Widok
4rider, 3rider i urban rider to jedna rodzina- pasują te same siedziska, dodatki itp
ja mam 4rider na piankowych i urban rider na pompowanych i urban zdecydowanie lepszy :)
co warto dokupić- na pewno ten wielki kosz :) nie wiem czy do evo i transportera pasuje, ale chyba nie... oprócz tego jestem zadowolona z torby i siedziska funseat- dzieci mają niezłą frajdę :) no i przy dwójce bardzo przydatne podwójne siedzisko duoseat ;)
ja mam 4rider na piankowych i urban rider na pompowanych i urban zdecydowanie lepszy :)
co warto dokupić- na pewno ten wielki kosz :) nie wiem czy do evo i transportera pasuje, ale chyba nie... oprócz tego jestem zadowolona z torby i siedziska funseat- dzieci mają niezłą frajdę :) no i przy dwójce bardzo przydatne podwójne siedzisko duoseat ;)
Ja mam 4 Rider i to do sprzedania.Kolor College Red.
Jak kupowałam to mąż stwoerdził, że niektórzy w tej cenie samochód kupują,ale jak w centrum handlowym go prowadził to juz wiedział za co ta cena.
Jedym paluszkiem można go prowadzić.
Ja całe lato siedzę z dzieckiem w lesie nad jeziorem i duzo spacerujemy i na takie tereny jest idealny.
Mała ma 3 latka i kupiłam parasolkę Inglesina Trip ale tylko dlatego,że babcie chciały na spacery,bo ja do tej pory bym nim jeżdział,szcególnie teraz zimą.
ja mam koła pompowane i skórzaną raczkę.
Jak pisałam chciałabym sprzedać więc jak ktoś chętny to proszę o kontakt.
517-839-493
Jak kupowałam to mąż stwoerdził, że niektórzy w tej cenie samochód kupują,ale jak w centrum handlowym go prowadził to juz wiedział za co ta cena.
Jedym paluszkiem można go prowadzić.
Ja całe lato siedzę z dzieckiem w lesie nad jeziorem i duzo spacerujemy i na takie tereny jest idealny.
Mała ma 3 latka i kupiłam parasolkę Inglesina Trip ale tylko dlatego,że babcie chciały na spacery,bo ja do tej pory bym nim jeżdział,szcególnie teraz zimą.
ja mam koła pompowane i skórzaną raczkę.
Jak pisałam chciałabym sprzedać więc jak ktoś chętny to proszę o kontakt.
517-839-493
Ja mam 4 rider na pompowanych kołach. Na dniach rodzę, ale kilka moich znajomych bardzo sobie chwaliła, bo miały lub mają aktualnie. Łatwo się składa i jest zwrotny, koła można zablokować.
Urban Rider jest cięższy i trochę toporniejszy według mnie.
Natomiast Evo lub Transporter to inna bajka według mnie. Evo fajny bo ma potem przekładane siedzisko spacerówki. Zależy gdzie będziesz jeździć tym wózkiem, jeśli po prostych terenach to możesz wybrać jeden z nich.
Do 4 rider'a polecam dokupienie kosza na zakupy, to co jest na dole wózka nie starcza na wiele. Kosz fajnie się montuje i możesz go zdjąć i zabrać do domu z rzeczami.
Urban Rider jest cięższy i trochę toporniejszy według mnie.
Natomiast Evo lub Transporter to inna bajka według mnie. Evo fajny bo ma potem przekładane siedzisko spacerówki. Zależy gdzie będziesz jeździć tym wózkiem, jeśli po prostych terenach to możesz wybrać jeden z nich.
Do 4 rider'a polecam dokupienie kosza na zakupy, to co jest na dole wózka nie starcza na wiele. Kosz fajnie się montuje i możesz go zdjąć i zabrać do domu z rzeczami.
moim zdaniem urban jest najlepszy! duże pompowane koła przejadą wszędzie! Ja miałam i sobie bardzo chwalę! gdybym miała kupować jeszcze raz, zdecydowałabym się na ten sam! :)
niestety gondola do dużych nie należy.. ale nikt z moich znajomych nie narzekał ;) (ja użytkowałam tylko spacerówkę)
Pozdrawiam
niestety gondola do dużych nie należy.. ale nikt z moich znajomych nie narzekał ;) (ja użytkowałam tylko spacerówkę)
Pozdrawiam
mam jeszcze ( bo pewnie za kilka miesiecy bedziemy spzredawac, bo dziecko juz dosc spore)M.transportera jestem z niego bardzooo zadowolona, wozek jest pancerny, nie do zdarcia( nic sie nie uszkodzilo, nie przetarlo, nie wyrobilo,nic zupelnie nie musielismy przy nim majstrowac, naprawiac) bardzo lekko sie prowadzi, szybko przemieszcza dzieki duzym kolom, a jego zdecydowanym atutem IMO jest bardzo duzy i pojemny kosz na zakupy
po niespelna 2 latach uzytkowania bardzo ciesze sie ze zdecydowalam sie na niego wlasnie , a nie na xlandera ktorego ostatecznie tez bralam pod uwage i wachalam sie
kupilam 2 w 1, oddzielnie dokupilam fotelik maxi cosi cabrio fix
po niespelna 2 latach uzytkowania bardzo ciesze sie ze zdecydowalam sie na niego wlasnie , a nie na xlandera ktorego ostatecznie tez bralam pod uwage i wachalam sie
kupilam 2 w 1, oddzielnie dokupilam fotelik maxi cosi cabrio fix
miałam urbana i nie kupiłabym go ponownie. transporter wydaje mi sie lepszym rozwiązaniem. ogólnie polecam przednie skrętne koła. po mutsiaku kupiłam graco symbio na takich waśnie kołach i wreszcie polubiłam spacery wózkowe. o niebo lepsze prowadzenie. os skrętna jest do bani. no i jakoś niestabilna wydawała mi się gondola na tych 2 zaczepach po środku. bujała się dziwnie
w transporterze spacerówki się nie przekłada
my gondoli używaliśmy ok 4 miesięcy, ale nie ze względu na jej wielkość, tylko moje dzieci mając 3 miesiące już się podnosiły, żeby coś widzieć :D więc jak tylko się cieplej zrobiło, bo są jesienne, to do spacerówki (rozkłada się praktycznie na płasko) i już więcej widziały, bo były niżej, większa buda itd
w spacerówce moja 3 latka mogłaby jeździć do dziś :) ale nie mamy takiej potrzeby, bo do przedszkola blisko to już z buta idzie ;)
fakt, że wózek jest ciężki, ale jedzie praktycznie sam, jak mi się ciężko robiło to wystarczyło dopompować koła na maxa i sam płynął :) jednym paluszkiem mogłam dwójkę dzieci pchać :)
my gondoli używaliśmy ok 4 miesięcy, ale nie ze względu na jej wielkość, tylko moje dzieci mając 3 miesiące już się podnosiły, żeby coś widzieć :D więc jak tylko się cieplej zrobiło, bo są jesienne, to do spacerówki (rozkłada się praktycznie na płasko) i już więcej widziały, bo były niżej, większa buda itd
w spacerówce moja 3 latka mogłaby jeździć do dziś :) ale nie mamy takiej potrzeby, bo do przedszkola blisko to już z buta idzie ;)
fakt, że wózek jest ciężki, ale jedzie praktycznie sam, jak mi się ciężko robiło to wystarczyło dopompować koła na maxa i sam płynął :) jednym paluszkiem mogłam dwójkę dzieci pchać :)
Mam urban rider. i faktycznie gondola malutka, jak tylko syn zaczął siadac to się przerzucilismy na spacerówkę. Pompowane koła sa super na trudniejszy teren i snieg ale cały wózek jest ciężki, jak sie do tego doda mase dziecka to sie robi 20kg... To miejsce na zakupy jest bardzo płytkie - duzy minus. ogólnie drugi raz bym go nie kupiła, kupiłabym większa gondolę i osobno spacerówkę.
mam piankową i skórzaną rączkę, jak dla mnie bez różnicy :) piankowa trochę cieplejsza zimą :)
kolor spacerówki mam jasny, wszystko w pralce spiera się bez problemu, tylko denerwuje mnie to, że budy nie mogę też do pralki wrzucić :P ale gąbka, pod prysznic i jest ok :)
mam serię team, podobno cargo jest nieprzyjemna i bardzo potliwa, ale nie wiem, bo nie miałam do czynienia, tylko czytałam opinie :)
kolor spacerówki mam jasny, wszystko w pralce spiera się bez problemu, tylko denerwuje mnie to, że budy nie mogę też do pralki wrzucić :P ale gąbka, pod prysznic i jest ok :)
mam serię team, podobno cargo jest nieprzyjemna i bardzo potliwa, ale nie wiem, bo nie miałam do czynienia, tylko czytałam opinie :)
Miałam Mutsy Urban Rider i gondola nie jest wcale mała starcza spokojnie do 5-6 miesięcy. Oczywiście wpływ na to ma to jakie jest dziecko.
Jeździło sie super, koła pompowane skrętna oś wszystko ok. Niestety wózek starcza do ok 2 roku ponieważ dziecko zawadza głową o budkę. Jest ciężki i znoszenie go z II piętra sprawiało , że miała zawsze posiniaczone nogi. Rączka skórzana niestety po jakimś czasie się skręca i wygląda dość mało estetycznie. Jeśli chodzi o używki to radzę zwrócić na folię tzw wizjer w budce bo często są popękane. Ja jestem osobą wysoką i miałam rączkę na najwyższym poziomie i podbijało sie super ale wiem, że jeśli ktoś jest niższy i ma rączkę na wysokości 2-3 to już podbijanie jest ciężkie.
Z dodatków miałam folię przeciwdeszczową ale ta niestety mogła być założona tylko w ustawieniu wózka przodem do świata no chyba, że coś teraz zmienili, śpiworek i obrotowe koła. Dużego kosza jeszcze wtedy nie produkowali. Ogólnie ok ale na pewno jak ktoś chce dłużej niż dwa lata używać wózka musi liczyć sie z tym, że będzie trzeba kupić jakąś parasolkę
Jeździło sie super, koła pompowane skrętna oś wszystko ok. Niestety wózek starcza do ok 2 roku ponieważ dziecko zawadza głową o budkę. Jest ciężki i znoszenie go z II piętra sprawiało , że miała zawsze posiniaczone nogi. Rączka skórzana niestety po jakimś czasie się skręca i wygląda dość mało estetycznie. Jeśli chodzi o używki to radzę zwrócić na folię tzw wizjer w budce bo często są popękane. Ja jestem osobą wysoką i miałam rączkę na najwyższym poziomie i podbijało sie super ale wiem, że jeśli ktoś jest niższy i ma rączkę na wysokości 2-3 to już podbijanie jest ciężkie.
Z dodatków miałam folię przeciwdeszczową ale ta niestety mogła być założona tylko w ustawieniu wózka przodem do świata no chyba, że coś teraz zmienili, śpiworek i obrotowe koła. Dużego kosza jeszcze wtedy nie produkowali. Ogólnie ok ale na pewno jak ktoś chce dłużej niż dwa lata używać wózka musi liczyć sie z tym, że będzie trzeba kupić jakąś parasolkę
miałam Urbana. całego zestawu uzywalam 10 miesięcy. gondola do siódmego miesiąca (Młoda z wagą urodzeniową powyżej 4kg, spokojnie mieściła się w wieku 7 miesięcy z zimowym kombinezonem i kocykiem), potem dziecię chciało już coś widzieć i przerzuciłam się na spacerówkę. nieoceniona okazała się ochrona na nóżki (plus wełniany śpiwór).
skretnej osi nie uzywałam wcale, bo mi się niewygodnie z nią prowadziło wozek.
nie mogłam przeżyc, że wózek jest ciężki i toporny, kupiłam parasolkę.
gondolę miałam beżową - żadnych problemów z utrzymaniem czystości. spacerówka czerwona, też była czysta (bo malo uzywana).
nie wiem jak inne modele, ale Urban to nie jest wozek terenowy nazwa ju sugeruje, ze miejski, ale duze kola sa mylace... nie ma zadnej amortyzacji. na snieg super, ale do lasu czy na bezdroze to juz gorzej....
skretnej osi nie uzywałam wcale, bo mi się niewygodnie z nią prowadziło wozek.
nie mogłam przeżyc, że wózek jest ciężki i toporny, kupiłam parasolkę.
gondolę miałam beżową - żadnych problemów z utrzymaniem czystości. spacerówka czerwona, też była czysta (bo malo uzywana).
nie wiem jak inne modele, ale Urban to nie jest wozek terenowy nazwa ju sugeruje, ze miejski, ale duze kola sa mylace... nie ma zadnej amortyzacji. na snieg super, ale do lasu czy na bezdroze to juz gorzej....
mam Transportera już dla drugiego dziecka.
Plusy: dosyc lekki (koła piankowe), odporna tapicerka (kolor czarny w żadnym miejscu sie nie odbarwił, zaplamił itp), duży kosz, zwrotny, latwo się zdjemuje gondole ze stelaza i sie składa stelaż, super torba, do wózka pasuje folia uniwersalna i do gondoli i do spacerowki
wady: spacerówka składa się za pomocą sciagacza, co nie jest super wygodne, siedzisko nie jest przekładane, podnóżek sie nie podnosi
Ogólnie jestem zadowolona.
Plusy: dosyc lekki (koła piankowe), odporna tapicerka (kolor czarny w żadnym miejscu sie nie odbarwił, zaplamił itp), duży kosz, zwrotny, latwo się zdjemuje gondole ze stelaza i sie składa stelaż, super torba, do wózka pasuje folia uniwersalna i do gondoli i do spacerowki
wady: spacerówka składa się za pomocą sciagacza, co nie jest super wygodne, siedzisko nie jest przekładane, podnóżek sie nie podnosi
Ogólnie jestem zadowolona.
Nie martw się wielkością gondolki- moja córa jak miała 2,5 miesiąca miała dość jazdy w gondoli, bo za mało widziała i robiła cyrki na spacerach. Po przełożeniu jej do spacerówki zapanował błogi spokój.
Wadą Urban Ridera są gabaryty i waga, trzeba mieć dużo siły, żeby go zapakować i wyjąć z bagażnika. Skrętna tylna oś przeze mnie nie jest wcale używana, bo trzeba mocno odchylać rączkę, co na dłuższą metę jest niewygodne.
Jazda tym wózkiem po lesie, dziurach, piachu, śniegu to bajka. (Kiedyś pojechałam z małą w szeroki las na jagody i wóz poradził sobie na mchu i patykach) Na dobrej drodze można go prowadzić jedną ręką.
I ma jeszcze jedną ogromną zaletę- nic w nim nie skrzypi, bo konstrukcja nie ma żadnych tandetnych plastików. Jest pancerny ;)
Mam też plecak Mutsy zawieszany na oparciu spacerówki- świetna sprawa, jakością przewyższa wszystkie torby do wózków i jest bardzo praktyczny.
Polecam go, bo u mnie się sprawdził. Przed zakupem czytałam wszystkie możliwe opinie i fora. Te wózki albo się kocha albo się ich nienawidzi- nie ma nic pomiędzy :)
Wadą Urban Ridera są gabaryty i waga, trzeba mieć dużo siły, żeby go zapakować i wyjąć z bagażnika. Skrętna tylna oś przeze mnie nie jest wcale używana, bo trzeba mocno odchylać rączkę, co na dłuższą metę jest niewygodne.
Jazda tym wózkiem po lesie, dziurach, piachu, śniegu to bajka. (Kiedyś pojechałam z małą w szeroki las na jagody i wóz poradził sobie na mchu i patykach) Na dobrej drodze można go prowadzić jedną ręką.
I ma jeszcze jedną ogromną zaletę- nic w nim nie skrzypi, bo konstrukcja nie ma żadnych tandetnych plastików. Jest pancerny ;)
Mam też plecak Mutsy zawieszany na oparciu spacerówki- świetna sprawa, jakością przewyższa wszystkie torby do wózków i jest bardzo praktyczny.
Polecam go, bo u mnie się sprawdził. Przed zakupem czytałam wszystkie możliwe opinie i fora. Te wózki albo się kocha albo się ich nienawidzi- nie ma nic pomiędzy :)
Mieliśmy transportera:
+ lekki
+ wygodny dla dziecka (nie zsuwało się w dół siedziska, jak np. w Pliko Switch)
+ zwrotny
+ dobra tapicerka
- zbyt płytka budka spacerówki (gdy świeciło słońce)
- kosz na zakupy jest zbyt nisko, po kilku miesiącach zrobiiła się w nim od spodu duża dziura (przy normalnym użytkowaniu)
+ lekki
+ wygodny dla dziecka (nie zsuwało się w dół siedziska, jak np. w Pliko Switch)
+ zwrotny
+ dobra tapicerka
- zbyt płytka budka spacerówki (gdy świeciło słońce)
- kosz na zakupy jest zbyt nisko, po kilku miesiącach zrobiiła się w nim od spodu duża dziura (przy normalnym użytkowaniu)
Ja mam 4 Rider i to do sprzedania.Kolor College Red.
Jak kupowałam to mąż stwoerdził, że niektórzy w tej cenie samochód kupują,ale jak w centrum handlowym go prowadził to juz wiedział za co ta cena.
Jedym paluszkiem można go prowadzić.
Ja całe lato siedzę z dzieckiem w lesie nad jeziorem i duzo spacerujemy i na takie tereny jest idealny.
Mała ma 3 latka i kupiłam parasolkę Inglesina Trip ale tylko dlatego,że babcie chciały na spacery,bo ja do tej pory bym nim jeżdział,szcególnie teraz zimą.
ja mam koła pompowane i skórzaną raczkę.
Jak pisałam chciałabym sprzedać więc jak ktoś chętny to proszę o kontakt.
517-839-493
Jak kupowałam to mąż stwoerdził, że niektórzy w tej cenie samochód kupują,ale jak w centrum handlowym go prowadził to juz wiedział za co ta cena.
Jedym paluszkiem można go prowadzić.
Ja całe lato siedzę z dzieckiem w lesie nad jeziorem i duzo spacerujemy i na takie tereny jest idealny.
Mała ma 3 latka i kupiłam parasolkę Inglesina Trip ale tylko dlatego,że babcie chciały na spacery,bo ja do tej pory bym nim jeżdział,szcególnie teraz zimą.
ja mam koła pompowane i skórzaną raczkę.
Jak pisałam chciałabym sprzedać więc jak ktoś chętny to proszę o kontakt.
517-839-493
przesadziłam córkę do spacerowki w styczniu zeszłego roku. było mega zimno. miałam oslonę na nózki i śpiworek. oryginalną osłonkę i welniany śpiworek (miałam tez pożyczony polarowy mutsy, ale w zasadzie nie używałam, bo na zimę za cienki jest według mnie).
wiosną zakladałam osłonę a pod nią polarowy kocyk.
wiosną zakladałam osłonę a pod nią polarowy kocyk.
Jest dosyć lekki i niewielki co jest wielkim plusem, bo da się go zmieścić praktycznie w każdym aucie. Osobiście jestem zadowolona i naprawdę polecam. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany, to na https://www.wozki-mutsy.pl/ przy zakupie wózka można dostać rabat 12% na foteliki samochodowe oraz 5 % na akcesoria.