a potem przyszli właściciele będą płakać, że im dzwon kościelny bije, samoloty latają, kondukty pogrzebowe chodzą pod oknami, nad głowami brzęczą druty, a z cmentarza straszy. Ale przynajmniej...
rozwiń
a potem przyszli właściciele będą płakać, że im dzwon kościelny bije, samoloty latają, kondukty pogrzebowe chodzą pod oknami, nad głowami brzęczą druty, a z cmentarza straszy. Ale przynajmniej liści nie bedą musieli grabić na jesień. A tak na poważnie to z fajnej, zielonej i kameralnej dzielnicy zrobilo sie betonowe i zastawione samochodami osiedle .
zobacz wątek