Jestem razem z mężem oczarowani miejsce i pomysłem. Lokal na pewno znalazł się na naszej liście miejsc godnych odwiedzin. Zauroczeni wystrojem, zakochliśmy się również w jedzeniu. Serwowany Tomahawk przy stole jako specjalność spoza karty zrobił na nas duże wrażenie i do tego zamówiony przeze mnie sos bernaise, który uwielbiam - mistrzostwo. Obsługa jest bardzo przyjazna, a menadżer bardzo profesjonalnie podchodzi do obsługi- i tu bardzo dziękujemy za dobranie bardzo dobrego wina ... jednym słowem wrócimy i bardzo dziękujemy za super wieczór