Nie. Kawy, też sama sobie zrobię. Co raz częściej, myśl mnie nachodzi, czy aby Motold, znając kondycję swej żony, z wyrachowania... przy Zośki sprawach nie stanął (?) Dnieje. Woda, pod zamarzniętą,...
rozwiń
Nie. Kawy, też sama sobie zrobię. Co raz częściej, myśl mnie nachodzi, czy aby Motold, znając kondycję swej żony, z wyrachowania... przy Zośki sprawach nie stanął (?) Dnieje. Woda, pod zamarzniętą, cienką szybką, płonie i ożywia.
https://youtu.be/HQmmM_qwG4k
zobacz wątek