Odpowiadasz na:

Mam jedną z prostszych parownic Karchera czyli model 1.020. Dla mnie parownica z pojemnikiem na detergent jest zaprzeczeniem istoty parownicy. To jest najpiękniejsze - nie ładuję w dom chemii, np.... rozwiń

Mam jedną z prostszych parownic Karchera czyli model 1.020. Dla mnie parownica z pojemnikiem na detergent jest zaprzeczeniem istoty parownicy. To jest najpiękniejsze - nie ładuję w dom chemii, np. nie używam płynu do czyszczenia fug po którym 3 dni boli mnie jeszcze głowa tylko zakładam specjalną końcówkę i jadę samą wodą a wszystko schodzi.

U mnie w zestawie jest:
- turboszczotka - mała okrągła szczoteczka która świetnie sprawdza się przy trudnych zabrudzeniach, szczególnie z powierzchni chropowatych takich jak fuga, kafle które nie są na wysoki połysk itp itd Końcówki występują w dwóch kolorach czerwonym i czarnym dzięki czemu można mieć jedną końcówkę np. do zastosowań łazienkowych a drugą do innych - lub dowolnie inaczej ;)
- końcówka mały mop ;) czyli końcówka o szerokości ok 10 cm na którą ubiera się szmatkę z gumką. Sprawdza się przy myciu powierzchni, na których ciężko byłoby wymanewrować mopem o standardowej szerokości. Np. kafle przy kominku, półki z kafli, wanny itp itd
- mop - po prostu końcówka do mycia podłóg na którą możesz ubrać szmatkę jak przytniesz kawałek ręcznika do opowiedniego wymiaru nie muszą być to szmatki dedykowane. Dzięki temu że w rączce możesz regulować czy chcesz dać dużo pary czy mniej pary producent w instrukcji pisze że na ustawieniu malo pary można myć również podłogi drewniane. Testuję od ponad dwóch lat z podłogami nic się nie dzieje.

Wady?
- model który kupiłam jest jednym z najprostszych - nie ma zewnętrznego zbiornika na wodę ani nawet sygnalizacji że woda się kończy (po prostu para przestaje lecieć ;) ). Przez brak zewnętrznego zbiornika żeby kontynuować pracę podgrzewam wodę w czajniku i może nie wrzątek ale taką ok 60-70 deg C wlewam do zbiornika (po prostu nie wleję do gorącego zbiornika zimnej wody bo boję się że trzaśnie). W sumie dla mnie nie do końca wada - kwestia przyzwyczajenia ;)
- w tym modelu nie ma włącznika (ponoć niektórym to przeszkadza) trzeba pamiętać żeby odłączyć urządzenie od prądu po zakończonej pracy
- parownica średnio daje sobie radę np. z kamieniem pod prysznicem. Może gdybym wycierała kabinę po użyciu, albo sprzątała regularniej to efekty byłyby lepsze.

Zalety:
- jeśli chodzi o codzienne sprzątanie to poza chemią do mycia kabiny, domestosem - u mnie nie ma potrzeby posiadania innej chemii w domu
- w domu nie pachnie chemią a jest czysto

zobacz wątek
8 lat temu
~aaa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry