Re: Minął się z powołaniem: kapłaństwo traktuje jak zakład pracy, a parafian jak instytucję charytatywną.
panie Piotrze o tym jak na razie możecie pomarzyć od kilku lat mieszkam w Gdańsku i tu nie ma żadnych cenników każdy daje na ile go stać cieszę się że nie muszę oglądać tego szarlatana i naciągacza...
rozwiń
panie Piotrze o tym jak na razie możecie pomarzyć od kilku lat mieszkam w Gdańsku i tu nie ma żadnych cenników każdy daje na ile go stać cieszę się że nie muszę oglądać tego szarlatana i naciągacza i należeć do jego parafii zresztą jak trafiłam na plebanie gdzie miała odbyć się nauka dla rodziców i chrzetsnych to usłyszałam litanię wydatków za wino mszalne , prąd , opał i wiele innych to spotkanie nie przypominało w żaden sposób nauki porażka gość myślał przyjechała z dużego miasta to nie poskąpi kasy no i się pomylił nie dostał złamanego grosza chrzest to jego psi obowiązek
zobacz wątek