Oczywiście że znoszę okazyjne łubudu. Kim ja jestem, żeby zabronić komuś zrobienia imprezy?
Głośne imprezy nie są robione codziennie i jeśli raz na jakiś czas jestem zmuszona do zamknięcia...
rozwiń
Oczywiście że znoszę okazyjne łubudu. Kim ja jestem, żeby zabronić komuś zrobienia imprezy?
Głośne imprezy nie są robione codziennie i jeśli raz na jakiś czas jestem zmuszona do zamknięcia okna z tego powodu, to korona mi z głowy nie spadnie i nie doszukuję się w tym tragedii dyplomatycznych i ogólnego upadku moralności.
zobacz wątek