Widok
Minister zmienny jak kobieta
Minister został zapytany o masowo wykupywane na świecie maseczki na twarz. - One nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem - powiedział Szumowski. Dopytywany, dlaczego ludzie noszą te maseczki, odparł: - Nie wiem.
- Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest, natomiast WHO nie zaleca, eksperci nie zalecają (noszenia maseczek - red.) - dodał szef resortu zdrowia.
- Kiedyś w Chinach i całym świecie azjatyckim noszono je głównie z powodu smogu i pewnej kultury, która tam jest, natomiast WHO nie zaleca, eksperci nie zalecają (noszenia maseczek - red.) - dodał szef resortu zdrowia.
WHO zachowuje się tragicznie. Przy poprzednich epidemiach zalecało maseczki ffp3 a jak się nie da to chirurgiczne, bo też znacząco zmniejszały ryzyko. Teraz nie wiadomo z jakich powodów nagle ma wątpliwości. A w Chinach noszono maseczki i jakoś epidemię po 2 mc opanowano. U nas mamy już 1.5 mc i końca nie widać.
Bo u nas ludzie ściemniają. Noszą żeby się policja nie czepiała. Za chwilę zdejmują bo trzeba zajarać, zjeść snickersa i plotkować na ławce w parku. W Chinach nosili maski z filtrami min. FFP2 a nawet butelki po wodzie na głowie + maseczki chirurgiczne.Może jakby jakaś straż obywatelska z gumowymi pałami po mieście chodziła to ludzie by się bardziej przykładali.
I obym się mylił, ale byśmy nie mieli drugich Włoch. Tam też dużo osób lekceważyło ograniczenia. A niestety w tej "bajce" wszyscy jedziemy na jednym wózku i decyduje najsłabsze ogniwo - czyli nawet kilka procent osób lekceważących zasady może skutecznie roznieść wirusa. Warto też pamiętać, że jednak służba zdrowia we Włoszech jest bogatsza niż w PL, więc u nas jak rozejdzie się to na dużą skalę, może być jeszcze gorzej.... I obym się mylił... albo by pomogły jakieś dodatkowe czynniki, typu większa odporność naszej populacji, czy też na co liczy dużo osób wysokie temperatury... ale czy tak będzie....
Witam,
Tylko, że podobno obecnie tak spłaszczyliśmy falę zachorowań, że podobno szczyt dopiero na jesieni-tak przynajmniej minister mówił. To co teraz? Mamy siedzieć do grudnia w domu? Przecież nikt tyle nie wytrzyma, nie mówiąc o gospodarce. Ktoś pewnie zaraz napiszę, że w chinach siedzieli I 3miesiace, tylko, że tam chyba był całkowity zakaz wychodzenia z domu, podobno nawet zaspawyali drzwi do klatki schodowej-ile w tym prawdy tego nie wiem. Dodatkowo wiele osób w tych domach i tak umierało. Oprócz tego mogli sobie pozwolić na zamknięcie nawet I całego regionu, bo nie była to nawet 1/6 populacji, a reszta pracowała na ten region. A u Nas? To byś mógł ewentualnie zamknąć województwo:Podlaskie, a reszta kraju by musiała za Nich pracować.
Zresztą te zamknięcie Wuhan I okolicy nie pomogło chiną całkowicie wyzbyć się wirusa, bo dalej tam się rozwija.
Tylko, że podobno obecnie tak spłaszczyliśmy falę zachorowań, że podobno szczyt dopiero na jesieni-tak przynajmniej minister mówił. To co teraz? Mamy siedzieć do grudnia w domu? Przecież nikt tyle nie wytrzyma, nie mówiąc o gospodarce. Ktoś pewnie zaraz napiszę, że w chinach siedzieli I 3miesiace, tylko, że tam chyba był całkowity zakaz wychodzenia z domu, podobno nawet zaspawyali drzwi do klatki schodowej-ile w tym prawdy tego nie wiem. Dodatkowo wiele osób w tych domach i tak umierało. Oprócz tego mogli sobie pozwolić na zamknięcie nawet I całego regionu, bo nie była to nawet 1/6 populacji, a reszta pracowała na ten region. A u Nas? To byś mógł ewentualnie zamknąć województwo:Podlaskie, a reszta kraju by musiała za Nich pracować.
Zresztą te zamknięcie Wuhan I okolicy nie pomogło chiną całkowicie wyzbyć się wirusa, bo dalej tam się rozwija.