Wszystko było ok, Pani doktor uprzejma, odpowiadała na każde pytania, wizyty bezstresowo, za każdym razem piekne pamiątki w postaci zdjęcia lub płyty cd z brzuszka
Ale gdy byłam w 34 tc okazało się, że mam mało wód płodowych.
Poleciła konsultację u Preissa, bo sama nie wiedziała co z tym zrobić.
Dzieki profesorowi wylądowałam w szpitalu i wszystko skończyło się pomyślnie, dzidzia urodziła się w 37 tc, ale Pani doktor po ostatniej wizycie zupełnie nas olała, nawet problemem było wystawienie skierowania do szpitala.
Ogólnie kompenetna lekarka, ale jak jest jakiś problem to jest problem!