Trafiłem do tego Barbershopu z polecenia mojego kolegi. Szok od samego momentu przekroczenia progu tego miejsca. Pełno ludzi, uśmiechy na twarzach, mała dziewczynka wraz z barberem przygotowuje dla taty mydło do golenia w tyglu. Inny świat. Na fotelu zostałem potraktowany jak ktoś więcej niż tylko klient. Poczułem się jak gość w ich domu. Doradzono mi i zaproponowano kilka rozwiązań w moim wizerunku. Miła Pani zaproponowała mi kawę i deser po usłudze. Barber spisał się na medal. Fryzura i zarost idealnie wystrzyżony, ja odprężony i zrelaksowany. Rozmowa z Sebastianem była jakbyśmy znali się od lat. Poczułem się jak u przyjaciół w domu. Jedyne na co mogłem ponarzekać to terminy które są rozchwytywane jak bilety na dobry koncert. Od teraz to jest i moje miejsce. Polecam każdemu mężczyźnie.