztuka teatralna;(
To była porażka. Czuje się oszukany, naciągnięty.... Zastawiam mnie jak wyglądają przedstawienia w Romie...Bo chyba tylko Roma może teraz uratować kulturalny honor wawy...
Zapraszam na prawdziwe musicale do Teatru Muzycznego w Gdyni ...
NIEBO A ZMIEMIA ! ! !

zobacz wątek
15 lat temu
~ehhh

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry