Re: Młode mężatki łączmy się ! Na każdy temat :)
Ja niedługo po ślubie też myślałam o dziecku. Zdecydowaliśmy jednak, że mamy jeszcze czas. Oboje mamy po dwadzieściakilka lat (mąż w sumie jest przed 30.) i całe życie przed sobą. Teraz nie...
rozwiń
Ja niedługo po ślubie też myślałam o dziecku. Zdecydowaliśmy jednak, że mamy jeszcze czas. Oboje mamy po dwadzieściakilka lat (mąż w sumie jest przed 30.) i całe życie przed sobą. Teraz nie wyobrażam sobie jakby to było z dzieckiem. Tak naprawdę niestety nie jesteśmy w stanie nic dziecku zapewnić (prócz miłości oczywiście). Nie mamy własnego "m" i żadnych perspektyw na mieszkanie, a tułać się z maleństwem po stancjach to nie dla mnie. Chciałabym mu tego oszczędzić. Stworzyć dzidzi "normalny" dom. Ostatnio zdecydowaliśmy, że za rok, dwa będziemy się starać o kredyt. Teraz odkładamy ile możemy, rzuciliśmy palenie, oszczędzamy. Oboje mamy stałą pracę. Przeraża mnie myśl, że jak dostaniemy kredyt, kupimy mieszkanie to w wieku 60-70 lat będę się cieszyła, że zapłacilam właśnie ostatnią ratę i mieszkanie nareszcie należy do mnie.
Czasem sie zastanawiam co wybrać - zakup mieszkania i przeznaczanie wszystkich funduszy na jego utrzymanie, czy powrót do rodziców, dokładanie się do rachunków i dziecko. Bo nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy miałabym wybrać pomiędzy ratą kredytu a zakupem pieluch.
Sorki, za bardzo już filozofuję :)
zobacz wątek