Wspominałem o głupocie?
Za 40 tys masz identycznego pod względem parametrów np. hyundaia - wymienić więcej marek?
Jeśli zakładamy, że kupujący jest tak tępy że pierwotnie...
rozwiń
Wspominałem o głupocie?
Za 40 tys masz identycznego pod względem parametrów np. hyundaia - wymienić więcej marek?
Jeśli zakładamy, że kupujący jest tak tępy że pierwotnie przepłacił o 50% (o 20 tysięcy) za auto - to ja się wycofuję z dyskusji.
"koszty ich utrzymania w porównaniu z obecnymi będą nieporównywalnie niższe"
Chyba nie masz samochodu :D
ad ad1. Nie. Dlatego właśnie kupowanie używanych aut, które psują się ZNACZNIE BARDZIEJ od używanych komputerów to głupota.
Szczególnie, że nowiutkie świeżutkie pachnące auto z salonu można mieć za 450zł/mc
Jak się wie czego nie kupować, to jedyne co psuje się w komputerach to dyski twarde - te stare HDD.
O samochodach nie można powiedzieć tego samego - w różnych modelach psuje się praktycznie wszystko.
A wyjątki można policzyć na palcach jednej ręki (np. merc. 123 230e) - inaczej firmy produkujące samochody by zbankrutowały.
Firmy produkujące komputery natomiast nie zbankrutują tak długo, jak długo będzie rosło zapotrzebowanie na większą moc obliczeniową - mimo, że używane podzespoły są w 100% sprawne zupełnie jak nowe, to kosztują grosze.
zobacz wątek