Widok
Samotna
Popadłaś w paradoks, jeśli pokazujesz się światu w ten sposób, w jaki istniejesz tutaj. Zakładam, że uważasz że na Twoją przypadłość istnieje jedno jedyne prawdziwe lekarstwo-odwzajemniona miłość. To prawda. Załóżmy, że początek się stanie. Jak szybko zaczniesz obawiać się, ze On jest z tobą tylko z litości? Co gorsza tak właśnie może być. Próbowałaś kiedyś docenić się?
Apocalypse
Oczywiście. Lecz gdy pochłonie mnie- śmierć lub znudzenie (wszak nie tak daleko wcale od siebie) przyjdą na moje miejsce następni, a na ich miejsce następni, jak miało to miejsce od początków czasu. Noszę w sobie zarodek własnej zagłady- tak, lecz ty również. Chaos podobno był na samym początku. To chaos zrodził z siebie świat, świat, czyli COŚ, idea porządku otworzyła oczy. Tego typu urodziny zawierają się w chaosie, są jego częścią pod warunkiem czasowego jedynie istnienia. W ramach narodzonego świata powstają idee przeciwstawne nieuporządkowaniu jako wynik podtrzymania własnej egzystencji .Możesz być pewien tylko jednego: jak dugo będziesz istnieć, istnieć będzie walka.
Plagiat
Pamietam o czym rozmawialismy..... pamietam chyba kazda nasza "rozmowe".... nie to nie Ty jestes nim..... Ty to chyba najbardziej mnie znasz...... bynajmniej jakos tak sie dzieje ze najwiecej ze mnie wyciagasz mimo ze czasem wogole niehce o czyms mowic nikomu to i tak Ty o tym wiesz.....
Wiecej pogadamy jak wroce.... no chyba ze niebedziesz chcial.....
PS Goraco pozdrawiam wszystkich i do wtorku.....
Wiecej pogadamy jak wroce.... no chyba ze niebedziesz chcial.....
PS Goraco pozdrawiam wszystkich i do wtorku.....
Samotna
No właśnie ja mam , jak sądzę nieprzymuszoną wolę.
Ludek coś tam do mnie napisał. cobym się nad Tobą nie znęcał. Że jesteś słaba psychicznie, czy jakoś tak. Sorry mam króykotrwałą ulotną pamięć do zdarzeń sprzed chwili.
Teraz pisze, że wychodzi z domu i mam Cię pozdrowić od niego. Ale ja Ciebie od niego nie pozdrowię, bo go nie lubię :(
Ludek coś tam do mnie napisał. cobym się nad Tobą nie znęcał. Że jesteś słaba psychicznie, czy jakoś tak. Sorry mam króykotrwałą ulotną pamięć do zdarzeń sprzed chwili.
Teraz pisze, że wychodzi z domu i mam Cię pozdrowić od niego. Ale ja Ciebie od niego nie pozdrowię, bo go nie lubię :(