porażka
4 tysiące za metr - intrygujące - pojechałem więc z rodzinką do Mistrala - okolica piękna - dawno tam nie byłem - po drodze minęliśmy dwa fajne osiedla - Shiraz - ale niestety było za drogie - ale...
rozwiń
4 tysiące za metr - intrygujące - pojechałem więc z rodzinką do Mistrala - okolica piękna - dawno tam nie byłem - po drodze minęliśmy dwa fajne osiedla - Shiraz - ale niestety było za drogie - ale najładniejsze - potem było Morskie i powiem, że Shiraz był ładniejszy - ale ceny w Morskim w miarę normalne a na końcu po Morskim kiedy tak jechaliśmy i jechaliśmy po wertepach - myślałem, że urwę zawieszenie - w końcu w środku pola za wielką stertą gnojówki obok jakiejś zarośniętej chałupiny stoją dwa bloki. Kurczaki !! Przypomniała mi się piosenka - pieniądze jednak to nie wszystko choć na nich stoi twardo świat... Myślałem, że żona mnie zabije - gdzieś Ty mnie wywiózł !!! No to się cofnęliśmy i pojechaliśmy jeszcze raz do Shiraza - ale niestety cena nas przygniotła - kupiliśmy na Morskim i teraz czekamy na odbiór w lipcu tego roku - fakt, że drożej jak na Mistralu - bo około 35 tysiaków za to co kupiliśmy ale lepiej kupić w Morskim czy w Shirazie !!
zobacz wątek