Normalni pracodawcy traktują monitoring (jak tez nagrywanie rozmów telefonicznych) jako środki bezpieczeństwa, przy wypadkach, pomyłkach, etc i nie monitorują stale pracowników.
Ale...
rozwiń
Normalni pracodawcy traktują monitoring (jak tez nagrywanie rozmów telefonicznych) jako środki bezpieczeństwa, przy wypadkach, pomyłkach, etc i nie monitorują stale pracowników.
Ale jest też rzesza takich pracodawców jak opisani w artykule, którzy sami kombinują, więc myślą, że każdy ich pracownik robi podobnie. Niestety tzw. Janusze biznesu płacą marne groszę, oszukują na godzinach i ZUSie oraz tworzą atmosferę zbliżoną do Korei Płn. Takim pracodawcom stanowczy środkowy palec.
zobacz wątek