Za dużo czasu poświęcacie analizie tego, co Kaczyński myślał, chciał, jaki miał zamysł.
Bawi mnie to jak wszyscy jego przydupcy i cala rzesza partyjnych eunuchow bawi się w jakieś...
rozwiń
Za dużo czasu poświęcacie analizie tego, co Kaczyński myślał, chciał, jaki miał zamysł.
Bawi mnie to jak wszyscy jego przydupcy i cala rzesza partyjnych eunuchow bawi się w jakieś psychoanalizy, teorie, strategie, czekając czy może cesarz ich nagrodzi za to, ze trafili.
Podczas gdy jest to sfrustrowany i zakompleksiony gość, który do niczego specjalnego w życiu nie doszedł.
Nie nauczył się języka obcego, a jako mężczyzna nie potrafił sobie przez całe życie poradzić z prowadzeniem pojazdów mechanicznych, ba....nawet z wsadzeniem słuchawki do ucha (pamiętacie film z konferencji z Merkel ?), nie mówiąc o dbałości o obuwie, czy usuwanie włosów z nosa.
Defekty osobowości zagłusza krzykiem i chamstwem i przekłada na nieracjonalne zachowania w polityce.
Ot, tyle.
zobacz wątek