Odpowiadasz na:

Michał - opinia

Dramat. Zaczęło się obiecująco. Oddaliśmy auto, które nie chciało odpalić. Sprawdzili bezpieczniki, naprawili wiązkę elektryczną i było ok, ale tylko przez tydzień. Potem to samo. Auto znów oddane... rozwiń

Dramat. Zaczęło się obiecująco. Oddaliśmy auto, które nie chciało odpalić. Sprawdzili bezpieczniki, naprawili wiązkę elektryczną i było ok, ale tylko przez tydzień. Potem to samo. Auto znów oddane i się zaczęło. Winny wszystkiemu miał być bezpiecznik nr 15, który odpowiada za tylną wycieraczkę, której w sedanie nie ma. Od czego jest bezpiecznik? Nie udało się ustalić przez 2 dni. I jeszcze stwierdzili, że auto ma dziwny nr VIN, jakby było ściągnięte z Afryki. To już hit. Nie znają się na niczym, muszę auto oddać do autoryzowanego serwisu.

zobacz wątek
1 rok temu
~Michał

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry