Byliśmy już kilka razy ostatnio w upalną niedzielę w godzinach popołudniowych. Mimo prawie pełnego obłożenia i popołudniowej godziny obsługa pozytywnie nas zaskoczyła. Kelnerka bardzo miła szybko i sprawnie przyjęła zamówienie - to fakt czekaliśmy na dania ponad 30 min ( dla 8 osób) ale jest to zaznaczone w karcie. Ja wolę poczekać dłużej na danie niż dostać odgrzewane z mikrofali. Zamówiliśmy min. gulasz z dzika z plackiem kaszubskim - bardzo mi smakowało, mąż twierdził, że trochę za słone ( kwestia gustu). Pozostał dania czyli żeberka i kurczak w sosie grzybowym również bardzo dobre. Porcje są naprawdę duże, ceny przystępne jak nigdzie w Trójmieście. Jedynym minusem jest to, że kelnerka nie informuje o czekadełku, którego można spróbować zanim wjadą dania. Reasumując warto zatrzymac sie na trasie na obiad.