Zlozylam skarge do dyrektora przychodni na ul. Aksamitnej z powodu krytycznie beznadziejnej obslugi pani Moniki Marzec. Arogancka, kazdego witala slowami to po co pan tu w ogole przyszedl. Nie badajac pacjenta wystawia antybiotyk. Zleca EKG, ktorego nie potrafi odczytac. Ludzi z chorym sercem odsyła do domu, twierdzac, ze cos jest zle ale ona nie wie co. Pacjenci prawie na bacznosc stoja pod gabinetem, bo pani Monika uzupelnia dlugo dokumentacje po kazdej wizycie. Kazdy inny lekarz potrafi to zrobic na biezaco...przy czworce ludzi na korytarzu czekalismy okolo godziny.

Prosze kierowac skargi do dyrekcji, bo z trojmiasta nie biora pod uwage tych opinii. Najlepiej mailem...