Odpowiadasz na:

To wygląda tak że ja dostaje kasę na konto a mąż do ręki.
In przywozu cała wypłatę po czy wspólnie ustalamy na co idą pieniądze. Mamy je wwspolnej skrzynce.
Wkurza mnie to że ja cała... rozwiń

To wygląda tak że ja dostaje kasę na konto a mąż do ręki.
In przywozu cała wypłatę po czy wspólnie ustalamy na co idą pieniądze. Mamy je wwspolnej skrzynce.
Wkurza mnie to że ja cała wypłatę wydaje na rachunki i na jego prośby bo wydał kasę.
Powiedzmy że w skrzynce jest 1500 zł... Ja z tego wezmę 300 zł po czym po tygodniu lub 2 okazuje się że została 100 zł... Mąż robi zakupy ale nie są to zakupy niezbędne nie mam nad tym kontroli na co wydaje... No i przychodu czas mojej wypłaty.. I zaczyna się proszeni a to o 100zl a to o 200 zł... Niby na te zakupy bo on nie chce być bez pieniędzy.
Czasem z wypłaty męża coś wpłaci y na konto oszczędnościowe i wtedy on mi wyrzuca że też oszczędza i ma prawo do wspólnych pieniędzy. Wkurza mnie to.
Ale macie rację. Nie dostanie ani złotówki niech pożycza od kolegów.
To jest straszne bo bywały miesiące że mieliśmy razem 8000 tys i nic z tego nie odlozylismy a jeszcze musiałam wypłacać mu na paliwo z oszczędności.

zobacz wątek
3 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry