A gdzie tam. Opata Hackiego jest tak rozkopana,ze trudno tam nawet przejść :)
A tak poważnie-jeżeli nawet kręciliby się tzw.menele to są oni starymi mieszkańcami na dzielni wszystkim znani...
rozwiń
A gdzie tam. Opata Hackiego jest tak rozkopana,ze trudno tam nawet przejść :)
A tak poważnie-jeżeli nawet kręciliby się tzw.menele to są oni starymi mieszkańcami na dzielni wszystkim znani i zainteresowani sami sobą. Najbliższy punkt zbiorczy "pijaków" to bar na rogu Kalksztajnów i Morskiej.
Znajomych nie słuchaj, przejdź się kilka razy wieczorem,zobaczysz,że nic sie nie dzieje. Nawiasem mówiąc to nie tylko Twoja żona późno wraca z pracy, pół osiedla późno kończy
zobacz wątek