Widok
Miało się to skończyć dokładnie miesiąc temu
Zaczęło się od tego, że trafiły do nas złe blaty. Potem przez dwa tygodnie Firma przesuwała termin zakończenia realizacji i ostatecznie wygląda to tak.
Kuchnia jest... nawet podobna do tej z projektu, ale:
- oświetlenie na wiszących szafkach przestało działać po tygodniu używania
- kran przykręcony jest tak, że lata na wszystkie strony
- mechanizm w szafce, który kosztował 1300 zł na początku się nie domykał, teraz skrzypi
- na drzwiczkach szafek są rysy - na które recepta wymyślona przez COMFOLINE to - "zamalujcie pisakiem"
- zapisy o karze za opóźnienia, które firma sama wrzuca w umowę, pewnie dotyczą tylko sytuacji, kiedy opóźnienie powoduje klient. Bo to, że w naszym przypadku nawalili źle wymierzając blaty - było oczywiście naszą winą...
Nasi znajomi kupili kuchnię w innej firmie. Termin realizacji mieli na wczoraj i kuchnie mają od wczoraj, bez uwag. Zapłacili połowę ceny naszej kuchni.
UWAŻAJCIE
Kuchnia jest... nawet podobna do tej z projektu, ale:
- oświetlenie na wiszących szafkach przestało działać po tygodniu używania
- kran przykręcony jest tak, że lata na wszystkie strony
- mechanizm w szafce, który kosztował 1300 zł na początku się nie domykał, teraz skrzypi
- na drzwiczkach szafek są rysy - na które recepta wymyślona przez COMFOLINE to - "zamalujcie pisakiem"
- zapisy o karze za opóźnienia, które firma sama wrzuca w umowę, pewnie dotyczą tylko sytuacji, kiedy opóźnienie powoduje klient. Bo to, że w naszym przypadku nawalili źle wymierzając blaty - było oczywiście naszą winą...
Nasi znajomi kupili kuchnię w innej firmie. Termin realizacji mieli na wczoraj i kuchnie mają od wczoraj, bez uwag. Zapłacili połowę ceny naszej kuchni.
UWAŻAJCIE
Moja ocena
Comfoline Studio kuchenne
kategoria: Meble kuchenne
obsługa: 1
oferta: 4
jakość asortymentu: 2
przystępność cen: 2
ocena ogólna: 1
2.0
* maksymalna ocena 6
Odpowiedź obiektu
Witam
Odpowiem po kolei.
Blaty - owszem jeden z 3 blatów przyjechał za krótki. Było to podyktowane zmianami dokonywanymi już po podpisaniu umowy. Na życzenie została zmieniona szerokość szafki. Niestety osoba, która wysyłała poprawkę nie wysłała do produkcji również informacji, o tym, że blat będzie musiał być odpowiednio dłuższy. Ale nikt nie ucieka tutaj od odpowiedzialności. Jest to nasza pomyłka.
Natomiast proszę pamiętać o dwóch rzeczach, była propozycja zamontowania blatów mimo tego, że jeden z nich był krótszy, tak aby można było bez problemów korzystać z kuchni. Druga rzecz, to montaż był rozłożony na dwie raty czyli zajął by w sumie dwa tygodnie ze względu na montaż szkła, które jest mierzone dopiero po ustawieniu kuchni.
Oświetlenie - tutaj była informacja, o tym, że montażysta może podjechać i wymienić żarówki. Nie stanowiło to absolutnie żadnego problemu.
Kran - za jego montaż nie odpowiadała nasza firma. Umówił się Pan prywatnie z montażystami. Pomimo tego, wystarczyło nas poinformować o takim fakcie, a monter by podjechał.
Magic corner (czyli mechanizm w szafce) - mechanizm się domykał lecz wymagał lekkiego dopchnięcia, wymagało to dodatkowej regulacji i po kontakcie wyregulowane zostało. Odnośnie skrzypienia, to podobno już nie skrzypi. Taką informację dostałem od Pana przez telefon.
Rysy na szafkach - po pierwsze nie było mowy o pisakach, bo pisaki stosuje się do drewna i są to specjalne pisaki. Z tego względu, że rysy w szafkach nie były wpisane w protokół odbioru, czyli nikt nie informował o nich w momencie odbioru kuchni, reklamacja nie została uwzględniona. A na poinformowanie nas o ewentualnych wadach jest kilka dni od zakończenia montażu. Natomiast mimo tego, że reklamacja nie została uwzględniona, padła z naszej strony propozycja poprawienia tego specjalnym woskiem, który właśnie w takich celach jest produkowany.
Wracając do tematu blatów. Było one wymierzone prawidłowo, natomiast jak wspomniałem, były zmiany w szerokości szafki już po podpisaniu umowy. Osoba odpowiedzialna za przygotowanie mebli do produkcji pominęła fakt, że należy również zamówić dłuższy blat i stąd wziął się błąd. Co oczywiście jest naszą pomyłką. Natomiast blaty zostały zamontowane w tym samym terminie, w którym było montowane szkło, dodatkowo proponowaliśmy zamontować blaty, razem z tym złym tak aby można było swobodnie korzystać z kuchni.
Pozdrawiam
Odpowiem po kolei.
Blaty - owszem jeden z 3 blatów przyjechał za krótki. Było to podyktowane zmianami dokonywanymi już po podpisaniu umowy. Na życzenie została zmieniona szerokość szafki. Niestety osoba, która wysyłała poprawkę nie wysłała do produkcji również informacji, o tym, że blat będzie musiał być odpowiednio dłuższy. Ale nikt nie ucieka tutaj od odpowiedzialności. Jest to nasza pomyłka.
Natomiast proszę pamiętać o dwóch rzeczach, była propozycja zamontowania blatów mimo tego, że jeden z nich był krótszy, tak aby można było bez problemów korzystać z kuchni. Druga rzecz, to montaż był rozłożony na dwie raty czyli zajął by w sumie dwa tygodnie ze względu na montaż szkła, które jest mierzone dopiero po ustawieniu kuchni.
Oświetlenie - tutaj była informacja, o tym, że montażysta może podjechać i wymienić żarówki. Nie stanowiło to absolutnie żadnego problemu.
Kran - za jego montaż nie odpowiadała nasza firma. Umówił się Pan prywatnie z montażystami. Pomimo tego, wystarczyło nas poinformować o takim fakcie, a monter by podjechał.
Magic corner (czyli mechanizm w szafce) - mechanizm się domykał lecz wymagał lekkiego dopchnięcia, wymagało to dodatkowej regulacji i po kontakcie wyregulowane zostało. Odnośnie skrzypienia, to podobno już nie skrzypi. Taką informację dostałem od Pana przez telefon.
Rysy na szafkach - po pierwsze nie było mowy o pisakach, bo pisaki stosuje się do drewna i są to specjalne pisaki. Z tego względu, że rysy w szafkach nie były wpisane w protokół odbioru, czyli nikt nie informował o nich w momencie odbioru kuchni, reklamacja nie została uwzględniona. A na poinformowanie nas o ewentualnych wadach jest kilka dni od zakończenia montażu. Natomiast mimo tego, że reklamacja nie została uwzględniona, padła z naszej strony propozycja poprawienia tego specjalnym woskiem, który właśnie w takich celach jest produkowany.
Wracając do tematu blatów. Było one wymierzone prawidłowo, natomiast jak wspomniałem, były zmiany w szerokości szafki już po podpisaniu umowy. Osoba odpowiedzialna za przygotowanie mebli do produkcji pominęła fakt, że należy również zamówić dłuższy blat i stąd wziął się błąd. Co oczywiście jest naszą pomyłką. Natomiast blaty zostały zamontowane w tym samym terminie, w którym było montowane szkło, dodatkowo proponowaliśmy zamontować blaty, razem z tym złym tak aby można było swobodnie korzystać z kuchni.
Pozdrawiam
1 - nie było mowy o ustawieniu blatu tymczasowo
2 - to w salonie kazano mi dogadać się z montażystami w sprawie żarówek
3 - osadzenie kranu w meblach owszem należało do firmy, jedynie podłączenie hydrauliczne jest wyłączone z umowy
4 - magic corner - rzeczywiście działa już dobrze, choć żadko zdarza się, że zaskrzypi
5 - o jakimś magicznym wosku na rysy dowiedziałem się z tej odpowiedzi. nigdy wcześniej nie było o tym mowy
Jak można twierdzić, że blaty "zostały wymierzone prawidłowo" skoro nie pasowały???
2 - to w salonie kazano mi dogadać się z montażystami w sprawie żarówek
3 - osadzenie kranu w meblach owszem należało do firmy, jedynie podłączenie hydrauliczne jest wyłączone z umowy
4 - magic corner - rzeczywiście działa już dobrze, choć żadko zdarza się, że zaskrzypi
5 - o jakimś magicznym wosku na rysy dowiedziałem się z tej odpowiedzi. nigdy wcześniej nie było o tym mowy
Jak można twierdzić, że blaty "zostały wymierzone prawidłowo" skoro nie pasowały???